.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

Allroad 2004 - kolejny "rodzyn" za grosze :-(
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=32&t=78904
Strona 1 z 2

Autor:  Piotruś [ 01.cze.2008 12:21:44 ]
Tytuł:  Allroad 2004 - kolejny "rodzyn" za grosze :-(

Hejka ... .

Co tu dużo gadać ... :/ . Sami zobaczcie:

http://moto.allegro.pl/item371790102_au ... _full.html

Na wszelki wypadek kilka skrinszotów:

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Być może jestem kiepskim detektywem, być może bardzo się mylę, ale moim zdaniem jest to ten sam egzemplarz co na poniższych zdjęciach, pochodzących z ogłoszenia na autoscoucie sprzed około 1,5 miesiąca:

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Nie wierzę w aż tak cudowny zbieg okoliczności, żeby w tym samym czasie pojawiły się dwa auta w indywidualnej (a identycznej :): ) kompletacji wyposażenia z :

- nieoryginalnymi kołami i oponami

Obrazek

- nader charakterystycznymi naklejkami na tylnej klapie ;)

Obrazek

- oraz taką samą kolorystyką wnętrza i wyposażenia

Obrazek

Różnice zaczynają się dopiero w treści ogłoszeń (niestety niemieckiego z autoscout24.de już nie posiadam) :

W aukcji z Allegro czytamy:

- "ZOSTAŁO ODKUPIONE BEZPOŚREDNIO,A ZARAZEM JEDYNEGO WŁAŚCICIELA"

Otóż nic podobnego :/ , samochód został kupiony w tym "niemieckim" :): (tylko terytorialnie niemieckim, bo narodowościowo już nie ... ) komisie:

http://www.autoscout24.de/CustomerArtic ... d=nbfxejes

- "AUTO JEST BEZWYPADKOWE"

Otóż wcale nie jest bezwypadkowe. Było naprawiane z przodu, najprawdopodobniej prawy bok też (na zdjęciach z Niemiec widać jeszcze zdrutowany czujnik PDC obok tablicy rejestracyjnej)

- "JEST W IDEALNYM STANIE ZARÓWNO WIZUALNYM JAK I TECHNICZNYM"

Powiedziałbym, że co najwyżej można je odbudować do "jako takiej" postaci ... .

- "ŚRODEK AUTA MOŻNA OCENIĆ JAKO NOWY"

Ble, ble, ble ... :/ . Guzik prawda - co najwyżej w stanie średnim, zaś w bagażniku (jeszcze w DE) panował taki syf i zniszczenia, że aż słabo się robi ... .
Przypuszczam, że wykładziny i boczki bagażnika handlarzyk poprostu zmienił albo dopiero zmieni i dlatego nie ma żadnego zdjęcia z otwartą tylną klapą ... .

Ale to wszystko jeszcze "nic" !!! Najciekawsze różnice dotyczą przebiegu i książki serwisowej !!! W Niemczech samochód legitymował się licznikowym przebiegiem przekraczającym 270 tyś.km. , a na prośbę o okazanie książki serwisowej "niemiecki" sprzedawczyk zrobił się mocno nerwowy i wybełkotał z siebie tylko trudno zrozumiałe tłumaczenie, że musi jej poszukać ... .
Widać "coś tam" wyszukał ... :/ .

No i teraz ostatni hicior - czyli cena w Niemczech ;) ... :

- wywoławcza z ogłoszenia: 14900 EUR
- uhandlowana przez telefon: 14700 EUR
- po krótkich oględzinach: 14500 EUR

Z czego łatwo wyliczyć, że marża handlarzyka z Allegro, który zainwestował co najwyzej:
- 50000 zł. w auto
- 2000 zł. w transport
- 10 zł w nowe podkładki pod tablice
- 15 zł. w szary spray do zderzaka
- 20 zł. w ogłoszenie Allegro
... wynosi około 9000 zł. .... .

Wnioski końcowe - IMHO oczywiste ... :/ :/ ... . Wobec stwierdzenia: " ODKUPIONE BEZPOŚREDNIO,A ZARAZEM JEDYNEGO WŁAŚCICIELA" śmiem przypuszczać, że umowa zakupu "na Niemca" pozostaje tak samo zdrutowana jak całe auto ... . Radzę wystrzegać się tego "rodzyna" .... .

