.: AUDI KLUB POLSKA :. https://forum.audiklub.org/ |
|
[A6 C5] tuning ekonomiczny 2.7T vs 4.2. Możliwy? https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=32&t=99933 |
Strona 1 z 6 |
Autor: | jd [ 05.lut.2010 08:50:20 ] |
Tytuł: | [A6 C5] tuning ekonomiczny 2.7T vs 4.2. Możliwy? |
Szanowni Koledzy, jeżdżę około 20 tys km rocznie. Poszukuje aktualnie używanego auta i zastanawiam się nad dużym silnikiem benzynowym, bez LPG, w alternatywie do wyjeżdżonych TDI. W grę wchodzi kwota około 50-60 tys płn + naprawy 10 tys. Myślałem o allroad C5 z silnikami 2.7T lub 4.2. Umówmy się, że 300 KM w korku albo na osiedlowej uliczce nic nie daje, poza tym że trzeba toto opalać ;) 44tuning.pl zaproponowało za około 2300 soft do 2.7, który ogranicza zużycie paliwa przy mniejszym wciśnięciu pedału gazu, przy bucie mapy są podkręcone. Moje pytanie jest następujące: który silnik lepiej odpowie na taką modyfikacje i ograniczenie apetytu będzie odczuwalne przy spokojnej jeździe? Może polecicie inny warsztat w okolicach Wawy? |
Autor: | sebolec [ 05.lut.2010 08:56:30 ] |
Tytuł: | |
Oczywiście, że soft warto robić wyłacznie w silniku doładowanym. Z ciekawości zapytam - o jakiej wartości redukcji zużycia paliwa mówimy? Bo w ciemno stawiam, że to będzie w granicy błędu statystycznego. |
Autor: | jd [ 05.lut.2010 09:51:53 ] |
Tytuł: | |
hmmm.. no właśnie o to mi chodzi. czy można tak przemapować silnik, że przy niewielkim obciążeniu (wciśnięciu gazu np na 25-50%) zużycie spadnie do np 10-12 l w mieście? Zaznaczam, ze chodzi tu o spokojną jazdę!!! jak powiedziałem, 100 KM też pociągnie auto przy 50 km/h, tylko czy 2.7T zgodzi się na pracę na niższych parametrach? Od zawsze jeżdżę dieslami, więc nie mam w ogóle praktyki z benzyną. Moje AAT pali około 8l/100 km średnio 50/50% miasto/trasa. Sama trasa około 6,5-7l/100. W zasadzie bez większej różnicy jak jadę. W Mondeo TDCi była różnica, bo w trasie zsedłem kiedyś do 5,3 l/100km, a mogłem wydoić też 8,6 l/100 zależnie od buta. Z tego, co wyszło mi z przeglądania forum, wszystkie benzyniaki (1.8 T, 2.7 T, 2.0, 2.3, 3.0 itp) będą paliły podobnie przy podobnym stylu jazdy. Różnica 12 czy 13 w mieście to żadna róznica jak dla mnie. 8 l/100 w TDI a 18 l/100 w 4.2 V8 to dla mnie przepaść. Wyszedłem z założenia, że lepiej kupić 2.7T i powiedzmy dokładać 4000 zł rocznie do wachy, ale mieć 2004 rocznik ze 100 tys km na blacie i super osiągami i kulturą pracy wysoką, niz te same lub większe kwoty inwestować w TDI, które po 2 latach miało 250 tys km, a po 6 to już bóg raczy wiedzieć... Nie mówiąc o żywotności silnika, który może to wytrzyma, cała reszta jest po tych 400 czy 500 tys km wytłuczona... A jak widze w ogłoszeniach że 2008, 2005, 2002 i 2000 rocznik TDI mają równo 180 tys, to mnie śmiech skręca... Jak źle pójdzie poszukiwanie Audi przy tym budżecie, to kupię Vectre 1.9 TDI i będę się cieszył ze 180 KM w aucie 2 letnim za tę samą cene, a szkoda byłoby rozstać sie z Audi... |
