Kolego
bielek78 - problem przebiegu jest dużo bardziej złożony niż wygląda to "z wierzchu". Pisałem już wielokrotnie o tym, że w DE koszt leasingu zależy od liczby pokonanych kilometrów. Dlatego wałki zaczynają się od dnia pierwszej rejestracji - wszyscy o tym wiedzą i "po cichu" to akceptują. Stąd przebieg zapisany w bazie CCCO - np. w wysokości 250000 - w istocie może być dwa razy większy (o zapis w sterowniku silnika się "nie martw" - też daje się regulować). Audi A6 Quattro z mocnym 2.5TDi doskonale pomaga redukować koszty transportu (patrz DMC przyczepy) i omijać przepisy limitujące czas pracy kierowców ... .
No ale wiadomo - jeśli był wał, to lepiej kiedy taki wózek nie wraca do sieci serwisowej tylko jest sprzedawany przez specjalnie powołane do tego "firmy współpracujące". Poza tym auta, które ciągały non-stop przeładowane przyczepy (zwróć uwagę w jak wielu ogłoszeniach hak holowniczy jest zamontowany ... i obrdzewiały bo zapadki do zdejmowania są od dawna zapieczone) i legitymują się faktycznym przebiegiem na poziomie 300 - 500 tyś.km

z oczywistych powodów nie nadają się do sprzedaży przez sieć oficjalną ... .
Paradoks: Ten skomplikowany proceder ma pozytywną stronę - napędza koninkturę dealerom (klienci wracają po kolejne samochody), serwisom (wiadomo, że te auta psują się najczęściej), firmom kapitałowym (leasingi), użytkownikom (ograniczenie kosztów transportu pozwala doinwestować firmę w innym obszarze ...)
Społeczeństwo niemieckie jest bardzo bogate - co wpływa bezpośrednio na zwiększenie rozpiętości cen pomiędzy ofertami dealerów (i użytkowników indywidualnych) a cenami w "niepewnych komisach". Chodzi o to, że zasobny Niemiec woli "przepłacić" za auto gwarantowane przez CCCO, niż "niedopłacić" za auto "spoza sieci". Dlatego samochody poleasingowe i obciążone wwym. wadami - są przeznaczone tylko "na eksport". Po pierwsze żaden Niemiec takiego auta "nie weźmie" nawet za 50% ceny, po drugie żadna firma pośrednicząca nie podejmie ryzyka wynikającego z praw rękojmi/gwarancji (to prawo jest niebywale restrykcyjne i prokonsumenckie).
PS: Zwróć też uwagę, że większość prezentowanych na AKP A6-tek (tych z Allegro) posiada tablice rejestracyjne z Berlina, okolic Hannoveru, Nuernberg, Kassel i ogólnie - blisko dawnej granicy RFN-NRD. Przecież tam właśnie jest najwięcej "placów" z "dziwnymi" samochodami (oczywiście - Hamburg i magiczny trójkąt: Bad Bentheim, Gronau EPE i Maastricht to niby osobne ale ściśle współpracujące ośrodki ... ). Jeśli chcesz - mogę Cię tam zawieźć - kupisz sobie jeszcze taniej - bez marży pośredników wystawiających się na Allegro i Gratce... .
Das ist schon alles

... .