.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jako iz jest to moj pierwszy temat na forum Witam wszystkich!!!

Od jakiegos czasu przegladalem forum i postanowilem sie odezwac. W chwili obecnej jezdze Mondeo ST220 z 2001 roku. Samochod kupilem 2 lata temu z przebiegiem 45.000 mil i od razu zalozylem do niego gaz brc sequent.
W chwili obecnej mam 130.000 mil zrobione i powoli zbliza sie czas na zmiane. Wybralem sobie A6 bo po prostu mi sie spodobal. Najprawdopodobniej chcialbym cos kupic w okolicach wrzesnia.

Zaczelem sie rozgladac za modelami 2005-2006 z silnikami 3L TDI
Ciekaw jestem waszych sugestii na temat tego silnika. To co jest wazne dla mnie to musi byc bez automatu - po prostu nie lubie tego wynalazku. Samochod musi byc 4 drzwiowy i najchetniej w stylizacji S Line. Zastanawia mnie jak oceniacie ten samochod. ciekawi mnie REALNE spalanie w miescie jak i na trasie.

Oto co wybralem. Niestety sa to automaty ale przegladam co kilka dni oferty rozgladajac sie za manualami

LINK1
LINK2

Bralem jeszcze pod uwage RS6 z silnikiem 5.2L Ten samochod bylby idealny jednakze jest kilka ALE co do tego modelu. Musialbym go zagazowac z kilku powodow: podatek drogowy, koszty paliwa, nie musilabym wnosic oplaty ekologicznej za jade po centrum (8 Funtow dziennie !!! ). Teraz za mondziaka nie musze nic placic. Za Diesla tez niestety bedzie trzeba placic. Kolejny aspekt to zeby miec duzy zbiornik i jednoczesnie bagaznik to juz musial by byc Kombi.

Bede wdzieczny za wszelkie opinie i sugestie.

Ojciec ma A6 3.0 TDI Tiptronic - spalanie w mieście (warszawa) 10-13/100 w zależności od korków, trasa 6.5-8/100 w zależności od prędkości.

Gazować RS6

5.2 jest S6 a RS6 jest 5.0 "jakośtam" doładowane

Jak chcesz gazować to poszukaj A6 C6 4.2 334 KM (BAT) bo on jeszcze nie był FSI, więc spoko na zwykłej sekwencji pojedzie.

Pozdro
matitam

witam
jeśli chodzi o skrzynie to raczej będzie ciężko o manual w 3.0 TDI, też nie byłem przekonany do "automatów" ale tiptronic + łopatki jest świetny
spalanie jak podawał kolega, przy tej masie i osiągach jest oki, szukaj lepiej bogatej wersji no i S-line
a z gazowaniem mam złe doświadczenia
pozdrawiam

No z tym gazowaniem to jest tak że kwestia przemawiająca to że wjazd bezpłatny do centrum mają elektryczne lub gazowce. Benzyna czy Diesel to dzienny wydatek 8 Funtow. Koledzy sami powiedzą że jest to troche. Powiedzmy 3 tygodnie co 2 miesiące to wychodzi powiedzmy 120 funtów. Firma mi tą kwotę zwraca, opłaca mi się jeździć swoim samochodem bo za każdą milę też mam zwracane. Także opłaca mi się zagazować samochód. A myślałem o tym 5.2 L bo po prostu miałem okazję jechać czymś takim i jestem pod ogromnym wrażeniem !!!

5.2 V10 435 KM - S6
5.0 V10 Twin Turbo 580 KM - RS6

Na pewno RS6 jeździ fantastycznie, ale do gazowani nie bardzo się nadaje.
Rozumiem względy ekonomiczne, dlatego proponuję A6 4.2 V8 334 KM. Osiągi na co dzień powinny być wystarczające, komfort też a do zagazowania się nadaje chyba najlepiej ze wszystkich silników dostępnych w C6.
Tutaj ma przykładowy:
http://cgi.ebay.co.uk/Audi-A6-4-2-Quatt ... 240%3A1318


Właśnie o to mi chodziło , nie byłem pewien czy tam jakiegoś kompresora nie ma

Pozdro
matitam

To czym jechałem ma właśnie RS6 z tyłu na klapie a seryjne "dodatki wizualne" naprawde robią wrażenie. Zrobie zdjęcie i poprosze kolege żeby podniósł maskę to też pstryknę fotkę.

Mój znajmy ma C6 3.0 TDI 232ps w manualu , przyznam ze pierwsze 2 biegi sa dosłownie bardzo krótkie co bywa uciazliwe w miescie. Dowiadywał sie o modyfikacje i o dziwo automaty robi sie lepiej niz manuale ze wzgledu na dwumas. Co do dostępnosci to ogranicza nas jedynie fundusz.

No to nie dziwię się że Ci się podobało Wymiata to nieprzeciętnie. Dizelek tak nie potrafi

Bo dizelek wogóle nie potrafi . Tak na powaznie, jeżeli chcesz gaz to bierz 4.2 i ciesz się bezawaryjną jazdą. Osiągi tez ma b. dobre (lepsze o "milard" razy od C5 4.2), a spalanie ok 15-16 w mieście tez nie zabija.