Autor: | sebolec [ 05.lut.2010 10:05:58 ] |
Tytuł: | |
Wejdź na stronie głównej w dane techniczne poszczególnych modeli i porównaj sobie zużycie paliwa. Dla przykładu: a6 c5 1.8t w mieście spala 10.7 litra na 100 km, a allroad 2.7t już 18 litrów na 100 km. Więc nieco się zagalopowałeś w przyrównywaniu spalania poszczególnych silników. Mam też wrażenie, że nadinterpretowałeś słowa tunera. To, że splalanie spadnie po chip tuningu, to slogan każdego zakładu parającego się modyfikacjami sterowników, ale mowa tutaj o kilku procentach, a nie kilku litrach. ![]() |
Autor: | 2rafal7 [ 05.lut.2010 10:30:57 ] |
Tytuł: | |
13l w mieście jest w 2.7t jak najbadziej możliwe, ale w A6, a nie w allroadzie. Jeżeli chcesz niskiego spalania to szukaj A6, program może faktycznie "daje" troche mniejsze spalanie, ale minimalnie. Dodam, ze 2.7 zrobione dobrym programem na 305-310km zjada 4.2 na śniadanie ![]() |
Autor: | jd [ 05.lut.2010 10:53:36 ] |
Tytuł: | |
Oczywiście, porównywałem różne parametry tych silników, włącznie z realnymi mocami i momentami w zakresach użytkowych, itp. Średnie spalanie założyłem na poziomie 12 l średnio w 1.8T, 13,5 l/100 w 2.7T, bazujac na wpisach kolegów z forum w wątku "ile palą wasze auta". Właściciel 4.2 napisał że auto srednio pali 14 l/100. Jak powiedziałem, nie mam doświadczenia z benzyniakami, dlatego pytam. Zgodnie z logiką, skoro 1.8T może tę samą budę ciagnąć po mieście za 12 litrów, to blaczego 2.7T by nie mógł? Nie znam się na tuningu, ale czy nie możnaby ograniczyć dawek paliwa, liości powietrza, ciśnienia doładowania, czasu zaplonu, faz rozrządu, wyłączyć 2 cylindrów, lub zrobić cokolwiek innego, co określami zaaplikowaniem mapy "ekonomicznej" przy małym wciśnięciu gazu? i zróżnicować mapę dla mocniejszego wciśnięcia gazu? Przecież z jakichś przyczyn nowe auta palą mniej przy tej samej mocy? |
Autor: | qww [ 05.lut.2010 10:57:21 ] |
Tytuł: | |
4.2 pali 14l w mieszanym, ale przy spokojnej jeździe, przepisowo w mieście i do 120km/h w trasie ![]() U siebie w A8 gazu nie mam, bo mi się to nie opłaca, ale Tobie proponowałbym zakup wolnossącego V8 i instalacje gazowa. Na forum pare ludzi ma A8, S6 itp auta z lpg i sobie chwalą jak nie jest to "schwaszczone". |
Autor: | sebolec [ 05.lut.2010 11:06:07 ] |
Tytuł: | |
jd napisał(a): Zgodnie z logiką, skoro 1.8T może tę samą budę ciagnąć po mieście za 12 litrów, to blaczego 2.7T by nie mógł? Nie może, bo ma 2 cylindry więcej do "opalania". jd napisał(a): Nie znam się na tuningu, ale czy nie możnaby ograniczyć dawek paliwa, liości powietrza, ciśnienia doładowania, czasu zaplonu, faz rozrządu, wyłączyć 2 cylindrów, lub zrobić cokolwiek innego, co określami zaaplikowaniem mapy "ekonomicznej" przy małym wciśnięciu gazu?