:peace:

Autor:  autorus [ 01.cze.2008 13:52:00 ]
Tytuł: 

Po prostu szok.
Dla tego nie warto szukac super okazji. Raczej dac wyszukac autko specowi.

Autorus

Autor:  rafala6 [ 01.cze.2008 14:20:41 ]
Tytuł: 

Dzięki takim RODZYNKOM :D .Nie kupuje w polsce,tylko od właściciela np.niemieckiego,czy francuskiego itd.
:): :peace:

Autor:  barylkaq [ 01.cze.2008 14:45:39 ]
Tytuł: 

jak ktoś szuka "tanio" to się natnie ;)

Autor:  Timo [ 01.cze.2008 15:50:46 ]
Tytuł: 

Polska Panie... :d

Autor:  ZiPi [ 01.cze.2008 16:09:25 ]
Tytuł: 

Polska Niemcy Turcja - trzy bratanki :502: :503: :504:
Okazja będzie okazją obojętnie gdzie :D

Autor:  Piotruś [ 01.cze.2008 19:55:18 ]
Tytuł: 

barylkaq napisał(a):
jak ktoś szuka "tanio" to się natnie ;)


Teraz już tak, bo samochód - został "spreparowany" :/ (i papiery prawdopodobnie też). Powiem Ci jednak szczerze, że dosyć poważnie zastanawiałem się nad zakupem tego egzemplarza dopóki stał jeszcze w DE ... ;) .
Pojawił się dokładnie wtedy kiedy sprzedałem poprzednie AVF i pomyślałem, że jako drugie auto w domu (czytaj: żonkowóz :): ) - byłby w sam raz ... .
Na początku nic mnie nie przerażało, nawet wizja ewentualnej wymiany miechów była mi praktycznie obojętna - zważywszy niższą o 10000 EUR cenę (od "standartu"). Szalę "na nie" przeważył tak naprawdę hak holowniczy - na moje kaprawe oko - nieodpinany chyba od dnia pierwszej rejestracji oraz to, że auto nie jest bezwypadkowe (chociaż dużej mielonki też raczej nie było).
Przebieg > 270 tkm najprawdopodobniej był faktyczny (czytaj: nie miał za sobą np. 500 tkm :): ) co nie byłoby niczym niepokojącym - gdyby nie powyższe "ale" ... .

Kocham Allroady ale jakoś te emocje ugasiłem (z perspektywy czasu: raczej słusznie) i w domowym garażu stanęło kolejne AVF (modelowo młodsze od poprzedniego o dwa lata, czyli '04), kupione za 2/3 ceny "niepewnego" Allroada i z rzeczywistym przebiegiem 135 tkm ... .

Autor:  Levuss [ 01.cze.2008 22:12:37 ]
Tytuł: 

Sam niedawno zauważyłem podbny numer. Na allegro była wystawiona A6-tka z 2003 roku, silnik 2.5 legitymujący się mocą 179 koni, quattro, manual, skóra, kierownica multifunkcyjna, bixenony itp. Autko w wersji sedan (atrakcyjny wygląd) z udokumentowanym (niby) przebiegiem coś ok 130tys jeśli dobrze pamiętam. Felerem było to, że auto było lekko tłuczone w lewe przednie drzwi i tylną prawą cześć bagażnika. Ze zdjęć wynikało, że uszkodzenia nie są duże. I teraz najlepsze. Pierwszy handlarz wystawił auto za 48 tys PLN. Drug natomiast za 37 tys PLN (bodajże). Łapię za telefon i dzwonię. Pytam się wać Pana " czemu na allegro są dwa te same auta i czemu jest taka różnica cenowa??". Na te słowa usłyszałem odpowiedź " to nie możliwe, auto jest u Nas na placu to na pewno jakaś pomyłka". Zaznaczam, że w obydwu aukcjach umieszczone były te same fotki, inne adresy i w każdej aukcji pisało, że auto jest gotowe do sprowadzenia.
Jak widać "dublerów" jest pełno a spostrzegawcze oko Piotra dobitnie to ukazuje.

Autor:  grejf [ 02.cze.2008 11:06:15 ]
Tytuł: 

Piotrze, ten Allroad to jeden wielki przeszczep jak sam zauważyleś.
Przód nawet, pokrywa jest nowa. Na zdjeciu wnetrza naklejka airbag :): i nowe śruby na slupku... Takze go ogladalem, juz.

