.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

A6 Allroad
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=32&t=56537
Strona 1 z 1

Autor:  welle [ 17.mar.2007 09:58:30 ]
Tytuł:  A6 Allroad

Co powiecie o A6 Allroad 2,7T myśle nad kupnem takiego modelu

Autor:  Piotruś [ 17.mar.2007 10:29:44 ]
Tytuł: 

Ogólna odpowiedź na ogólne pytanie jest taka, że jeśli dołożysz baaardzo należytych/uszczegółowionych/megafachowych starań podczas oględzin, to kupisz (moim zdaniem) najlepsze auto na świecie (pomijam kwestie wyboru silnika - to zależy od indywidualnych preferencji/kryteriów, ja jestem zblokowany w dieslu).
Jeśli nie dołożysz należytych starań przed zakupem - istnieje duże (do bardzo dużego) ryzyko, że staniesz się posiadaczem drogo kupionej kupy złomu.
Zanim zadasz kolejne pytania - dopełnij formalności zgodnie z regulaminem AKP, bo niebawem moderator i tak zwróci Ci uwagę ... .

Autor:  Dred [ 17.mar.2007 10:53:01 ]
Tytuł: 

mi zbytnio się nie podoba to auto zresztą tak jak zwykłe C5 ale to rzecz gustu
samo podnoszenie auta też mnie jakoś nie zachęca
silnik fajny ale było kilka rodzaji 2.7
generalnie już wolałbym zwykłe A6 - przynajmniej klocki i tarcze są o połowe tańsze niż w allroadzie

ps jak chcesz szybko pośmigać to bierz manuala ( co prawda znalezienie tego jest dosyć problematyczne , bo większość to tiptrony)

Autor:  Baskecior [ 17.mar.2007 12:02:13 ]
Tytuł: 

1. Skocz do NEWBIE i przywitaj się, to taka tradycja na naszym forum ;)
2. Allroad ... cóż - poza silnikami TDI i napędem quattro to najlepsza rzecz na jaką wpadli konstruktorzy z Audi AG. Silnik miód malina, miałem okazję jechać tym autkiem i 250 KM robi wrażenie, choć z racji mojej blokady wolałbym klekota , ale to twója decyzja ;)
3. Weź ze sobą kogos , kto wie gdzie zajrzec i jak zdiagnozować motor przed zakupem, jesli autko zadbane i niezajeżdzone - brać i cieszyc się jazdą :peace:

Autor:  Piotruś [ 17.mar.2007 19:53:51 ]
Tytuł: 

Dred napisał(a):
samo podnoszenie auta też mnie jakoś nie zachęca


Allroad w najniższym położeniu zawieszenia - tzw. sportfahrwerk - jest bardziej stabilny i przewidywalny w ciasnych zakrętach od zwykłego A6 Quattro zawieszonego na oryginalnym obniżonym i usztywnionym zawieszeniu (dostępnym w opcji również pod nazwą sportfahrwerk). W moim odczuciu to wyraźna przewaga i wielki plus dla Allroada, że wystarczy wcisnąć guziczek, żeby skorzystać z najbardziej odpowiedniego w danej chwili zawieszenia (druga od dołu pozycja to odpowiednik typowego zawieszenia w zwykłym A6 - z tą kolejną przewagą dla Allroada, że pozwala bezstresowo jeździć po polskich "drogach" z uwagi na wyraźnie większy prześwit).
Co do zalet pozycji 3 (tzw. bardzo złe drogi) i pozycji 4 (tzw. teren) - to już według potrzeb i własnego uznania. W każdym razie kilka korków i innych niespodziewanych blokad - udało mi się już bezproblemowo i skutecznie ominąć ... .

Dred napisał(a):
zwykłe A6 - przynajmniej klocki i tarcze są o połowe tańsze niż w allroadzie


W przypadku "zwykłych" A6 2.7 BiTurbo - wcale tak nie musi być. Większość egzemplarzy z tym silnikiem jest wyposażonych w "optycznie taki sam" układ hamulcowy jak Allroad (tzw. pływający zacisk hamulcowy z 4 klockami na koło).
W takim przypadku różnica ceny klocków hamulcowych wynosi ok. 1 EUR, a tarcz hamulcowych max. 4 EUR ... . Za to trwałość tych elementów w Allroad-ach jest ok. 40 - 50% wyższa niż w zwykłych A6 (ale o tym już kiedyś Ci wspominałem). Przy moim stylu jazdy na praktykę przekłada się to w ten sposób, że bez względu na typ układu hamulcowego (są 2 rodzaje) - na jednym komplecie ori klocków Allroadem przejeżdżam ok. 80 tyś.km. Zwykłym A6 - również bez względu na typ układu hamulcowego - na jednym komplecie klocków osiągam max. 40 - 45 tyś.km . Tarcze hamulcowe - w każdym przypadku wymieniam "co drugie klocki". Jak by tego nie liczyć - eksploatacja układu hamulcowego Allroad-a - kosztuje mniej od wersji "zwykłych" ... .

