.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

A6 2.7 Biturbo
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=32&t=72773
Strona 1 z 1

Autor:  transporter [ 05.lut.2008 23:12:08 ]
Tytuł:  A6 2.7 Biturbo

Witam
W piątek chcę się stać posiadaczem A6 2.7Biturbo z 2000 r rejestracja w 2001r. Wstępnie obejrzałem dzisiaj samochód. Wg mnie jest w porządku. Autko jest kupione w Polsce, pierwszy właściciel, przebieg 203.000km. Samochód ma książkę serwisową ale za chiny nie znalazłem w niej słowa o ingerencji w turbiny więc podejrzewam że nic przy nich nie było robione. Dlatego mam do was pytanko bo będzie to moje pierwsze Turbo a z tego co wyczytałem to 200000km jest przebiegiem gdzie kończy żywot wiele turbin. Jakie są objawy rozpadania się turbiny? To znaczy czy wogóle jakieś są które można dostrzec poza serwisem? A w razie czego na jakie koszty trzeba się przygotować jeżeli chodzi o regenerację?
Z góry dzięki za odpowiedź.
Pozdrawiam

Autor:  krzycho0110 [ 06.lut.2008 09:28:23 ]
Tytuł: 

z tym wyznacznikiem 200tyś to różnie jest ,a zależy to głównie od tego jak był eksploatowany taki silnik ,bo pewnie jak wiesz silnik z turbo wymaga odpowiedniego traktowania .... możesz sprawdzić ściągając rure dolotową do turbo i zobacz czy jest mocno posmarkane olejem i złap wirnik w turbo i zobacz jaki ma luz (teraz juz nie pamiętam jak powinno być czy może mieć delikatny luz na boki ,a wzdłużnego nie powinno być) niech ktos mnie poprawi jak by co ..... na regeneracje musisz wydać + - 1000zł /szt
pozdr

Autor:  barylkaq [ 06.lut.2008 10:22:57 ]
Tytuł: 

moze kup 2.8 tam nie ma sie co psuc ;)

Autor:  Lukasik [ 06.lut.2008 10:34:28 ]
Tytuł: 

nie ma wyznacznika km co do wysypania sie turbin. w tym silniku siedzą 2 turbiny k03 i nie są wyzylowane. moga nawet wytrzymac 500tys km i wiecej jesli odpowiednio byly traktowane (olej zmieniany w czas, nie pałowane zimne, oraz schładzane po pałowaniu przed zgaszeniem). u mnie np siedzi oryginalna turbinka z przebiegiem 360tys km i pompuje jak nowka :)

co do luzów, to nie moze byc wzdłużnych, a luzy poprzeczne będą wyczuwalne, nawet nówka ma delikatny luz. przewody powietrzne mogą być delikatnie wilgotne, ale jek są wycieki to juz lipnie.

jesli turbina/ny będą się sypać, to z rury wydechowej będzie wydobywać się niebieski cuchnący olejem dymek, szczególnie gdy odpalisz zupelnie zimny silnik i poczekasz ze dwie minutki na wolnych obrotach. to znak, ze juz sie kończą.

P.S. najlepiej ogladaj auto gdy jest zimniutkie. odpal, sprawdz te spalinki. smignij spokojnie az sie nagrzeje do 90st i przekatuj od niskich obrotów do końca skali na pełnym gazie np na 3cim biegu. jeśli ładnie płynnie bedzie przyśpieszał miło wciskajac w fotel (250KM) i nie zostawi niebieskiego obłoku z tyłu to raczej motor i turbinki są ok. zrob diagnostyke elektroniczną silnika vag. sprawdz reszte i jak git to bierz autko :)

Autor:  transporter [ 06.lut.2008 14:01:52 ]
Tytuł: 

Włąsnie dlatego nie podjołem wczoraj decyzji chociaż byłem gotowy na kupienie tego auta. Samochód stał podobno 3 dni nie odpalany. Po odpaleniu trochę dymiła ale na biało to raczej normalne przy zimnym silniku. pochodził na wolnych obrotach jakieś 5 minut i nie widziałe żeby dymił chociaż lekko na niebiesko. Jedyne co to właśnie zaraz po odpaleniu wyczówalny był trochę zapach właśnie przepalonego oleju no chyba że to norma gdy samochód jest zupełnie zimny. Puźniej to już zanikło. To właśnie mnie trochę zaniepokoiło... Może jestem zbytnio przewrażliwiony bo nigdy jeszcze nie miałem samochodu z turbo ... Dlatego dałem sobie kilka dni na ochłonięcie, popytanie i podjęcie decyzji...

Autor:  transporter [ 08.lut.2008 18:38:41 ]
Tytuł: 

Witam
W necie znalazłem coś takiego
http://moto.gratka.pl/tresc/audi-a6-230 ... 900a29&s=1
Pojechałem obejrzeć. Pierwsze co to auto powinno mieć chyba czarne spody zderzaków i czarne progi o ile się nie mylę. Lakier jest zmatowiały przez myjnie automatyczne. Nie ma problemu polerka czyni cuda. Znaczki na klapie z napisem A4 1.8T idzie zerwać, no i nie jest quattro jakby wskazywały na to listwy wewnątrz auta. Niby drobnostki. Środek zadbany, książka serwisowa jest. Auto kupione w polsce z homologacją ciężarową podobno właściciela firmy poligraficznej. No i silnik. Po odpaleniu znowu lekki zapach jakby oleju. Fakt że silnik był zimny. Ale czy to normalne? Po chwili rozgrzania pracował ładnie nie kopcił. Aha i był suchy jedynie co to na górze silnika na obudowie gdzie schodzą się srebrne rury od turbo po prawej stronie jest element przypominający jakby "trąbkę". Nie wiem co to jest ale właśnie ta część była trochę zolejona. A wy co o niej myślicie? Trochę wkładu jeszcze w nią by było ale kosmetycznego. Stan techniczny wydaje się w miarę ok. Cena też. Chętnie posłucham opinii. Może ktoś z poznania już oglądał to auto?
Z góry dzięki.