Ja dzis dzwonie po vin, rendgen i ewent jade.

http://www.autoscout24.pl/Details.aspx?id=lnfwde3dojwv

Z kolei ja po tzw "tatowóz"
:d

jesli okażę sie, ze jest ok, a dynamiczne mu wyjda do du... to szukam dalej, przejade DE w szez i wzdluż 3x. To troche drogi Karlsfeld dol Niemiec.
Auto niby stoi przed salonem Audi, jesli jest to ogloszenie prywatne jak jest napisane to ok[ jesli naprawde jest], TUV na tablicach. Zobaczymy.

Piotruś ja to nawet nie ogladam tych 04' za 60-70k w polsce (chyba, ze w tym samym celu, usmiania sie badz politowania nad nowym nabywcą). Na sztuce dobrej zdrowej maja zarobek ok 15 -20k pln a na druciaku 30-35
pozdrawiam. :peace:

Autor:  toms001 [ 02.cze.2008 12:30:43 ]
Tytuł:  Re: Allroad 2004 - kolejny "rodzyn" za grosze :-(

Piotruś napisał(a):
"AUTO JEST BEZWYPADKOWE"

Otóż wcale nie jest bezwypadkowe. Było naprawiane z przodu, najprawdopodobniej prawy bok też (na zdjęciach z Niemiec widać jeszcze zdrutowany czujnik PDC obok tablicy rejestracyjnej)

- "JEST W IDEALNYM STANIE ZARÓWNO WIZUALNYM JAK I TECHNICZNYM"

Powiedziałbym, że co najwyżej można je odbudować do "jako takiej" postaci ... .

- "ŚRODEK AUTA MOŻNA OCENIĆ JAKO NOWY"

Ble, ble, ble ... :/ . Guzik prawda - co najwyżej w stanie średnim


To, że było naprawiane nie oznacza od razu wypadkowosci auta.

Wybacz, ale napisales wszystko i nic. Nie wiem dlaczego niektorzy są w `ciężkim szoku`. Żeby zweryfikowac stan, trzeba dokladnie sprawdzic auto, wnioskuje że Ty tego nie zrobiles:?:

Moim zdaniem bez sprawdzenia nie można dyskwalifikowac tego auta.

Autor:  Piotruś [ 02.cze.2008 13:13:59 ]
Tytuł: 

Toms - gdybym nie weryfikował (w DE) - nie byłoby tego topika ... . Gdyby "jedyną wadą" był ponadnormatywny ale UDOKUMENTOWANY przebieg pow. 270 tkm , to przy cenie 14500 EUR - auto daaawno byłoby moje ... .

Poza tym skończmy się łapać za słówka i zabawiać w niuanse jak na sądowej sali rozpraw ... :/ .
Uczciwy sprzedawca poprostu by napisał, że samochód był "tak a tak" uszkodzony, "to a to" było krzywe i "to a to" było malowane ... .
A tutaj sytuacja jest taka: jeszcze w niemieckim ogłoszeniu ani słowa o bezwypadkowości nie było, lecz sprzedawca zapewniał via fon: " Peter !!! Das ist eine Uhr-Auto in absolutem original zustand !!! " (uwierz mi, że gdybym zaufał i pojechał 1000 km wyłącznie po tego Allroada - sprawa na 101% zakończyłaby się na DE-Polizei).
Polski ogródkowy handlarzyk poszedł jeszcze bardziej na skróty ... próbując na zwykłym kłamstwie i oszustwie zarobić (bagatela) > 2000 EUR ... .

Jeżeli jesteś zainteresowany - poprostu jedź i kup sobie ten "samochód" ... . Ot i wszystko ... .

Autor:  grejf [ 02.cze.2008 13:20:46 ]
Tytuł: 

Niestety Piotruś ma rację.


Obrazek

"uczelki" = uszczelki w okół ;)
sorrki literowa


Kompletny druciak.

Autor:  MisiuD [ 02.cze.2008 13:58:14 ]
Tytuł: 

grejf napisał(a):
Niestety Piotruś ma rację.


Obrazek

"uczelki" = uszczelki w okół ;)
sorrki literowa


Kompletny druciak.

