.: AUDI KLUB POLSKA :.

postanowiłem sprzedać swoją audiczkę niechętnie to robię, ponieważ autko jest w idealnym stanie (nie jest to tylko moja własna opinia). Wolałbym żeby trafiło w pewne ręce,a nie do jakiegoś flejtucha czy szabrownika, dlatego ogłaszam to wszem i wobec na AKP sprzedaję ponieważ jakiś czas temu zakupiłem tanio B4 AAH quattro (zresztą moje pierwsze q ) i dwóch aut nie będę żywił. Setunia naprawdę nie miała przygód blacharsko-lakierniczych i jest w stanie gotowym do jazdy (co mogłem to wymieniałem). Wiem że podniosą się głosy że drogo, że cena z kosmosu, ale myślę że każdy AKP-owiec mnie zrozumie, tym bardziej że takich C4 naprawdę jest jak na lekarstwo.Podaję zainteresowanym linka http://www.allegro.pl/item174941875_aud ... alny_.html

a może jednak zostać przy C4 i sprzedać B4? Komfort jazdy nieporównywalny, nawet biorąc pod uwagę quattro. Sam już nie wiem jak zrobić. W B4 mam bogatszy wypas, 100-tka tak jak opisałem
mam nadzieję że cos mi doradzicie

sprzedaj te dwa i kup coś owszego odpowiedniego w odpowiednim napędzie.

Co do C4 to z ceną chyba z księżyca spadłeś

ok, wiem że nie mało chcę, ale znajdź mi drugą taką samą 100-tkę za powiedzmy 12-13 tys. z sekwencją, bezwypadkową itd. Poza tym cena jest wyjściowa
Nie potrzebuję nowszego auta. Jeśli już to tylko A6 C4. Ale za coś sensownego trzeba zapłacić powyżej 20 tysi i też nie wiesz do końca co kupujesz.

Popatrz jeszcze na te ogłoszenia:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2367754
http://moto.allegro.pl/item174707090__s ... kombi.html
http://moto.allegro.pl/item173598530_au ... pasie.html

chyba nie jestem wyjątkiem
nikt dobrego auta za grosze nie oddaje

to wytłumacz mi dlaczego jak sprzedawałem swoje A90 (w/g mnie i innych) zadbane, świetnie jeżdzące, piękne i bezwypadkowe to nikt nawet nie chiał na allegro zapytać czy mam w nim gaz a chiałem za niego tylko 6700PLN

Teraz jest taka moda że sie kupuje auta okazyjnie, ludzie wolą szukać choćby mieli szukać 3 lata i władować w jazde od tego do tego 1000pln, nie wiem dlaczego tak jest.

Wracając do c4 to wiedz że wbrew pozorom ludzie patrzą na rok auta i te dwa lata różnicy pomiędzy tymi z linków zapodanych przez ciebie robią swoją cene + do tego nie masz klimy to jakieś 1500-2000 in minus, no i dla mniejszości (więdzacej co dobre) brak normalnego napędu to też minus.
Podsumowując: mooże byś sprzedał za te 15000tyś gdyby to był 2.5Tdi + klima i inne pierdoły i najważniejsze avant - taki jest rynek i takie zapotrzebowanie

wiesz nie ma reguły. Ja rok temu sprzedawałem swoje Audi 90 NG 90r. z gazem. Auto sprowadziłem ze Szwajcarii i pojeździłem kilka miesięcy. Też było w stanie niemal fabrycznym. Pojechałem na giełdę, wyceniłem 9300zł, przyszedł kupiec, powiedział że takiego auta szuka i widzi na pierwszy rzut w jakim jest stanie. Mógł kupić inne po 5-6 tysi ale przyszedł do mnie i zapłacił 9000zl. Do tej pory jeździ i jest zadowolony
Ale jesli ktoś woli kupić parcha na zasadzie oby jak najtaniej to pozostaje tylko życzyć mu powodzenia

A jak skończyła się sprawa z ciśnieniem oleju w tym silniku ?

Mi się w ogłoszniach bardzo podoba zawarta w nich informacja , tak jak u ciebie , cytuje - "W Niemczech Audi jeździło w jednej rodzinie (właściciel ur.w 1930r.)"

Cena jest taka za jaką auto się sprzeda
Ale wątek to trzeba chyba przenieś do Kupujemy Audi

bo to prawda brief nie kłamie

zgadza się, masz rację. Dlatego uważam że trzeba wycenić auto trochę więcej żeby odstraszyć ewentualnych łowców "okazji" za 8-10 tys.PLN. Chyba, że za okazję uważamy stan auta

Ja w ciągu 1,5 roku sprzedałem 2 c4 i jedna kupiłem.

NA niebieską miałem bardzo duże zaintersowanie. Sprzedałem w ciagu jednego dnia. a cena była bardzo podobna do twojej

KAżdy kto dzownił pytał się czy posiada klime (na jaki gaz i czy sprawna) czy naped quattro sprawny itd itp.

NIewiem jak ci się uda sprzedac za tą cene bez klimki i quattro ale za dużo ceny nie spuszczaj jesłi autko jest w idealnym stanie.

