j@cek napisał(a):
Znam takich, którym ACK pali mniej niż AEL.

Spalanie zalezy od stylu jazdy. Mialem ACK w manualu w osce i troche kilometrow nim zrobilem wiec:
- trasa 100-120km/h - 7.5-8.5l
- miasto - a kto by sie tym przejmowal, pewnie z 12-13l, ale po miescie jezdzilem malo,
Rekordy:
- najmniejsze spalanie na trasie jakie pokazal mi komp to 6.9l, ale to byla jazda staruszka po E30 przy praktycznie zerowym ruchu (nie trzeba bylo nikogo wyprzedzac)
- przy stalej 90km/h potrafilem zejsc do 7.3l, ale taki test zakonczyl sie dodatkowymi kosztami w postaci mandatu 100zl, wiec nie byla to jazda zbyt ekonomiczna.
- kiedys troche sie spieszylem z Bialej do Ostroleki (187km) i trase zrobilem w 2h przez wieksze i mniejsze miasteczka, tam gdzie sie dalo to but w podloge. Spalanie srednie wyszlo 12l, ale frajda z jazdy niesamowita.
- na E30 Biala - Siedlce jak sie troche spieszylem (tak 130-160km/h) to potrafilo wyjsc jakies 10-10,5l
Czy to ACK czy AEL spalanie bedize zalezalo od tego jak obchodzisz sie z pedalem gazu. Jak jezdzisz bez wyobrazni to bedzie palil jak smok, a jak nauczysz sie korzystac z mocy/momentu to bedziesz zadowolony.
Mialem podobny dylemat i wybralem ACK q m, dobry AEL jest w cenie, a te "tansze" maja sporo nalatane, ale to ich nie przekresla.
Bolaczki ACK (to co wymieniaem u siebie przez prawie 2 lata eksploatacji):
- sonda lambda,
- termostat,
- dolewasz olej, ten silnik musi troche wciagac, wg instrukcji do 1l/1000km, mi wciagal ok 0.3-0.4l/1000km
- cieknie z uszczelek na silniku,
- czujnik cieczy chlodzacej.
Silnik jest bardzo elastyczny i na trasie jezdzisz prawie jak automatem - wrzucasz 5 i od 60km/h do konca nie zmieniasz biegow.
1500-2000obr - toczy sie, slaba reakcja na gaz
2000-3000obr - przyspiesza, ale bez szalenstw
3000-3500obr - szczyt momentu, czujesz, ze jedziesz
3500-wiecej - czujesz, ze jedziesz, nie patrz na licznik
Kilka dni temu kupilem nastepce mojego rozbitego Smoczka, tylko, ze mam teraz ACK w quattro i powiem, ze czuje roznice w jezdzie. Moze te kilka dni jazdy i kilkadziesiat kilometrow to troche malo, ale nie ma uczucia, ze Ci tyl ucieka gdzies na zakretach, a ze swoje palii....