egzekutor30 napisał(a):
Na zwykłej instalce bym nie rezykował chyba ze masz pare przepływomieży i filtró w zapasie ale jak zamontujesz wtrysk gazu bedzie chodziło bez problemowo.
Nie zgadzam się wogóle z Twoją opinią.
Po pierwsze, przepływomierz ani filtr nigdy nie ucierpi po strzale w aucie z turbosprężarką. Na drodze dla strzalu stoi turbosprężarka i nie ma szans na to, że przepuści ona strzał przez siebie. Dlatego często wstawiane zabezpieczenia typu klapy na przepływomierzu są w przypadku auta z turbo naciąganiem klienta.
Po drugie wtrysku w 2,2 T 10V nie wstawisz, bo te silniki mają mechaniczny wtrysk paliwa i proste sterowanie.
Ja mam w swoim Audi 200 2,2 T 10V silnik MC, osprzęt KG, najprostrzą instalację. Osprzęt KG pozwala zastosować najprostrzą instalację, bo nie ma nawet sondy lambda. W MC jest, także przyda się dodatkowa elektronika. Przez 1,5 roku jeździłem bez żadnych kłopotów na reduktorze EmmeGas. Później dwa strzały do kolektora. Rozwalona rura za jedyne 320 PLN i raz później IC. Po tym wszystkim spalanie 16,6 l w trasie. Wcześniej było 12-14 w trasie. Dodam że nie jeżdżę oszczędnie wogóle i mam tak wzbogaconą mieszankę żeby nie brakowało gazu na wysokich obrotach. Przez to wolne obroty są za bogate i na zimnym silnik nie ładnie pracuje, a przy jeździe miejskiej, bardzo wolnej, pali 18. Dolot cały wymieniłem, silnik mam po kapitalce całkowitej. Jeszcze nie regulowałem silnika na idealnym dolocie, także nie powiem jakie będzie spalanie. Myslę o nowoczesnym reduktorze do turbo. Np. Lovato Major Turbo. Albo przerobie swój, bo mam jakiś tam patent od znajomego. Zakładać należy reduktor TYLKO w wersji Turbo!! Ma inną konstrukcję i "podwójne" sterowanie. A Major ma dwie sekcje...ale to inny temat. Zwykły reduktor na duże moce, to pomyłka (taki mam). Ogólnie...trzeba dbać o świece (mam NGK), kable WN (jak najlepsze), kopółkę i palec rozdzielacza. Klapy ochronne odpadają, bo nie ma gdzie ich zamontować, a sens ich jest tylko przed intercoolerem. Dopóki nie zamontuję innego reduktora jeżdżę na razie w większości na benzynie. Tylko w trasie na LPG. Przyjemność przeogromna i przede wszystkim fajnie się podkręca osiągi silnika na benzynie. Kiedyś myślałem inaczej...