.: AUDI KLUB POLSKA :.

Ogladałem autko jak w opisie i wszystko by mi pasowało oprócz sporego przebiegu. Samochód z 2002 roku a ma przejechane 145tys mil (ponad 230tys).

Przeraziłem się tym, bo moje obecne autko ma mniej (210tys) a jest z 1993r. Czy taki przebieg powinien mnie odstraszyć, czy można spokojnie kupić i śmigac kolejne 200tys?

Przebieg w zasadzie normalny. Jak ktoś kupuje nowego diesla to z reguły po to, żeby nim jeździć. Ważniejszy jest stan samochodu niż przebieg. Mój kolega ma Octavię tdi 2005 r. i w dwa lata nalatał nią 115 000 km, a auto jest jak nowe. Z tym, że on jest w ASO przynajmniej raz w miesiącu. Jak ktoś dba to i te 50 000 km rocznie nie zostawia na aucie widocznego śladu.

przepraszam, a Ty myślisz , że przebieg Twojego auta jest realny??
taki przebieg jest całkowicie normalny

Wychodzi raptem 46 tys km rocznie. Top duzo jak na diesla ? Nie spodziewaj sie, ze inne diesle beda mialy mniej przejechane.

Przebieg jak najbardziej normalny i nie ma sie czego bac

choc zdarzaja sie wyjatki takie jak moje A6- 2003rok i 79tys. przebiegu
Ale to "nie moja wina ze malo jezdze"

przebieg normalny sprawdz sobie zawieszenie a silnik nie do zajechania 500 tys przejedzie spokojnie ... c5 po liftingu podobno sa duzo lepsze bardziej wyciszone nawet to smiga te 130 koni ( moj kuzyn ma ) najwyzej w razie braku mocy chip

własnie robie taki silnik w a4 2003r najechane w/g mnie ok 180tyś a w/g książki 75.000 tylko szkoda że własnie pierdyknął w nim oryginalny pasek rozrządu

Oto smutna polska rzeczywistość.

Ci oszczedni polacy
zamiast kupic rozrzad to lepiej teraz silnik remontowac

Tak to jest jak sie ufa tureckiej ksiazce serwisowej