.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

[A4 B7 3,0tdi]
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=32&t=76044
Strona 1 z 1

Autor:  jacue [ 04.kwi.2008 15:14:12 ]
Tytuł:  [A4 B7 3,0tdi]

Chcę kupic B7 3,0tdi 204 km quattro tiptronic z 2005r.

Prosze o opinie nt. samochodu w takiej konfiguracji.
Czy ten silnik dal sie juz poznac z dobrej/zlej strony?

Z gory dziekuje za kazda opinie takiego samochodu.

PZDR.

Autor:  Jack [ 04.kwi.2008 16:07:21 ]
Tytuł: 

Sinik jest wspanialy, pracuje jak benzyniak a jego moc i moment obrotowy moze zadziwic . Sam posiadam taki motor w aucie i nigdy nie mialem z nim zadnych problemow. Wazne to zwracac uwage co wlewamy do baku. Odradzam tiptronic ale wiem , ze ciezko dostac wersje w manualu ale jednak warto. Te silniki zaczynaly sie od mocy 225 ps mam jeden z pierwszych modeli jaki wyszedl onzaczenie BMK.

Autor:  spanky [ 04.kwi.2008 22:39:50 ]
Tytuł: 

Jack napisał(a):
Te silniki zaczynaly sie od mocy 225 ps mam jeden z pierwszych modeli jaki wyszedl onzaczenie BMK.


ale to w A6 ... kolega pyta o A4 i tam pierwsze 3.0 mialo ~204 PS-y ...

Autor:  jacue [ 05.kwi.2008 10:41:08 ]
Tytuł: 

Jack napisał(a):
Sinik jest wspanialy, pracuje jak benzyniak a jego moc i moment obrotowy moze zadziwic . Sam posiadam taki motor w aucie i nigdy nie mialem z nim zadnych problemow. Wazne to zwracac uwage co wlewamy do baku. Odradzam tiptronic ale wiem , ze ciezko dostac wersje w manualu ale jednak warto. Te silniki zaczynaly sie od mocy 225 ps mam jeden z pierwszych modeli jaki wyszedl onzaczenie BMK.


Dlaczego odradzasz tiptronik?
O multitroniku zle slyszalem ale nie o tiptroniku ktory ma opinie bardzo trwalej skrzyni. Sam jezdze passatem z tiptronikiem i jestem bardzo zadowolony z tej skrzyni i nie chcialbym bym sie przesiadac do samochodu z manualna.
Czy tiptronik w B7 jest wadliwy?

Autor:  Piotruś [ 05.kwi.2008 10:51:43 ]
Tytuł: 

jacue napisał(a):
Czy tiptronik w B7 jest wadliwy?


Oczywiście, że tiptronik nie jest wadliwy - w przeciwieństwie do powszechnej wady tego modelu, nieobcej nawet dla użytkowników tego Forum.
Naturalnie mam na myśli sypiące się - nader kosztowne - koła dwumasowe, obecne własnie w egzemplarzach ze skrzynią manualną ... .

Co do silnika - jeździ fajnie ale trzeba się liczyć z kosztowną wymianą hydraulicznych napinaczy łańcuchów układu rozrządu. Zaniedbanie może kosztawać "zerwanie rozrządu", wzmożona uwaga jest konieczna po przebiegu > 150 tyś.km, w okolicy 250 tkm to już ostatni z ostatnich dzwonków alarmowych.

Autor:  spanky [ 05.kwi.2008 10:58:37 ]
Tytuł: 

Piotruś napisał(a):
Co do silnika - jeździ fajnie ale trzeba się liczyć z kosztowną wymianą hydraulicznych napinaczy łańcuchów układu rozrządu. Zaniedbanie może kosztawać "zerwanie rozrządu", wzmożona uwaga jest konieczna po przebiegu > 150 tyś.km, w okolicy 250 tkm to już ostatni z ostatnich dzwonków alarmowych.


Piotrze czy takie postepowanie jest zalecane przez Audi :?:

[czy to Twoja obserwacja bo juz kilka takich furaków robiles :?: - fotki bardzo mile widziane .... ;) - oczywiscie jak masz ]

Autor:  Jack [ 05.kwi.2008 11:19:49 ]
Tytuł: 

Faktycznie, wymiana popychaczy to wielki problem w tym silniku , poniewaz aby wyciagac walki potrzeba rozkrecic tyl od strony podszybia bo tam jest lancuch rozrzadu i prowadnice. Co do samego lancucha to sa napinacze hydrauliczne, ktore kasuja luz oraz czujnik naprezenia. Niby wytrzymuje 500 tys ale rozmawialem z kompetentnym Niemcem z ASO Audi , ktory wyraznie zaznaczyl 300 tys i nalezy wymienic bo nie powinien sie zerwac ale wyrobione prowadnice oraz kola zebate powoduja w tym silniku problem podczas pracy na wolnych obrotach oraz przyspieszania. Oczywiscie, wymiana to wyciaganie calego motoru z komory. Koszty astronomiczne. Same czesci bez robocizny potrafia przyprawic o bol glowy.