Nie można. Taki tuning to już byłoby niezłe science fiction. ![]() |
Autor: | martab99 [ 05.lut.2010 11:10:41 ] |
Tytuł: | |
sebolec napisał(a): jd napisał(a): Nie znam się na tuningu, ale czy nie możnaby ograniczyć dawek paliwa, liości powietrza, ciśnienia doładowania, czasu zaplonu, faz rozrządu, wyłączyć 2 cylindrów, lub zrobić cokolwiek innego, co określami zaaplikowaniem mapy "ekonomicznej" przy małym wciśnięciu gazu? Nie można. Taki tuning to już byłoby niezłe science fiction. ![]() Mercedes zrobił to już kilkanaście lat temu przy silniku w modelach 600 (V12). Bez obciążenia silnik pracuje na 6-ciu cylindrach, pozostałe 6 dołącza w momencie obciążenia ![]() |
Autor: | sebolec [ 05.lut.2010 11:15:41 ] |
Tytuł: | |
Podobnie też działają hybrydy, ale tu mowa o tuningu pojazdu, który takiego rozwiązania nie posiada. ![]() |
Autor: | jd [ 05.lut.2010 11:17:22 ] |
Tytuł: | |
Z LPG to jest u mnie kicha z 3 powodów: 1. mam garaż podziemny i nie można w nim parkować z LPG. nie chcę całego osiedla wysadzić w powietrze, szkoda ryzyka. 2. lubię mieć koło zapasowe, a że mam potrzeby "bagażnikowe" koło w torebce walające się po bagażniku mnie nie urządza. 3. LPG kojarzy mi się z "psuciem" silnika, kłopotami ze znalezieniem fachowców od strojenia, dodatkową psującą się rzeczą w aucie. Naprawa serii w trasie jest możliwa niemal w każdym warsztacie, na tyle Audi są popularne. LPG to już kombinacje choćby ze specjalistycznym warsztatem w razie czego, które nie wiem czy będa opłacalne przy przebiegach rzędu 20 tys km rocznie, czyli zupełnie normalnej, cywilnej jeździe.... Podsumowując, wolałbym benzynę z ograniczonym apetytem kosztem mocy i nie uważam tego za science fiction. Wysilając bardziej silnik, wydaje mi się mozliwe ograniczenie zużycia, na podstawie prostej zasady, że oddawana moc jest proporcjonalna do ilości zużytego paliwa. Czy się mylę? |
Autor: | Druss [ 05.lut.2010 11:55:14 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Mercedes zrobił to już kilkanaście lat temu przy silniku w modelach 600 (V12). Bez obciążenia silnik pracuje na 6-ciu cylindrach, pozostałe 6 dołącza w momencie obciążenia
Tak samo jak silnik HEMI ![]() |
Autor: | kkarol [ 05.lut.2010 12:15:58 ] |
Tytuł: | |
jd napisał(a): Z tego, co wyszło mi z przeglądania forum, wszystkie benzyniaki (1.8 T, 2.7 T, 2.0, 2.3, 3.0 itp) będą paliły podobnie przy podobnym stylu jazdy. Różnica 12 czy 13 w mieście to żadna róznica jak dla mnie. 8 l/100 w TDI a 18 l/100 w 4.2 V8 to dla mnie przepaść. 4.2 to conajmniej 19-20 w miescie. Ja teraz jezdzac w zimie po miescie mam zuzycie okolo 23/100. W twoim przypadku lepsze chyba bedzie 2,7 + soft. |
Autor: | Przemysław [ 05.lut.2010 12:55:16 ] |
Tytuł: | |
Kiedyś czytałem na stronie http://vtech.pl/ że posiadają tzw green boxy które właśnie ?podobno obniżają spalanie ? wypożyczają za 100 zł więc można sobie wypróbować czy to się opłaca.... uważam że a6 z silnikiem 2.7 to doskonałe zestawienie , ale raczej tylko w teorii...(trzeba brać pod uwagę że to już ma parę lat i to że ciężko jest kupić zadbaną z takim silnikiem) nie mówiąc już o allroadzie Przy eksploatacji takiego samochodu musimy brać pod uwagę to że ten samochodzik posiada 2 turbiny i pneumatyczne zawieszenie !! spalanie w tym przypadku to małe piwko !! jeśli chcesz " oszczędzać " to lepiej kup 4.2 i załóż lpg tylko w allroad ciężko o taką i zmień garaż ![]() na aledrogo , otomo 4.2 nie ma nawet 1 |
Autor: | jd [ 05.lut.2010 13:11:38 ] |
Tytuł: | |
