.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

Ile trzeba zapłacić za A6 2003 2004 quattro BAU??
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=32&t=75638
Strona 1 z 1

Autor:  Krysti [ 27.mar.2008 16:48:45 ]
Tytuł:  Ile trzeba zapłacić za A6 2003 2004 quattro BAU??

Ile trzeba zapłacić za A6 2003 2004 quattro BAU?? w kombi z skora i full wyposazeniem z przebiegiem ok 150 000. Chce cos takiego kupic i widze ze ceny sa bardzo rozbierzne.

Autor:  dejf [ 27.mar.2008 17:00:37 ]
Tytuł: 

za takie bezwypadkowe cacko podejrzewam gdzies 16-17k Euro. W sumie robi roznice czy druga polowa 2003 czy 2004. Za ten pierwszy rocznik moze uda Ci sie gdzies wykukac kolo 15.5k ojro moze nawet taniej... roznie to bywa ale raczej nie liczylbym ze kupie w/w auto za 15 tysiecy.. :):

Autor:  Przemysław [ 27.mar.2008 17:47:35 ]
Tytuł: 

ja uważam że lepiej poszukać już c6 dołożyć kilka tys euro i mieć nowy model za taka 2004 trzeba liczyć ok 15- 17 chyba ze nie ma takiej opcji to szukac z gwarancja plus

Autor:  GrzesB [ 27.mar.2008 18:40:22 ]
Tytuł: 

C5 w tych rocznikach będzie już dopracowane, C6 zaś będzie miało wszystkie niedogodności "wieku niemowlęcego" ;-) No i tych ojro to trzeba by woreczek dorzucić :peace:

P.S.
Ja na swoje oczy nigdy nie widziałem full wypasu...

Autor:  Krysti [ 27.mar.2008 22:48:03 ]
Tytuł: 

Przemysław napisał(a):
ja uważam że lepiej poszukać już c6 dołożyć kilka tys euro i mieć nowy model za taka 2004 trzeba liczyć ok 15- 17 chyba ze nie ma takiej opcji to szukac z gwarancja plus

Czyli trzeba liczyc jakies 52000 pln plus oplaty c6 sie marzy ale tak jak grzes pisal wole dopracowane c5. C6 bedzie nastepne w kolejce.
Panowie mam jeszcze jedno pytanko: auto sciagac z niemiec innego kraju czy kupowac u nas, jak bedzie mi najkorzystniej. Chce kupic auto bezwypadkowe i serwisowane zeby miec spokoj. Drobne otarcia jeszcze mogly by byc.

Autor:  Piotruś [ 27.mar.2008 23:26:01 ]
Tytuł: 

Krysti napisał(a):
Czyli trzeba liczyc jakies 52000 pln plus oplaty


14500 EUR za BAU z 2004 roku ... ;) . Owszem ... upolujesz ... ale z rzeczywistym przebiegiem powyżej 250 tkm ... i niezbyt zadbane.
Za dwa lata odzyskasz jakieś 60% wydanych pieniędzy (nie licząc kosztów bieżącego serwisu) ... chyba że jako kolejny użytkownik skręcisz licznik i znajdziesz jelenia, który nie skoreluje rzeczywistego stanu samochodu z odczytanym z licznika przebiegiem ... .

Mówiąc szczerze - moim zdaniem - sam podcinasz gałąź na której siedzisz.
Za średnio wypasione i bezwypadkowe BAU '04, z potwierdzonymi kilometrami na poziomie 160 - 180 tkm, po dłuuugim poszukiwaniu będzie trzeba zapłacić od 18500 EUR loco DE ... . Do tego koszty sprowadzenia, rejestracji i obowiązkowego przeglądu na poziomie kosztów około 3500 zł minimum ... .

Cóż, można sobie kupić kłopot i skarbonkę za circa 60 kzł. ... . Można wydać więcej na dobrze rokujący egzemplarz i zapłacić około 75000 zł. ... .

To Twój wybór i Twoja decyzja czy w porę zmienisz założenia ... lub wysypiesz worek postów w technicznych działach naszego Forum ... .

Na Twoim miejscu (jeżeli nie zechcesz wydać więcej pieniędzy niż zakładane 14500 EUR) - zainteresowałbym się A6-tką z 2004 roku ale z silnikiem 1,9TDi 130 PS-ów. Za około 13500 EUR udaje się wyrwać coś godnego "technicznej" uwagi, za 15000 EUR miałbyś tzw. "full-wypas" i zdecydowanie niższą akcyzę do zapłaty.