Autor:  designer [ 08.lut.2008 20:22:21 ]
Tytuł: 

Czegoś nie rozumiem :?: :?: :!:

Po cholerę ktoś w A6 zakłada klapę od A4 i to jeszcze z innymi symbolami niż samo auto :?: Już mógł znaleźć przynajmniej klapę bez żadnych napisów...Jak komuś zależy na aucie i dba o nie to nie robi takich kwasów - ja bynajmniej bym tak nie zrobił :D

To samo dotyczy napędu - po kiego grzyba listwa z emblematem quattro jak to ośka :?: :?: :!: ( tak przynajmniej wynika z opisu Twojego i sprzedającego ). Na co liczy sprzedający, że ktoś się nie połapie, a potem będzie zdziwiony jak mu się będą koła ślizgały przy ruszaniu ze świateł :/

Może i zadbany i wogóle fajny, ale jak dla mnie pachnie drutem na odległość i podszedłbym do niego z dużą dozą ostrożności ;)

Pozdrawiam

Autor:  designer [ 08.lut.2008 20:26:45 ]
Tytuł: 

I coś za tanio dla mnie jak na ten rocznik.

Prawie za tyle samo to ja sprzedałem swoje A6 2.4 ośka tyle że z 1998 r. :peace: :peace: .....

Autor:  transporter [ 08.lut.2008 20:31:37 ]
Tytuł: 

Ja też podchodzę z niepewnością. jedyne co że koleś z komisu od razu powiedział o listwach w środku że nie jest to quattro. Listwy oryginalne są w bagażniku... Podobno poprzedniemu właścicielowi podobał się karbon a te w bagażniku są takie rude. Zgadza się to bo klapka która zamyka radio jest niewymieniona i ona ma taką właśnie okleinę. Ze znaczkami koleś z komisu sam się śmiał... Jedyne co jest fajne że auto wogóle nie jest odpicowane na sprzedaż poprostu stoi tak jak było jeżdżone. Widać wszelkie rysy zadrapania no i ten zmatowiały lakier... Na dachu jest nawet jeszcze podkładka magnetyczna pod antene od CB, poprzedni właściciel jej zapomniał... Zastanawiające nie?? A z drugiej strony nawet dobrze bo na pierwszy rzut oka wie co się kupuje i ile wyniosa koszty doprowadzenia auta do ideału... Ale pozostaje jeszcze kwestia mechaniczna... No i ten zapach zaraz po odpaleniu auta...

Autor:  transporter [ 12.lut.2008 09:35:01 ]
Tytuł: 

Dzisiaj wysyłam kupla lakiernika/mechanika żeby sprawdził to auto. Człowiek bardzo wybredny jeżeli chodzi o samochody. Napiszę co i jak gdy wróci i zda relację.

Autor:  barylkaq [ 12.lut.2008 09:41:13 ]
Tytuł: 

transporter napisał(a):
Dzisiaj wysyłam kupla lakiernika/mechanika żeby sprawdził to auto. Człowiek bardzo wybredny jeżeli chodzi o samochody. Napiszę co i jak gdy wróci i zda relację.


to jak wybredny to nie masz go co tam wysylac bo za taką cene to kupisz trupa.

Autor:  transporter [ 18.lut.2008 09:39:52 ]
Tytuł: 

Ok. Więc A6 oblukane... Auto bezwypadkowe. Jedynie co to miało lekką stłuczkę z przodu. Molowany był zderzak i wymieniona prawa lampa. Także ogólnie w porządku. jedynie co nie daje nam spokoju to te kłęby białego dymy zaraz po odpaleniu samochodu. Tak powinno być? To tylko para? Czy coś innego? Po rozgrzaniu chodzi normalnie i nie dymi. Jakby turbiny przepuszczały olej to dymiłby na niebiesko tak? Moze wy się wypowiecie bo dla mnie to zagadka. Z góry dzięki.

Autor:  Ataman70 [ 18.lut.2008 10:14:12 ]
Tytuł: 

transporter napisał(a):
... jedynie co nie daje nam spokoju to te kłęby białego dymy zaraz po odpaleniu samochodu. Tak powinno być? To tylko para? Czy coś innego? Po rozgrzaniu chodzi normalnie i nie dymi. Jakby turbiny przepuszczały olej to dymiłby na niebiesko tak?....

Dokladnie tak jak piszesz.
Zimny silnik produkuje duzo pary wodnej ktora sie szybko skrapla - dlatego ja wodac.
Opcja jest niespalone paliwo lub olej - ale to sa inne kolorki (czarny lub niebieski) i specyficzny zapach

Autor:  transporter [ 18.lut.2008 15:37:37 ]
Tytuł: 

No właśnie wyczówalny jest lekki zapch przepalonego oleju. Ja też mam nadzieję ze to tylko para się skrapla. A jak nie to co to może być innego? Pierścienie, uszczelniacze, uszczelka pod głowica?

Autor:  Ataman70 [ 18.lut.2008 16:12:53 ]
Tytuł: 

turbina?

poszukaj - jest gdzieś opisywane na forum jak sprawdzic czy turbina nie przepuszcza za dzuo oleju.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/