Witam.
Chciałbym przestrzec wszystkich kupujących przed sprzedającym z Grójca (pod Warszawą). Zainsteresowałem się tym ogłoszeniem
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7631942
Zamailowałem do sprzedawcy odpisał, że wszystko ok, ustaliliśmy cenę na 9000 zł - dużo jak na to auto, ale sprzedawca zachwalał rewelacyjny stan samochodu, BEZWYPADKOWY, nic nie było przy nim z blacharki robione itp. itd., może jakieś drobne otarcia lakieru itp. Pytałem go kilka razy również telefonicznie, dlatego że czekała mnie podróż prawie 600km w jedną stronę. Rozmowa telefoniczna była trochę chaotyczna (sprzedawca nie dopuszczał mnie do głosu tylko "nawijał"

, ale sobie pomyślałem że pewnie taki typ

Ogólnie po całej tej rozmowie stwierdziłem, że za 9000 warto za takie auto (w bardzo dobrym stanie) dać. Silnik podobno wymieniony w Audi miał mieć tylko 90 000, sekwencyjny gaz... Pojechałem.
Cieszy mnie tylko fakt, że ustawiłem się pod dworcem Warszawa Centralna, a nie w Grójcu. Stan auta to po prostu śmiech - maska wymieniana (inny odcień lakieru), tylna klapa wymieniana (inny odcień) - dodatkowo machnięta pod szybą jakąś czarną farbą (to nawet nie był lakier, tylko jakiś podkład) na klapie ślady rdzy, na dachu przy klapie już konkretnie goła zardzewiała blacha, nadkole po stronie pasażera wymieniane i KRZYWE (źle spasowane pewnie po jakimś dzwonie). Zaglądam w szczelinę tam gdzie jest róg szyby i zaczyna się to nadkole - a tam DZIURA

Drzwi pasażera nie pasują do karoserii (w sensie dziwnie się zamykały jakby na wcisk - dodatkowo przerwa drzwi nadkole w jednym miejscu palec włożysz, a w drugim bardzo ciasno). Pożegnałem gościa, do silnika już nawet nie zaglądałem (tak btw. z 90 000 zrobiło się nagle 210 000) - myślał że wieśniaki z Prowincji przyjechały i się ucieszą SUPER STAN, BEZWYPADKOWYm autem...
Ku przestrodze - jakby ktoś był chętny - bo fotki są tak zrobione, że tego nie widać.