Na twoim miejscu uderzyłbym po prostu do agencji celnej (zapłaciłem 204 złote, w tej cenie miałem przetłumaczone dokumenty, zrobione kopie i zero stresu z urzędem celnym, większość pracowników agencji celnych to eks celnicy, więc siłą rzeczy wiedzą i maja odpowiednie kontakty do szybkiego załatwienia formalności akcyzowych, no i urząd celny nie ma zbyt wielu dodatkowych pytań). Agencje celne znajdziesz przy każdym urzędzie celnym.
Podatku nie płacisz, dzisiaj byłem w swoim US - 160 złotych opłaty skarbowej za wydanie zaświadczenia o niepodleganiu opodatkowaniu podatkiem VAT (druk Vat-24 (polecam program
http://www.pity.pl/druki/ - darmowy i możesz pobrać wszelkie niezbędne formularze), plus kopia umowy i briefów (wszystko przetłumaczone) oraz potwierdzenie wpłaty opłaty skarbowej),
po otrzymaniu potwierdzenia opłaty akcyzowej i zaświadczenia w US udajesz się do wydziału komunikacji i tam przedstawiasz wszystkie dokumenty w oryginałach plus dowód wpłaty opłaty recyklingowej - 500 zł) i dostajesz za skromną opłatą nieco ponad 200 zł tablice plus miekki dowód rejestracyjny.
Ja dodatkowo zatroszczyłem się wcześniej o ubezpieczenia autka (na razie na numer VIN, jak w poniedziałek otrzymam tablice wpiszę sobie numer rej.)
i to wszystko
powodzenia
ps. w celnym czekałem równo 6 dni, skarbowy to z kolei 4 dni więc uzbrój się w cierpliwość.