Znajomy mnie namawia zebym mu swoją 100 C4 sprzedał, daje mi takie pieniądze jakie ty chcesz za swoja, on szuka srebnej a6 Avanta quattro itd i do 17 000 nie może nic ciekawego znaleśc żeby była w org nie bita i mały przebieg itd. Dlatego kazde auto ma swojego kupca:)

Ja się swojego czasu bardzo za C4 naśmigałem. Zeby znaleśc coś ciekawego to w Polsce nie jest łatwy temat.Każda coś miała co odciągało.
Dlatego jak masz ładną trzymaj ceny i czekaj na kupca.

p.s.
troche w technicznym miałeś troche porblemów z autem wszystko doprowadziłeś do ładu

pamiętam Twoją czarną C4 a niebieską też widziałem na zdjątkach
jak swoją kupowałem, to też się trochę naśmigałem po Polsce. Nie jest to moje pierwsze C4 więc mam porównanie. Sprawdzana była też testerem do lakieru - wiem co mam. Każda śrubka jest na swoim miejscu. A kupiłem ją od jednego ze śląskich klubowiczów AKP
Co do technicznego, nie miałem większych problemów. Jedynie kiedyś pisałem wątek o ciśnieniu oleju, które u mnie wskazywało dosyć słabo na zegarku wewnątrz auta. Ale moje obawy ustąpiły jak sprawdziłem ciśnienie 2 różnymi analogowymi manommetrami i okazało się całkiem całkiem. Na gorącym silniku na wolnych obrotach 2 bary, przy 2-3 tys.obrotów między 4 a 5 barów. Od tamtej pory przejechałem ok.30 tys.km i jest wszystko oki. Silnik nie bierze oleju, a przynajmniej w normie. Dolałem jak narazie po 7 tys.km od wymiany 0,5 l. A co wskazań zegarka? No, cóż mam zagadkę do tej pory

teraz taka moda - w PL ta moda byla od zawsze , teraz sie oslabila. Lepiej sprzedac trupa tanio niz cos dobrego w rozsadnych pieniadzach. Dawno temu w PL nikt nie patrzl na stan, szlo byle co, byle rok wysoki i cena niska . wiem, bo sam sprzedalem wszystko co mi place zagracalo i bylo na drucie i poszlo od reki, bo sie cena zgadzala, czyli byla nizsza o 5 tys niz inne trupy.... dopiero teraz sie ta tendencja oslabia..... wczesniej przeglad sie zalatwialo na byle co i sie lepilo te auta byleby jechal i potem sie sprzedawalo tanio i wszystko hulalo. A to ze w POlsce wiecej handlarzy niz aut i im bardziej bity = tanszy tym lepiej, bo "zysk" wyzszy, no i czesci kradzionych od zatrrzesienia.... to wspaniala symbioza.....

do autora watku, zostaw 80, sprzedaj 100, co do ceny jak sie nie pali to sie pobaw. Ktos doceni stan auta, byle twoja cierpliwosc sie nie skonczyla przed tym.

masz rację co do klimy, co do quattro, ale powiem Ci tyle. Ja szukając tego auta, nie zwracałem uwagi na klimę, na gaz i inne pierdoły. Oglądałem w tamtym czasie inną C4, była w avancie, z LPG, z climatroniciem, tempomatem i wszystkim innym. I co z tego? Auto było krótko w kraju, ale na tylnych błotnikach tyle szpachli że jakbyś mocniej uderzył to by odpadła, szwy pod tylnym siedzeniem i zamieszanie pod maską od strzałów po gazie II generacji. A w ogłoszeniu oczywiście że bezwypadkowy, że od kierownika stacji diagnostycznej itd. Kosztowało 12800zł. Sorry, ale dla mnie stan liczy się dużo bardziej niż wypas. Takich "okazji" z klimą i innym wypasem oglądałem dużo więcej. Ktoś kto się zna na rzeczy zna wartość auta i doceni to że ja o nie dbałem.

Dobrze znam to autko Z ceny dużo nie odpuszczaj, pomalutku i sprzeda sie. Ludziska objadą okazje za grosze, bezwypadkowe itd i ktoś kupi i będzie zadowolony. C4 w takim stanie są pojedyncze sztuki. Sprowadzałem tą ślicznotke to wiem co jest warta Z Niemiec wyjechała do Polski prosto po serwisie, bez jednej usterki. O ile dobrze pamiętam, to do 2003r. była na gwarancji fabrycznej.
Do tej pory miło ją wspominam.

A ja jak sprzedawałem 2 lata temu moje gołe B3 1.6 to dostałem 11tyś i sprzedało się pierwszego dnia

mysle, ze kazde auto trafi w koncu na swojego kupca; dla przykladu powiem, ze znajomy sprzedawal co najmniej 2-3 miesiace coupe 89' ng bez quattro i innych bajerow, stan nie najgorszy ale pare pln do wlozenia na pewno bylo, ludzie dzwonili przyjezdzali dawali max 6 tysi a on twardo mowil, ze za mniej niz 8 nie odda i trafil sie klient wyciagnal kase i zaplacil i byl bardzo zadowolony, wiec cos w tym jest....

p.s. jak szukalem 2 lata temu c4 to mialem okazje kupic full wypas igle, ktora nie miala kilmy;) choc szukalem auta z AC prawie sie zdecydowalem, ale kumpel powiedzial, ze takie modele, ktore w 70% maja klime pozniej bedzie ciezko za przyzwoita kase sprzedac... no i znalazlem z klima

mam nadzieję, że "rynek Cię nie złamie" faktycznie słowo klima zrobiło się ostatnio magiczne

nooo , dlatego w zeszlym roku u siebie zmienilem klime z R12 na R134 i o dziwo przestala sie psuc

możesz podać koszty (prawdopodobnie będę musiał zrobić to w V8)