.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Chciał bym się dowiedzieć więcej o leasingu, jak to z tym jest:
1. Czy osoba prywatna, nie prowadząca działalności gospodarczej może wziąć auto w leasing?
2. Ubezpieczenie i ewentualne naprawy po stronie leasingobiorcy?
3. Dozwolony jest np montaż instalacji lpg?
4. Wykup auta na jakiej zasadzie liczona jest kwota?

Z góry dzięki za odpowiedzi
Konrad

Ad 1. tak
Ad reszta- wszystko zależy od umowy.

właśnie się zastanawiam czy w ten sposób nie "zakupić" auta, byłby parę lat młodszy.

Ja kupuje auto dla siebie, a nie dla sąsiadów.
Zakup mam przemyślany i dostosowany do potrzeb oraz budżetu. To, że zakupisz auto młodsze da Ci pewność bezawaryjności? Niestety, nie. Więc pchanie się w coś ponad siły- sensu brak.
Masz wiele przykładów jak ludzie się użerają z bankami itd. Znam kilka przykładów z dalszego podwórka- odrażają.

Leasing nie istnieje po to aby konsumentowi dać komfort itd. tylko aby zwyczajnie banki i inne instytucje się nałykały kasy, aż im uszami wyjdzie- a jak jest problem to gadaj ze ścianą.

Więc odpuść, bo szkoda nerwów.

To tak samo jak z kredytami.
Moim zdaniem w ogóle nie powinno być kredytów.

samochód na kredyt to najgłupsza metoda n wlasne cztery kółka , zepsuje sie ci samochód to pojdziesz z boota a rate trzeba placic i nie ma zmiluj sie !

panowie w polsce nie ma czegos takiego jak leasing!!!! u nas to powinno nazywac sie " załatwić klienta odmownie bez mydła"

to jest zwykla umowa kredytowa gdzie po splaceniu rat jeszcze musisz wykupic auto za chorendalnie wysoka cene.
w kazdej chwili moga zabrac auto a placic dalej trzeba.


porownajcie sobie jak wyglądaja prawdziwe leasingi np. w DE.

lepiej jezdzic tanszym starszym ale własnym

Ale po co porównywać w ogóle?
Nie stać mnie - nie kupuję.... mieszkania, auta, pralki, komórki.

Szczerze mowiac to nie wiem na czym polega leasing dla os. prywatnej.. możecie podać mi jakie są tu różnice pomiedzy kredytem a leasingiem ? (oprócz wykupu rzecz jasna). W przypadku os. prawnym podstawowa różnica to nie ujmowanie majątku w aktywach z uwagi na brak przeniesienia własności, co skutkuje możliwością ujęcia całej raty leasingowej w kosztach operacyjnych (usługi obce) > to z kolei obniża wynik finansowy i zysk do opodatkowania.
Mając to na uwadze nie kumam po co ktoś wymyslił leasing dla osób prywatnych.. przecież to bezsensu ..

Ktoś Ci naopowiadał głupot, a Ty w nie uwierzyłeś i teraz jeszcze je powtarzasz .

Oczywiście, jak to zwykle bywa, leasing nie jest dla klienta, tylko dla banku, nie mniej jednak daleko mu do czegoś takiego jak opisujesz w swoim poście.

i tu sie wlasnie potwierdza moja teza ze jestes zalatwiany odmownie.


kilka leasing'ow juz przerobilem w firmie i nie zdarzylo sie jeszcze zeby nie bylo jajec.

leasing w pl to jest tylko zysk dla banku. a klient traci 2 razy.


spoznic se nie wolno z rata bo zaraz zrywają umowe i za wznowienie rządaja grubej kasy, po splaceniu leasingu nie odejmuja utraty wartosci do wykupu, a juz nie wspomne jakie sa jaja jak rozbijesz auto, i jest szkoda calkowita.


ps. z jedna naczepa bujam sie juz prawie rok bo zostala rozbita w ostatnim roku splaty leasingu, i bank nie chce uznac rzeczywistej utraty wartosci, rama skrecona w chinskie osiem a oni twierdza ze da sie pospawac i dalej uzytkwac. nie pomaga rzeczoznawca, opinia ze to szrot i nie dopusci jej nikt do ruchu.

plać i placz witamy w PL.

nastepne leasingi tylko u wroga!