Autor:  yooo25 [ 17.mar.2007 20:32:26 ]
Tytuł: 

mój znajomy smiga allroadem 2.5 TDI V i jest bardzo zadwolony ma na maxa wyposażoną wersje

Autor:  Dred [ 17.mar.2007 21:01:17 ]
Tytuł: 

sory ale stary allroad wcale się nie usztywnia tylko obniża natomiast nowy zarówno jedno jak i drugie
jeździłem allroadem i zwykłą A6 i w 2 przypadku stabilniej mi się jeździło
jeśli chodzi też o porównanie C6 i allroada na bazie C6 to już tam jest zupełnie inaczej , bo oba egzemplarze mogą mieć pneumatykę (allroad ma w serii)



dlatego ja bym nie wybierał allroada w wersji C5 tylko jeśli musi być A6 to zwykłe albo już C6 z pneumatyką :peace:

Autor:  Piotruś [ 17.mar.2007 21:57:29 ]
Tytuł: 

Dred napisał(a):
sory ale stary allroad wcale się nie usztywnia tylko obniża natomiast nowy zarówno jedno jak i drugie


Różnica C5 vs C6 sprowadza się do zastosowania (w C6) "dodatkowej" poduszki hydraulicznej "nad" poduszką pneumatyczną ("taką samą" jak w C5). "Poduszka hydrauliczna" - zależnie od zadanego ciśnienia poprawia komfort jazdy poprzez "dodatkowe" wytłumienie tego, czego nie zdoła wytłumić poduszka pneumatyczna. I to wszystko :D :!!: Reasumując: C6 jest jeszcze bardziej komfortowe od C5 ale nie jest bardziej "sztywne" niż C5. Za ewentualną "sztywność" zawieszenia, zarówno w C5 jak i w C6 odpowiada progresywnie działający amortyzator - na "takiej samej" zasadzie w starszym jak i w nowszym modelu.

Dred napisał(a):
jeździłem allroadem i zwykłą A6 i w 2 przypadku stabilniej mi się jeździło


Jeżeli jeździłeś samochodami w różnych wersjach "wagowo-silnikowych" - możesz mieć takie odczucia.
W takim razie doprecyzuję, że w poprzednim poście pisałem o analogicznych wersjach silnikowo-napędowych, czyli porównałem prowadzenie się "C5 2.5TDi Quattro Avant (z ori zawieszeniem typu sportfahrwerk)" i "C5 Allroad Quattro 2.5 TDi" oraz "takie same" modele ale z silnikami 2.7 BiTurbo. W tym zestawieniu przewaga Allroad-a jest wręcz rażąco duża i niemożliwa do przeoczenia.


Dred napisał(a):
jeśli chodzi też o porównanie C6 i allroada na bazie C6 to już tam jest zupełnie inaczej , bo oba egzemplarze mogą mieć pneumatykę (allroad ma w serii)


C6 to wogóle inna bajka niż C5 :): ... . Chociaż szczerze mówiąc jestem cholernie ciekawy o jakich problemach będziemy pisali za kilka lat, kiedy C6-tki będą miały kilkaset tysięcy km. "na grzbiecie" :): .


Dred napisał(a):
dlatego ja bym nie wybierał allroada w wersji C5 tylko jeśli musi być A6 to zwykłe albo już C6 z pneumatyką :peace:


Każdy chciałby mieć takie mozliwości swobodnego wyboru ale póki co za dobrze utrzymane C5 2.7 trzeba "położyć" od 65 tyś. zł. (za Allroada z tym silnikiem od 75 tyś. zł.), za niekombinowane C6 conajmniej 2,5 razy więcej ("zwykła" wersja), a w przypadku Allroada C6 conajmniej trzy razy tyle. Dlatego przypuszczam, że jeszcze przez jakiś czas będziemy omawiali więcej C5-tek :): , a C6 to "pieśń przyszłości".

:peace:

Autor:  Dred [ 17.mar.2007 22:29:18 ]
Tytuł: 

nie zgodze się z Tobą w pewnych kwestiach C6 jest sztywniejsze a o tym że bardziej komfortowe to nie będę wspominał
wracając do sztywności to jednak c6 bije na głowe C5
porównwałem teżallroada i c5 2.5 TDI więc ta sama wersja silnikowo napędowa i sprawdzałem ustawienie najniżej i nieco wyżej czyli jedna lub dwie diody świecące na dosyć krętej i wymagającej drodze DUŻO LEPIEJ jeździło mi się C5 niż allroadem

wiem że C6 A6 jak i allroad jest dużo droższy więc bedziemy omawiać jeszce przez kilka lat model C5 lecz ja w tym wypadku szukałbym czegoś innego