Oczywiście nie istnieje przymus kierowania się moim zdaniem ... . Twoje pieniążki i Twój wybór ... .

Kończąc - przykład z życia (czas akcji: ubiegły tydzień). Audi Allroad z 2002 roku (AKE) sprzedał się (w Niemczech) w ciągu czterech dni za 21900 EUR (1 ręka, przebieg faktczny < 100tkm, teoretycznie bezwypadkowy ale ... ) . Za "taki sam" egzemplarz "na mobilach, ebayach i autoscoutach" nie chcą więcej niż 17000 EUR.
Sam sobie odpowiedz na pytanie czy nowy właściciel był zwykłym frajerem, który "teortycznie" przepłacił 5000EUR, czy jednak farjerami są ci - którzy ufaja w "takie same" oferty z portali ogłoszeniowych .... .


Krysti napisał(a):
Panowie mam jeszcze jedno pytanko: auto sciagac z niemiec innego kraju czy kupowac u nas, jak bedzie mi najkorzystniej. Chce kupic auto bezwypadkowe i serwisowane zeby miec spokoj. Drobne otarcia jeszcze mogly by byc.


Najlepszą gwarancją "świętego spokoju" jest zakup bezpośrednio od właściciela i tylko na terenie Niemiec. Gdybym miał kupować od Włochów lub "Beneluxów" to już bym wolał chyba tzw. "krajówkę" ... .

Autor:  GrzesB [ 28.mar.2008 00:07:26 ]
Tytuł: 

Posłuchaj Piotrusia - choć to co pisze może Ci się wydawać nie po Twojej myśli - ale ja zrozumiałem, że ma to głęboki sens (dopiero po pewnym czasie) ;-)

Autor:  KRISOO [ 28.mar.2008 01:03:10 ]
Tytuł: 

ja kupowalem w Niemczech we wrzesniu zeszlego roku rocznik modelowy 2005 c5 2,5 TDI quattro tip Avant BAU 178000km w " wyższym średnim - dla mnie satysfakcjonujacym-wypasiku :):" w komisie ASO Audi/VW - sprawdzona w 100% na miejscu historia, przebieg, bezwypadkowy - to ceny kształtowały sie ok 17500-18500EUR za takie cacko . Za auta z przebiegiem ponizej 140000km z tego rocznika chcieli ponad 20500EURO.

Autor:  Krysti [ 28.mar.2008 15:10:53 ]
Tytuł: 

Piotruś napisał(a):
Krysti napisał(a):
Czyli trzeba liczyc jakies 52000 pln plus oplaty


14500 EUR za BAU z 2004 roku ... ;) . Owszem ... upolujesz ... ale z rzeczywistym przebiegiem powyżej 250 tkm ... i niezbyt zadbane.
Za dwa lata odzyskasz jakieś 60% wydanych pieniędzy (nie licząc kosztów bieżącego serwisu) ... chyba że jako kolejny użytkownik skręcisz licznik i znajdziesz jelenia, który nie skoreluje rzeczywistego stanu samochodu z odczytanym z licznika przebiegiem ... .

Mówiąc szczerze - moim zdaniem - sam podcinasz gałąź na której siedzisz.
Za średnio wypasione i bezwypadkowe BAU '04, z potwierdzonymi kilometrami na poziomie 160 - 180 tkm, po dłuuugim poszukiwaniu będzie trzeba zapłacić od 18500 EUR loco DE ... . Do tego koszty sprowadzenia, rejestracji i obowiązkowego przeglądu na poziomie kosztów około 3500 zł minimum ... .

Cóż, można sobie kupić kłopot i skarbonkę za circa 60 kzł. ... . Można wydać więcej na dobrze rokujący egzemplarz i zapłacić około 75000 zł. ... .

To Twój wybór i Twoja decyzja czy w porę zmienisz założenia ... lub wysypiesz worek postów w technicznych działach naszego Forum ... .

Na Twoim miejscu (jeżeli nie zechcesz wydać więcej pieniędzy niż zakładane 14500 EUR) - zainteresowałbym się A6-tką z 2004 roku ale z silnikiem 1,9TDi 130 PS-ów. Za około 13500 EUR udaje się wyrwać coś godnego "technicznej" uwagi, za 15000 EUR miałbyś tzw. "full-wypas" i zdecydowanie niższą akcyzę do zapłaty.

Oczywiście nie istnieje przymus kierowania się moim zdaniem ... . Twoje pieniążki i Twój wybór ... .

