Gdybyś poświęcił choć chwilę czasu na poczytanie tego forum, wiedziałbyś że: 200 tysięcy dla tych silników - to jeszcze młodość, a auta nie kupujesz kurdebele wg. przebiegu, a stanu technicznego.
Ja avanta 2,8 q szukałem 6 miesięcy - nie trafiłem. Jest ich mało, jak już są - to zamęczone mechanicznie - ale powodzenia w szukaniu.
Chcesz wydać 14 tysi - napiszę wprost: nie stać cię na "S"-kę (2,2T) . Na avanta zresztą tez nie. Za tą kasę - najeździsz się żeby kupić coś przuywoitego (chyba, że odpuscisz - i jak ja - zakupisz sedana
)
Silniki 2,2t dają się gazować! oczywiście, ale TYLKO sekwencją albo wtryskiem ciekłego (stąd utarło się że nie lubią gazu), choć są i tacy, co mają instalacje ma mikserze i - po latach kręcenia śrubkami wreszcie poustawiali jakoś i se chwalą..
jest Eska jest juz ja sobie wyobrazam ile ona kosztowała u niemca skoro u nas jest za 13.800 pewnie wyszla kolesia jakies 11.000 hehehe niezle niezle ale ja bym jej nie kupil.Dla osoby ktora naprawde zna sie na rzeczy wie jak doprowadzic samochod do Perełki i ma na to czas samochod moze byc chociaz ciekawe jakie on mial zderzenia a napewno ich pare bylo bueehhehhe
a tak na powaznie bez kitu każda cześc w innym odcieniu 
może się matryca w aparacie popsuła 
zamiast użytkowac wiecznie coś 