no właśnie o taki green box mi chodzi. 44tuning.pl oferuje takie połączenie greenbox/tuning i tego dotyczyło moje pytanie. czy ktoś takie coś używa?! o allroadach wiem już sporo, 2 turbiny podobniez wcale nie tak bardzo awaryjne, bo nie wysilone. zresztą wymiana turbin, z tego co czytałem na forum to kwestia do 5000 PLN, czyli dalej mieszczę się w zakładanym 10 000 PLN na odchwaszczenie. Zawieszenie, rozrząd, oleje i hamulce to oczywistość, bo to elementy eksploatacyjne i prędzej czy później trzeba je robić. Zakładam zakup auta na 3-5 lat, bo nie lubię zmieniac samochodów, więc podzielone przez ten czas koszty się jakoś tam bilansują... miechy zawieszenia - goodyear z USA ma podobno rozsądne ceny: jest fun, są koszty. jednak miechy serii D są podobnież niezniszczalne a w 2004 roku już takie będą. w tym wypadku dopłata na paliwo 8000 zł względem TDI na przebiegu 40 000 km (2 lata u mnie) zwróci nawet koszty wymiany miechów. a w TDI ryzykuję bardziej wytłuczoną całością i akcjami typu wałki rozrządu za 8000. 2.7T mają o wiele mniejsze przebiegi niż TDI, w tym samym roczniku. z tego co widzę, to kupić zadbane A6 w 2004 roczniku w ogóle jest bardzo ciężko. moim zdaniem szanse na mało zachwaszczone 2.7T są największe. tak się sklada że mam ofertę na allroad 4.2, ale ze względu na garaż i zapasówkę bez LPG raczej się na niego nie zdecyduję niestety. zmiana garażu nie wchodzi w grę. no chyba, że jakiś mały kuwejt nim najadę, to wtedy może warto... to nie auto do codziennej eksploatacji bez LPG jednym słowem... |
Autor: | qww [ 05.lut.2010 13:19:39 ] |
Tytuł: | |
Nie rozumem tego problemu z garażem. Auta sie palą a butle zostają. Nic nie wybucha. Butla wytrzyma wiecej niż bak. Poza tym korek zawsze można ukryć przy korku benzyny ![]() |
Autor: | jd [ 05.lut.2010 13:24:28 ] |
Tytuł: | |
cóż, takie sa przepisy, że nie można w pomieszczeniach poniżej terenu składować gazów cięższych od powietrza... butla butlą, a co z wężykami, reduktorem, połączeniami gwintowanymi i innymi nieszczelnościami? taki "lekko" przeciekający samochód z którego gaz ucieknie może cały budynek na samym przecieku wysadzić. przynajmniej w teorii :D można się nie ujawniać, ale w razie czego żadne OC mi nie pomoże... |
Autor: | Sprinter [ 05.lut.2010 14:07:11 ] |
Tytuł: | |
Zakładanie 13,5L w mieście (szczególnie np. stolicy) w silniku 2.7T jest lekko karkołomne, pojeździsz trochę krótkich odcinków, staniesz w korkach i wiecznie będziesz miał 17L na blacie... nie wiem czy to rozumiesz... żaden soft tutaj cudów nie zrobi... Będziesz się katował, wciskał pedał gazu jak największa cipa na drodze żeby tylko więcej nie spalił... wieczne myślenie o tym jakie obroty, czy za chwilę nie będzie czerwonego światła, a może już hamować silnikiem, no bez jaj... a obok przejedzie ktoś 1.8T czy jakimś klekotem jakbyś stał w miejscu i spali mu mniej... Jeśli wyznacznik spalania jest najważniejszy bez LPG, to nie te pojemności... |
Autor: | designer [ 05.lut.2010 14:49:55 ] |
Tytuł: | |
Gwarantuję, że po jakimkolwiek programie spalanie przez najbliższe 2 miesiące Ci wzrośnie a nie spadnie, micha ci się będzie cieszyła jak autko będzie śmigało - to tak na początek ![]() Wypowiem się jako posiadacz wolnossącego V8 i turbodoładowanego 1.8T na koksie. V8 do miasta jest IMO bez sensu - chla minimum 20l/100 km i wogóle nie wykorzystujesz możliwości. Jak ktoś lubi gaz to ok, ja nie.... Dlatego jeżdżę eSką tylko w trasy. Ma ten silnik niewątpliwe plusy, ale spalanie w mieście go dyskwalifikuje jak miejski dupowóz. Turbodoładowany silnik to co innego. Przykładowo moje 1.8T ma teraz prawie 185KM i 260Nm, zapitala jak cholera i pali średnio w mieście 11l/100 km. Frajda z jazdy w mieście naprawdę jest. Ale miało być o 2,7 BiT... Też się przymierzam do autka z takim silnikiem. Bardzo podatne na tuning ( to co robią kolesie na racingforum.pl to "pała mała" ), a przy tym dzwięk V6 i w miarę sensowne spalanie w serii. Można by rzec ideał ![]() |
Autor: | jd [ 05.lut.2010 15:04:51 ] |
Tytuł: | |
miałem raczej na myśli średnie spalanie na poziomie 13.5 l w 2.7 T no i cały czas pytam o tuning ekonomiczny! co z tymi green boxami?! jest szansa coś uszczknąć? no i nie chodzi o jazdę jak ostatnia pierdoła, tylko o normalną jazdę. bądźmy szczerzy, poza ściganiem, 150 KM to az nadto w mieście, czyli jest z czego zdejmować. a jak zdejmować, żeby spalanie przyciąć - oto jest pytanie! |
Strona 1 z 6 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |