.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!
Może uda mi sie odłożyć troche grosza w czasie najbliższym i chciałbym kupić jakieś audi do jazdy raz na czas w niedziele i żeby mieć co myć w sobote, ale taki zeby nie stracił dużo na wartości i łatwo sie sprzedał
Zastanawiam sie nad audi cabrio ( coś z tańszych sztuk w granicach 11- 13 kzl)
Martwi mnie tylko sztywność tych aut... I mam takie pytanie czy " buda" takiego auta jest wystarczająco sztywna, zwłaszcza po oparu latach. Pytam bo nigdy czymś takim nie jechałem... Raczej nie chce auta które na dziurach będzie sie przeginać w każdą strone...
Proszę o opinie jak to jest ze sztywnością takiego auta w porównaniu do zamknietych nadwozi????

P.S.
1Przepraszam jeśli ten post powinien być na technicznym
2 Prosze nie pisać ze w tej cenie nic nie kupie...dzieki.

jesli nie mialo powaznych przygod wypadkowych to buda jest raczej sztywna.
sadzac po wadze to jest tam cala masa niewidocznych usztywnien

Dzieki!
A właśnie ile to wazy??? Nie jest tak ze jak jest w nim NG to nie ma czym jechać i pali jak smok???- Jeśli waży dwie tony to może tak być...??? Raczej na 1,9 TDI w tej cenie nie ma szans wiec biore pod uwage tylko 2.3NG
O sztywność tak pytałem bo gdzieś slyszałem ze sa bardziej sztywne od COUPE..??? A ktoś inny znowu twierdził ze taki samochód to traci sztywność z czasem i jest jak galareta??? Widać jakaś róznice podczas jazdy np. ze jak sie jedzie po dziurach to cała tapicerka trzeszczy albo coś z tych rzeczy??
( mam nadzieje ze nie- w końcu to aud.. ale chce wiedzieć czego sie spodziewać po ewentualnej jeździe próbnej...)

Ostatnio testowalem cabrio z silnikiem 1,8 20v, auto przytargane z wloch, raczej wiekszych przygod nie mialo Przy zdjetym dachu czuc bylo jak buda pracuje na dziurach, smieszne uczucie wygnania, przy zalozonym dachu to zjawisko nie wystepowalo

Spokojnie nadwozie jest wytrzymale i sie nie zlamie. Jedyny minus jest taki ze lusterko wsteczne moze mocno drgac podczas jazdy i beda lekko stukac szyby przy opuszczonym dachu. Mozna tez do komory silnikowej zalozyc rozporke kielichow od 2.8 V6 zeby usztywnic przednia czesc nadwozia.

Koru sorry. ale o co chodzi?? jakos jezdzilem cabrio przez półtora roku i nic mi lusterko ani szyby nie latały...

co do mocy to fakt 2.3 raczej rady nie dało w tym aucie (przez półtora roku żałowałem ze nie kupiłem 2.8, choc moja opinia jest bardzo obiektywna bo równocześnie miałem 200 20VT 280KM a i tak miałem znieczulice na przyspieszenia).
spalanie tez raczej nie zachwycało.

podsumowując, szukaj 2.8, a i za 10-13 koła auto kupisz ale w tych cenach to raczej oscyluja zeszrociałe egz. cabrio ma to do siebie ze ma mnóstwo elementów (głównie nadwozia i wyposażenia) występujących tylko w cabrio co czyni je drogimi-jednym slowem jak sie cos popsuje to jest rzadko naprawiane bo sie nie opłaca.

Migel to znaczy ze miales zdrowe i niebite nadwozie. Wystarczy lekki dzwon w tyl i juz buda traci swoja sztywnosc. Szyby przy opuszczonym dachu troche stukaja na boki, bo nie maja zadnego podparcia. Jest to raczej norma no a tak przynajmniej napisali uzytkownicy z Cabrio Club Polska.