Pozdrawiam

Miałem okazje smigac RS6 z V10 to piekło!!!
Nie nadaje sie do jazdy na nasze drogi
w miescie uzywasz tylko 1 i 2 biegu

Jezdzi pieknie, jak pieklo tak jak kolega napisal. Dla mnie automat obiera czesc przyjemnosci z jazdy wiec taki moj kaprys ze musi byc manual.
By The Way kolega nie spojzal na moj podpis UK

Natomiast caly czas mam dylemat i zastanawiam sie na 3.0 TDI

Bengamin czegoś nie rozumiem. Zakładasz kupno A6 C6 roczniki 2005-2006 3.0 TDI lub A6 RS6 5.0 V10. Czyli w przypadku TDI auta kosztują w zależności od przebiegu, stanu, prywatne ogłoszenie czy przez komis/salon sprzedaży/ASO , desperacji sprzedającego oraz narodowości właścicela - pomiędzy 8/9 tys. do około 12 tys funtów. Jeśli chodzi o S-line w zasadzie 10-12 tys. funtów, zakładając niskie przebiegi. Natomiast myślisz o RS6 V10 czyli rocznik minimum 2008. A więc cena prawie 2 nowych 3.0 TDI S-line rocznik 2009 (z rejestracją 59 - auto z przedziału 01.04.2009-31.09.2009). Jak dobrze trafisz to dasz radę znaleść poniżej 60 tys. funtów (np. 59 tys. funtów). Nawet RS6 C5 z 2003-2004 (czyli ostatnia linia produkcyjna) to 18 -25 tys. funtów, czyli 2 A6 C6 3.0 TDI S-line z 2006. Chodzi o różnicę w wartościach tych dwóch aut
Po za tym ten quest z gazem do RS6 i jakimiś oszczędnościami. Nie gniewaj się, ale to jedna z większych ściem po temacie C5 S6 2.5 TDI

nie no bez jaj koles chce kupis rs 6 i zagazowac pachnie mi tu sciema

Dla mnie zaś to oczywista oczywistość.
Co złego jest w gazowaniu V10, skoro na porządku dziennym jest gazowanie V8 ?

Witaj. I tu mi się bardzo podoba kolegi komentaż.
Może wtrące jeszcze pare dodatków. Nie bawi mnie wymiana samochodu co kilka miesięcy czy pół roku. Kupując nie myślę o sprzedaży. Nową Astre brałem z salonu w 99roku. Po wyjeździe na wyspę chciałem coś większego, mocniejszego i wybrałem ST. Zagazowałem z czysto ekonomicznych powodów. W chwili obecnej pracę mam zagwarantowaną na czas nieokreślony i płacone z "budrzetówki". Zdarza mi się sporo przebiegu robić służbowo. Chętnie się na to zgadzam ponieważ nie da się ukryć jak wspomniałem powyżej naprawdę na kosztach delegacji można sporo zyskać. Zgodnie z cennikiem zwracane jest 40 pensów za milę, za dzienny wjazd do Londynu trzeba płacić około 8 funtów. W chwili obecnej z racji gazu w fordzie jestem z tego zwolniony i praktycznie refundację kosztu wjazdu traktuję jako premię.

Kolega w pracy ma właśnie RS6. Kilka dni temu miałem okazję się przejechać autkiem. Jak kolega powyżej napisał wrażenia są po prostu piorunujące. To co boli to Tax L400, a na komputerze spalanie oscylowało 10-15 mil na galonie przy nieco mocniejszym dociśnięciu. Nigdzie nie znalazłem inforamcji czy te silniki wogóle nadają się pod gaz. Jeżeli miałby zostać czysto przy beznynie to z szcunkiem ale przy moich przebiegach to się po prostu nie opłaca. Co prawda za służbowe mile jest zwracane natomiast zdarzają mi się wycieczki żeby cos zobaczyć a w tym przypadku to by już znaczniej bolało.

Jak kolega wspomniał. Przygotowany jestem to tematu. Część finansów mam już zgromadzonę a część ma mi spłynąć w okolicach połowy roku. Nie jestem przekonany zostać w miejscu gdzie w tej chwili mieszkam, napewno niezbędna by była przebudowa domu lub co bardziej prawdopodobne będę czekał do kolejnego roku i zmienimy dom. To tak w ramach wyjaśnienia.

