Jakby ktoś miał dylemat czy jechać i oglądać auto z pierwszej aukcji to nie polecam. Byłem wczoraj, auto całe pomalowane, bardzo niechlujnie i nieudolnie. Lakier szorstki w dotyku miejscami, farba w niektórych miejscach zaczyna odpryskiwać, miejscami nie podociągana, miejscami odbija rdza. Sprzedawca mówi, że robił to poprzedni właściciel 5 lat temu, ale nie chce mi się wierzyć... Poprzyklejane listwy a'la S-line, ale zrobione też masakrycznie niechujnie. Nigdy tego nie robilem ale chyba bym zrobił to lepiej. Dodatkowo zrobiony chip na 160km i 400nm, podobno w aso w niemczech, ale kwitów na to nie ma... Ogólnie dramat, nie polecam, szkoda zachodu, chyba, że za 13-14k zł, wtedy szybciej w tym stanie blacharki.
|