Autor:  Piotruś [ 17.mar.2007 22:56:01 ]
Tytuł: 

Dred napisał(a):
porównwałem teżallroada i c5 2.5 TDI więc ta sama wersja silnikowo napędowa i sprawdzałem ustawienie najniżej i nieco wyżej czyli jedna lub dwie diody świecące na dosyć krętej i wymagającej drodze DUŻO LEPIEJ jeździło mi się C5 niż allroadem


Jeśli faktycznie - to znaczy, że Allroad którym jeździłeś albo miał skopaną geometrię zawieszenia albo koła były niedopompowane (Allroad ze względu na ok. 2 tony własnej masy poprostu musi mieć w kołach > 2,6 ATM, bo w przeciwnym przypadku faktycznie opony aż się pod nim skręcają. Nie ma nic do rzeczy to, że na klapce paliwa spektrum ciśnienia zaczyna się od 2,2 ATM). Innych możliwości nie ma. Nawet kiedy w Allroadzie są założone koła 16-tki (czyli wieeelki balon), to i tak jest bardziej stabilny (i zdecydowanie mniej podatny na przechyły) od zwykłej A6 na 17-tkach.
Zresztą wynika to nie tylko ze zróżnicowanej charakterystyki zawieszenia (w poszczególnych poziomach prześwitu) ale również z tego, że rozstaw kół jest wyraźnie większy (inne ET) oraz za sprawą szerokości opon (standartowo 225 - co w zwykłym A6 można powoli nazwać szerokością hardcorową).
Przy tej okazji warto zauważyć, że opona o szerokości 225 (mm? :): ) - zastosowana do zwykłej A6 (C5) musi mieć niski profil - co powoduje wyraźne obniżenie komfortu jazdy i fatalne prowadzenia auta w koleinach i na nierównych nawierzchniach (czyli >90% dróg w PL).
W Allroad-ach wysokość opony jest większa o 10 do 20mm (16-17") co wpływa bezpośrednio na prawie całkowite wyeliminowanie wyżej wspomnianych niedogodności właściwych dla opon niskoprofilowych :D .


Dred napisał(a):
wiem że C6 A6 jak i allroad jest dużo droższy więc bedziemy omawiać jeszce przez kilka lat model C5 lecz ja w tym wypadku szukałbym czegoś innego


To akurat nie dziwi mnie wcale - zerkając "zazdrosnym" okiem w stronę Twojego prywatnego samochodu :): . Rozumiem, że najllepsze C6 to dla Ciebie "kupa złomu" w zestawieniu z podłubanym A5 :diabel: .

Autor:  Dred [ 18.mar.2007 15:19:24 ]
Tytuł: 

tu się mylisz
lubie C6 i mi się bardzo podoba ale tylko 2 rodzaje silników
3.0 TDi lub 4.2 PB inne nie jeżdżą :D i nienazwałbym tego kupą złomu
po za tym jeździłem odpowiednikiem C6 tylko 3 ewolucje wstecz :D i bardzo sobie to chwale lubie duże komfortowe auta pod warunkiem, że jeżdżą, a nie się toczą.

A5/S5 może sobie kiedyś kupie ale na razie mnie nie stać i ciesze się jazdą swoją coupejką

Autor:  simi49 [ 08.maja.2007 21:14:36 ]
Tytuł: 

Kiedyś byłem szczęśliwym posiadaczem ALLROAD z silnikiem 2.7 BiTurbo i było to dla mnie najlepsze auto jakie miałem moim zdaniem jest to najlepszy i najbardziej luksusowy samochod na nasze drogi łaczy w sobie limuzyne i terenówke miałem skrzynie manualną i nie polcam tiptronica bo na manulu to sama frajda z jazdy, tak sie złozylo ze mialem sprowadzilem go z USA i co mnie dziwiło ze nie było absolutnie wszystko oprócz nawigacji dziwne.Jeżeli chodzi o utrzymanie to jest bardzo kosztowne .Pali co nie miara ale coś za coś, aha na naszych drogach szybko wysidają przednie miechy pozdro

Autor:  Dred [ 08.maja.2007 22:39:35 ]
Tytuł: 

simi49 napisał(a):
na naszych drogach szybko wysidają przednie miechy


qre są drogie :( a nie spotkałem się z zamiennikami :(

Autor:  Piotruś [ 08.maja.2007 23:45:45 ]
Tytuł: 

Panowie - przywołuję Was do porządku :): :diabel: . To nie są żadne miechy :D :): , tylko spręzyny powietrzne. Są drogie - to fakt (ponad 1000 zł. sztuka i powinny być zmieniane razem z amorami za kolejne 700/szt.) .
Tym razem problem jednak nie leży w PL-bezdrożach tylko w jakości "miechów" :): . Trzecia generacja (od 07/2003) jest już nie do zajeb... .

:peace:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/