Kończąc - przykład z życia (czas akcji: ubiegły tydzień). Audi Allroad z 2002 roku (AKE) sprzedał się (w Niemczech) w ciągu czterech dni za 21900 EUR (1 ręka, przebieg faktczny < 100tkm, teoretycznie bezwypadkowy ale ... ) . Za "taki sam" egzemplarz "na mobilach, ebayach i autoscoutach" nie chcą więcej niż 17000 EUR.
Sam sobie odpowiedz na pytanie czy nowy właściciel był zwykłym frajerem, który "teortycznie" przepłacił 5000EUR, czy jednak farjerami są ci - którzy ufaja w "takie same" oferty z portali ogłoszeniowych .... .


Krysti napisał(a):
Panowie mam jeszcze jedno pytanko: auto sciagac z niemiec innego kraju czy kupowac u nas, jak bedzie mi najkorzystniej. Chce kupic auto bezwypadkowe i serwisowane zeby miec spokoj. Drobne otarcia jeszcze mogly by byc.


Najlepszą gwarancją "świętego spokoju" jest zakup bezpośrednio od właściciela i tylko na terenie Niemiec. Gdybym miał kupować od Włochów lub "Beneluxów" to już bym wolał chyba tzw. "krajówkę" ... .


Dzieki za wyczerpujaca odpowiedz. Dales mi sporo do myslenia. Zalezy mi na silniku BAU, nie chce sie wbijac w AKE z duzo postow jest tutaj na forum i tym silniku. Z wypasu moglym zrezygnowac na rzecz quattro.
Aj to mi teraz namieszaliscie Panowie troche w głowie :) ale od tego jest tez forum.

Autor:  dejf [ 28.mar.2008 16:32:16 ]
Tytuł: 

GrzesB napisał(a):
Posłuchaj Piotrusia - choć to co pisze może Ci się wydawać nie po Twojej myśli - ale ja zrozumiałem, że ma to głęboki sens (dopiero po pewnym czasie) ;-)


Ma to bardzo gleboki sens.. Ja Ci podalem ceny najnizsze za ktore moglbys 'wyrwac' ale nie znaczy to ze Ci sie uda...
P.S. Jak kupujemy auta (wiadomo) chcemy zaplacic jak najmniej za jak najbardziej super stan itp, lecz gdy sprzedajemy i takze wiemy ze sprzedajemy bezwypadkowe auto z historia serwisowa i w ogole wypieszczone :) to przeciez nie dajemy najnizszej ceny rynkowej i z reguly denerwujemy sie ze czesto potencjalni klienci irytuja sie wystawiona przez nas cena sugerujac ze 'Panie za ta cene to mozna kupic.....' haha :peace:
Sorry za OT

Pozdr ;)

Autor:  Krysti [ 28.mar.2008 22:37:26 ]
Tytuł: 

dejf napisał(a):
GrzesB napisał(a):
Posłuchaj Piotrusia - choć to co pisze może Ci się wydawać nie po Twojej myśli - ale ja zrozumiałem, że ma to głęboki sens (dopiero po pewnym czasie) ;-)


Ma to bardzo gleboki sens.. Ja Ci podalem ceny najnizsze za ktore moglbys 'wyrwac' ale nie znaczy to ze Ci sie uda...
P.S. Jak kupujemy auta (wiadomo) chcemy zaplacic jak najmniej za jak najbardziej super stan itp, lecz gdy sprzedajemy i takze wiemy ze sprzedajemy bezwypadkowe auto z historia serwisowa i w ogole wypieszczone :) to przeciez nie dajemy najnizszej ceny rynkowej i z reguly denerwujemy sie ze czesto potencjalni klienci irytuja sie wystawiona przez nas cena sugerujac ze 'Panie za ta cene to mozna kupic.....' haha :peace:
Sorry za OT

Pozdr ;)

Panowie dzisiaj ogladalem A6 quattro 2.5 tdi 180 ps przebieg 140 000 z serwisu audi ksiazka serwisowa skora nawi itd za cene 65000. jeden wlasciel zrobiny rorzad wpisy co ok 30 000 w ksiazce auto w srodku jak nowe z zewnatrz tez piekne co sadzicie o takiej ofercie

Autor:  GrzesB [ 28.mar.2008 23:01:28 ]
Tytuł: 

Jak był serwisowany co 30kkm to był w LongLife... a to może świadczyć, że wałki mogą już być nie teges... Ryzyko więc jest :) ale bez tego nie ma funu :D Co z tego, że przebieg (nawet realny) 140kkm... to już może być stan agonii hydrauliki (ale oczywiście nie musi).

