Witam.
Znalazłem ogłoszenie A4 B5 1.8T Quattro w nadwoziu Avant.
Rocznik 1997, przebieg ~370 000 (do 2012 udokumentowane coś koło 250tys, potem sprowadzona)
Założony gaz BRC.
Z wad do których się sprzedający przyznał przed oglądaniem (od tych co się boję najbardziej):
1. stuka przy zmianie biegów na wysokich obrotach, twierdzi, że podpora wału (ja się boję kończącego torsena)
2. spadł pasek od klimy ale nie zakładał bo napinacz do wymiany bo piszczy (znam to... "klima działa ale nie nabita" a po nabiciu walnięty układ
)
3. lekko cieknie pompa wspomagania (200-300zł na allegro więc aż tak nie boli)
4. nie pokazuje stanu paliwa (ponoć miał już bak wymieniać ale to 300zł miało kosztować więc odpuścił bo i tak gaz)
5. zderzak przedni do malowania po spotkaniu z rowerem (przeżyjemy nawet bez)
Twierdzi, że 15tys temu zrobił rozrząd (akurat oleje i rozrządy i oleje jeśli nie da faktury z datą i przebiegiem wolę zmienić na wejściu), do tego wymienione tuleje wahacze + wszystkie lozyska kół, klocki, amortyzatory, nowy akumulator Bosh S05 i swiece NGK.
Cena wywoławcza 8900 aleeeee... Przy rozmowie telefonicznej od razu powiedział, że zejdzie na malowanie, bak, napinacz, podporę i na co trzeba więc jak dobry mechanik sprawdzi to wyjdzie poniżej 8tys zł.
Z wyposażenia szyberdach, grzanie foteli, climatronic, wypaśne radio, tempomat, przednie szyby w elektryce, podłokietnik. Dorzucił w jakimś celu Xeony valeo + żarówki osram. Książki, instrukcje, faktury za gaz ma. Przegląd prawie na rok, ubezpieczenie jeszcze na miesiąc.
Wiem, że mało jest 1.8T + quattro i w każdym coś do zrobienia ale czy ta lista usterek to raczej bezstresowe naprawy czy lepiej uciekać? Auto jutro stanie na przegląd przedzakupowy w serwisie robiony przez mojego kuzyna, więc raczej będzie dokładnie sprawdzany pod kątem problemów i kosztów a nie ukrywania czegoś czy po łebkach, żeby tylko skasować za usługę.
EDIT: Klient chce sprzedać bo stracił prawko i chce kupić motor. Przy zakupie oczywiście obowiązkowo auto trafi na komendę, żeby wrzucili na bęben.
Boję się właśnie, że to nie podpora wału a torsen, nie napinacz a coś większego w klimie, nie pływak w baku a elektryka, a z pompy wspomagania zrobi się jeszcze 5 innych rzeczy.