Grejf,
a te pozostałe kropki, strzałki i kwadraciki co to? :P
Z ciekawości pytam :diabel:
Pzdr
MisiuD
[/list]

Autor:  grejf [ 02.cze.2008 14:02:58 ]
Tytuł: 

MisiuD ;) nowe śrubki na duzym zdjeciu widac, z ogloszenia z allegro.
heheh, a te kreski chlodnica bogajze nowa jedna i druga, badz z innego, pierwsza bez oslony. Tam mnóstwo rzeczy mozna wypatrzyc. :peace:

pozdr.

Autor:  Baskecior [ 02.cze.2008 14:10:06 ]
Tytuł: 

Ostatnio na naszym forum wyczytałem że S8 (czy A8 nie pamiętam) po dzwonie i wytrzeleniu poduszek , to nic takiego - prawie nówka - zrobi i naprawi się na cacy, a Wy się podniecacie takimi drobiazgami ... :D

Autor:  grejf [ 02.cze.2008 14:16:36 ]
Tytuł: 

Wlasciwie to tak, nówki zawsze to lepsze od oryginalnych "uzywanych"... :D Ciekawe czy ten ma poduchy :620:

Autor:  Ivo [ 02.cze.2008 16:49:29 ]
Tytuł: 

Baskecior napisał(a):
Ostatnio na naszym forum wyczytałem że S8 (czy A8 nie pamiętam) po dzwonie i wytrzeleniu poduszek , to nic takiego - prawie nówka - zrobi i naprawi się na cacy, a Wy się podniecacie takimi drobiazgami ... :D

tamten byl pukniety i nie drutowany wiec widziales co kupujesz, ten jest walony i zdrutowany wiec co bys wolal kupic?
Pewnie nic, bo oba walone.
Ja bym wolal walone i zrobic porzadnie.

Autor:  Baskecior [ 02.cze.2008 19:05:13 ]
Tytuł: 

Ivo napisał(a):
Baskecior napisał(a):
Ostatnio na naszym forum wyczytałem że S8 (czy A8 nie pamiętam) po dzwonie i wytrzeleniu poduszek , to nic takiego - prawie nówka - zrobi i naprawi się na cacy, a Wy się podniecacie takimi drobiazgami ... :D

tamten byl pukniety i nie drutowany wiec widziales co kupujesz, ten jest walony i zdrutowany wiec co bys wolal kupic?
Pewnie nic, bo oba walone.
Ja bym wolal walone i zrobic porzadnie.

Ja wolę nie walone i doprowadzić silnik do serii.

Autor:  grejf [ 02.cze.2008 21:38:46 ]
Tytuł: 

;) raczej

Autor:  toms001 [ 02.cze.2008 22:05:51 ]
Tytuł: 

Piotruś napisał(a):
Toms - gdybym nie weryfikował (w DE) - nie byłoby tego topika ... . Gdyby "jedyną wadą" był ponadnormatywny ale UDOKUMENTOWANY przebieg pow. 270 tkm , to przy cenie 14500 EUR - auto daaawno byłoby moje ... .

Poza tym skończmy się łapać za słówka i zabawiać w niuanse jak na sądowej sali rozpraw ... :/ .
Uczciwy sprzedawca poprostu by napisał, że samochód był "tak a tak" uszkodzony, "to a to" było krzywe i "to a to" było malowane ... .
A tutaj sytuacja jest taka: jeszcze w niemieckim ogłoszeniu ani słowa o bezwypadkowości nie było, lecz sprzedawca zapewniał via fon: " Peter !!! Das ist eine Uhr-Auto in absolutem original zustand !!! " (uwierz mi, że gdybym zaufał i pojechał 1000 km wyłącznie po tego Allroada - sprawa na 101% zakończyłaby się na DE-Polizei).


Ok, razem z Grejfem przekonaliście mnie. Jako użytkujący allroada na codzień możecie wyłapac każdą brakującą uszczelkę - normalne.

ot. Nie łapałem Cie za słówka, tylko zacytowałem duży kawałek wypowiedzi. Nie uderzałem personalnie do Ciebie. Troche luzu ;) . Koniec ot.

Interesuje mnie natomiast to: "uwierz mi, że gdybym zaufał i pojechał 1000 km wyłącznie po tego Allroada - sprawa na 101% zakończyłaby się na DE-Polize"
Nagrałeś rozmowe? Jak wygląda procedura niemieckiej policji przy takiem zgłoszeniu :?:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/