Autor:  Krysti [ 28.mar.2008 23:11:16 ]
Tytuł: 

GrzesB napisał(a):
Jak był serwisowany co 30kkm to był w LongLife... a to może świadczyć, że wałki mogą już być nie teges... Ryzyko więc jest :) ale bez tego nie ma funu :D Co z tego, że przebieg (nawet realny) 140kkm... to już może być stan agonii hydrauliki (ale oczywiście nie musi).

Zawsze jakies ale bedzie : ) chyba zaczne zbierac na nowa audi i bedzie problem z glowy :)
BAU ma chyba mocniejsze walki niz poprzednik >>??
Czemu w AKE tak szybko hydraulika siada i walki??

Autor:  GrzesB [ 29.mar.2008 00:22:42 ]
Tytuł: 

Zawsze wina jest zła obsługa serwisowa i olej LongLife, który się po prostu nie nadaje do tych silników...

Autor:  Krysti [ 29.mar.2008 10:48:22 ]
Tytuł: 

GrzesB napisał(a):
Zawsze wina jest zła obsługa serwisowa i olej LongLife, który się po prostu nie nadaje do tych silników...

A jak moge sprawdzic czy właki nie beda dojechane??

Autor:  GrzesB [ 29.mar.2008 10:57:02 ]
Tytuł: 

Krysti napisał(a):
GrzesB napisał(a):
Zawsze wina jest zła obsługa serwisowa i olej LongLife, który się po prostu nie nadaje do tych silników...

A jak moge sprawdzic czy właki nie beda dojechane??


Bez zdjęcia pokryw wałków rozrządu nie da się przeprowadzić diagnozy na 100%.

Autor:  Krysti [ 29.mar.2008 10:59:15 ]
Tytuł: 

GrzesB napisał(a):
Krysti napisał(a):
GrzesB napisał(a):
Zawsze wina jest zła obsługa serwisowa i olej LongLife, który się po prostu nie nadaje do tych silników...

A jak moge sprawdzic czy właki nie beda dojechane??


Bez zdjęcia pokryw wałków rozrządu nie da się przeprowadzić diagnozy na 100%.

A na mniej niz 100 % jak moge to zdiagnozowac??
Wczoraj odpalilem ja i nawet nie zadymila podczas odpalenia, jak sadzisz jak moze w niej hydraulika wygladac??

Autor:  GrzesB [ 29.mar.2008 11:09:37 ]
Tytuł: 

Krysti napisał(a):
A na mniej niz 100 % jak moge to zdiagnozowac??
Wczoraj odpalilem ja i nawet nie zadymila podczas odpalenia, jak sadzisz jak moze w niej hydraulika wygladac??


Niektórzy potrafią coś z logów wyczytać - ja do nich nie należę. Przez wlew oleju zobacyzsz jedną krzywkę, ale to i tak niewiele da Ci do myślenia... Bez zdejmowania IMHO to loteria. Podobno w BAU wałki juz się nie wycerają, ale ukręcają/pękają poprzez wadliwe dźwigienki zaworowe - a to nie zobaczysz w żaden sposób bez "pomacania" :D

Autor:  Krysti [ 29.mar.2008 11:16:26 ]
Tytuł: 

GrzesB napisał(a):
Krysti napisał(a):
A na mniej niz 100 % jak moge to zdiagnozowac??
Wczoraj odpalilem ja i nawet nie zadymila podczas odpalenia, jak sadzisz jak moze w niej hydraulika wygladac??


Niektórzy potrafią coś z logów wyczytać - ja do nich nie należę. Przez wlew oleju zobacyzsz jedną krzywkę, ale to i tak niewiele da Ci do myślenia... Bez zdejmowania IMHO to loteria. Podobno w BAU wałki juz się nie wycerają, ale ukręcają/pękają poprzez wadliwe dźwigienki zaworowe - a to nie zobaczysz w żaden sposób bez "pomacania" :D


Mam nadzieje ze ten silnik bedzie bez wad i juz poprawiony bo jest to auto z 2004 listopad. Trzeba pewne ryzoko podjac - troche adrenaliny musi byc :)

Autor:  GrzesB [ 29.mar.2008 11:34:13 ]
Tytuł: 

Pogadaj w tej kwestii z Piotrusiem - IMHO ma największe doświadczenie z nas wszystkich. Jak się go będziesz słuchał to się raczej nie zawiedziesz :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/