Jeśli ktoś nie płaci rat na czas to faktycznie mogą być te owe jajca .

Ja nie mówię, że jest całkowicie kolorowo, ale nikt nie przyjdzie i bez powodu auta nie zabierze. Kwota wykupu to też wartość umowna. Wszystko zależy jaki bank jest leasingodawcą, nie można brać w ciemno, ale nie można też tego "od ręki" negować, dla zasady.

z kalkulatorów wychodzi leasing bardziej oplacalny, tylko kwestia własnie ewentualnej szkody calkowitej przy stłuczce, kradziezy itp.

Nie bardzo rozumiem ideę tego leasingu konsumenckiego, czy prywatnego...
W zasadzie w przypadku normalnie funkcjonujących firm, które mają wyższe przychody niż koszty leasing może być bardziej opłacalny nawet niż zakup za gotówkę ze względu na korzyści podatkowe tylko trzeba wybrać dobrą, względnie tanią ofertę leasingu

No, ale w przypadku osoby prywatnej sobie nie wrzuci w koszty i nie odliczy od podatku? Czy o czymś nie wiem

Jedynie co to może być nieco tańszy niż kredyt... bo auto jest własnością banku?


Tu masz jak wybrać najlepszy leasing: Tani leasing samochodów - jak znaleźć najtańszy leasing na samochód osobowy lub dostawczy, opis negocjowania i wyboru oferty kro po kroku. https://antyranking.blogspot.com/2017/02/najlepszy-leasing-najtanszy-gdzie.html


@enduroboy

Przecież kwotę wykupu sobie wybierasz sam mniej więcej. Od tego zależy wysokość raty im większa rata tym mniejszy wykup i odwrotnie.

Leasing to non stop pakiet OC/AC wyliczony tak jak chce leasingodawca a nie jak byś chciał Ty
Leasing to VAT od wszystkiego, więc dla osoby fizycznej po co ?
Leasing to ubezpieczenie GAP, więc po co ?
Leaging jest dla firm, żeby miały koszty non stop, to tak wg mnie.

Dla osób fizycznych wchodzi coś na wzór abonamentu, tylko... że mało marek to oferuję i mało modeli, do tego bardzo ograniczona gama wyposażenia i silników (np taki Fiat).
W PL abonament by się przyjął z opcją zwrotu samochodu po jakimś czasie.

abonament jest nieopłacalny przy małym przebiegu, ponieważ wartość "odkupu" auta przez nich jest mała i w założeniu jest to raczej oferta na duże przebiegi, popytaj policz, wg mnie nieopłacalne. Wszystko co oni robią to nie dla Ciebie ale dla ich biznesu.

Całe życie unikam wszelkich abonamentów, nawet komórę mam na kartę i 50,- PLN na 3 miesiące jest za dużo, resztę kasy idzie na chomika na przykład.

Zgoda w jednym, jak nie masz działalności i księgowa nie obiczyla opłacalności leasingu lub kredytu na auto, to w innym przypadku auto na krechę jest dramatyczną stratą i złą decyzją...

Ja mam działalność i moje A8 mam jako służbowe.
I jakbym kupował kolejne auto (np. BMW 8) to też zapodam je jako służbowe i zamortyzuję sobie 40% jego wartości (czyli 19% od 40%) w 2,5 roku.
Do tego w koszty przeglądy, OC, paliwo, naprawy, garaż podziemny na auto itd.

Grunt by mieć jedno prywatne, do prywatnych wyjazdów itd.

Po jaki whooy mi do tego leasing albo broń boże kredyt??

I nie piszcie mi, że tak nie można, bo dwie już kontrole z US miałem i wsio w porządku.
Na A8 odliczam praktycznie wszytko, nawet garaż podziemny, musiałem oczywiście dostaczyć akt notarialny itd. i generalnie kupa papierów, ale księgowa to ogarnia ii szafa gra, nawet powiedziała mi, że na 100% będę miał kontrolę jak zechcę by oddali VAT - i tak tez się stało.