Autor:  KRISOO [ 05.kwi.2008 23:44:57 ]
Tytuł: 

Jack napisał(a):
Faktycznie, wymiana popychaczy to wielki problem w tym silniku , poniewaz aby wyciagac walki potrzeba rozkrecic tyl od strony podszybia bo tam jest lancuch rozrzadu i prowadnice. Co do samego lancucha to sa napinacze hydrauliczne, ktore kasuja luz oraz czujnik naprezenia. Niby wytrzymuje 500 tys ale rozmawialem z kompetentnym Niemcem z ASO Audi , ktory wyraznie zaznaczyl 300 tys i nalezy wymienic bo nie powinien sie zerwac ale wyrobione prowadnice oraz kola zebate powoduja w tym silniku problem podczas pracy na wolnych obrotach oraz przyspieszania. Oczywiscie, wymiana to wyciaganie calego motoru z komory. Koszty astronomiczne. Same czesci bez robocizny potrafia przyprawic o bol glowy.


Panowie, czy jest aż tak źle :/ :?:
Rozumiem że kupując auto z przebiegiem zbliżającym się w okolicy 200tys km z silnikiem 3,0TDI trzeba od razu przygotowac kasę na wymianę tych napinaczy? Czy ktoś wie ile kosztuje cała taka impreza? Włos się jeży i odechciewa sie nowego modelu C6 w dieslu. A czy silniki 3.0TDI od 2006 roku 233km tez maja tą przypadłość i trzeba je robić tak wczesnie? Zacząłem się powaznie zastanawiać nad przejsciem z C5 do C6 - hydraulika i wałki to bułka z masłem przy takich problemach :| moze nastepny bedzie E211 :): :oink: :jezor:

Autor:  Jack [ 06.kwi.2008 11:10:13 ]
Tytuł: 

Nie jest tak zle a kupujac diesla trzeba miec szczescie aby trafic na taki egzemplarz, ktorego poprzednim wlascicielem byla osoba dbajaca i potrafiaca eksploatowac tego typu silnik. Zobacz sa V6 2,5 Tdi z przebiegiem 400 tys i wlasciciel zadowolony z bezproblemowej eksploatacji a trafisz na taki z przebiegiem 150 tys i trzeba wymieniac hydraulike. Wszystkim polecam nowe 3.0 V6 Tdi bo jest to bardzo udany motor i nie sprawia zadnych klopotow. Nie ma takiego czegos , ze jadac np. do Hiszpanii latem na zewnatrz +35 stopni a Ty martwisz sie czy cos nie wysiadzie. System CR niby prosty w dzialaniu ale niezawodny. Chlodzenie , zasilanie i uklad napedowy tego auta jest przemyslany.To pierwszy po R4 i R5 Tdi godny nastepca , niezawody o czym swiadczy dalsza rozwojowosc czyli V8 CR oraz V10 CR . Polecam z czystym sumieniem.

Autor:  autorus [ 24.cze.2008 19:58:11 ]
Tytuł: 

"Koszty astronomiczne. Same czesci bez robocizny potrafia przyprawic o bol glowy."

A może ktośby sprecyzował jakie to konkretnie koszta? Bo też mi po głowie chodzi to autko.

Autorus

Autor:  badyl [ 24.cze.2008 23:18:59 ]
Tytuł: 

autorus napisał(a):
"Koszty astronomiczne. Same czesci bez robocizny potrafia przyprawic o bol glowy."

A może ktośby sprecyzował jakie to konkretnie koszta? Bo też mi po głowie chodzi to autko.

Autorus



strzelam 10 tys zl :d :d :d :d

Autor:  spanky [ 25.cze.2008 07:02:35 ]
Tytuł: 

badyl napisał(a):
autorus napisał(a):
"Koszty astronomiczne. Same czesci bez robocizny potrafia przyprawic o bol glowy."

A może ktośby sprecyzował jakie to konkretnie koszta? Bo też mi po głowie chodzi to autko.

Autorus



strzelam 10 tys zl :d :d :d :d


mniej wiecej .... :): :peace:

Autor:  2rafal7 [ 25.cze.2008 11:23:07 ]
Tytuł: 

Jack nie polecaj V10 TDI bo to też zbyt udane silniki nie są :/, mój b.dobry mechanik w tym roku robił już 4 takie silniki. Główną wadą w tych silnikach jest zsuwająca się gładź cylindra i to po przebiegach nawet 60tkm (taki ostatnio u niego stał). W serwsie tylko do tego silnika pieścienie podobno można kupić, więc wszystko musiał robić sam i wziął 10 tysi.
Pozdrawiam

Autor:  autorus [ 25.cze.2008 17:01:49 ]
Tytuł: 

dzis zadzwoniłem do serwisu Auto Unia na katowickiej. Wymiana rozrządu to koszt 9-10tys brutto. A to jest poprostu wymiana, a jak się cos skopie to może być kłopot. Choc facet z uporem maniaka mówił ze tam sie wogóle rozrządu nie wymienia bo i po co. :) Moze jeszcze nie mieli takiego przypadku.

Autorus

Autor:  syciu [ 01.lip.2008 21:05:35 ]
Tytuł: 

Witam, jestem uzytkownikiem takiego modelu od ok 3 miesiecy i uwazam ze jest to fantastyczne auto - taka A4 z tym silnikiem to "pocisk" :D , jak narazie nic sie nie wydarzylo, uwazam tylko ze jedyny mankament to spalanie - przy spokojnej jezdzie w miescie wynosi wg BC 13-14L/100 km. Mimo tego polecam.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/