Po przeglądaniu ogłoszeń zorientowałem się że w okolicach 15k Furntów jestem w sanie już w czyms poprzebierać a do kwoty powiedzmy 20k Funtów wziąść jakiś z odsprzedaży z salonu. Mówimy oczywiście o TDI.
Jak wspomniałem od kilku tygodni przeglądam ogłoszenia i na Autotraderze było oołoszenie z Southampton, rocznika nie pamiętam, nie zagłębiałem się w ten samochód ponieważ jeszcze o nim na poważnie nie myślałem. Był wyposażeniem identyczny jak kolegi (mówię o tym RS) dlatego zwróciłem na niego uwagę a wydeniony był na 38kL. Różnica jest między nimi jak kolega wspomniał niemaże dwukrotnie. Jednakże jeżeli pewne plany mi się wyklarują w kolejnych 3-4 miesiącach to niewykluczone że mógłbym na poważnie pomysleć o tym modelu.
W chwili obecnej po prostu zbieram za i przeciw.
Opel był nowy, brany przezemnie z salonu a psuł się jak oszalały. Przez pierwszy rok naprawy były na gwarancji a potem niestety już szły z mojej kieszeni. Już teraz wiem żeby wszystkim odradzać silnik X16XEL bo to oplowska porażka. Nie zdarzyło mi się natomiast żeby cokolwiek nieoczekiwanego działo się przy obecnym fordzie. Wymieniałem tylko olej, filtry, dwukrotnie wymieniałem tarcze i klocki ale to wszystko zużycie eksploatacyjne. Nie chcę się nadziać na jakąś minę bo planuję zakup samochodu którym chciałbym dłuższy czas pojeździć.

Pozdrawiam

Bengamin warto by jeszcze zastanowić się, a właściwie dowiedzieć się o koszt instalacji. Piszę w przerwie bo mam splita , a więc troszkę mało czasu na sprawdzenie w kilku firmach i ASO. Natomiast jakieś dwa lata temu chciałem zagazować Rover 75 MG 2.5 V6 (190 BHP) - koszt to 1500 funtów. A to tylko 6 cylindrów. Do czterech cylindrów było około 1000 f. Natomiast niedość, że RS6 to V 10, ale i będzie to coś, co ma jeszcze gwarancję. Jeżeli będziesz chciał ją nadal utrzymać będziesz musiał zwrócić się o zagazowanie do Audi. Podejżewam, że zagazowanie w ASO to 2 x koszt innych sarwisów od gazu. Te ceny które podałem dotyczą włąśnie takich zakładów. Myślę, że jeżeli bardzo serio podchodzisz do tematu to warto by policzyć całokształt opłacalności. A cana 38 tys. za V10 z 2008 to też uwaga na taką okazję. Sprawdziłem ceny w UK na największych serwisach oraz ASO i te niuńki oscylują powyżej 50 tys. funtów. Jak pewnie wiesz RS6 V10 produkowane są od 2008. Z 2009 około 75 tys. f, a aby nabyć RS6 V10 trzeba było zapisywać się w kolejce w listopadzie 2007 i czekać na dostawę pod dom na wiosnę 2008. Myślę, że każda sztuka to wycackana perełka, ale mogą zdażyć się wyjątki. Nawet okazję za "jedyne" 38 tys. f wart sprawdzić na wszystkie sposoby a w UK jest to dużo łatwiejsze niż w PL.
pozdr. i życzę powodzenia.

Dokładnie tak jak napisałeś. Jeżeli chodzi przykładowo nie tylko o zagadnienie gazu. Zanim podjemę jakąkolwiek decyzję muszę znać wszystkie za i przeciw. Odnośnie instalacji gazu to jak zapewne wiesz na tym nie warto oszczędzać. Przykładowo z instalacją to ST jechałem do polski do jednego z najlepszych warsztatów, firma renomowana i moje przekonanie utwierdziło się. Instalacja spisuje się wyśmienicie, jeżeli tylko byłaby taka możliwość to chętnie wybrał bym identyczną. Odnośnie instalacji to za poprzednim razem tak drążyłem temat że jednym z pracowników mam kontakt do dziś. Szacunkową cenę już znam za V10.
Odnosnie cen samochodu to tak jak napisałeś. W momencie zanim jeszcze się zdecyduje na samochód z tej półki to muszę mieć potwierdzenie z serwisu Audi, że nie natknę się na jakąś minę. Tak jak napisałeś cena była bardzo atrakcyjna a wiem że trafiają się okazje. Sam utrafiłem dom za część ceny co był wart tylko dlatego że bank go poprzedniemu włascicielowi przejął półtora roku temu. Miłego weekendu!

Krótko i na temat.Żadnego Diesla

Może niewiele Ci to mówi ale użytkuje auta z LPG od poczatku(jakieś 8 lat). I jeśli masz mozliwość monatżu LPG w renomowanej firmie i pewnej konfiguracji nie ogllądaj się za śmierdziuchem.

Nawet ze względu na to że latając na LPG w UK jesteś juz poł bogiem

Zapamiętaj jedno przysłowie: Tam gdzie kończy się Diesel zaczyna się benzyna

Czy Diesel da Ci tyle frajdy co Pb ?? Nie sądzę

Ja z kolei proponuje Ci sie przejechac 3.0 tdi. Ocenisz czy czegos Ci jest brak jesli chodzi o przyspieszenia itp. Wez pod uwage mozliwosc podniesienia mocy w dieslu w banalny sposob. Ekonomia nie porownywalna nawet jesli silnik 4.2 zagazujesz.