.: AUDI KLUB POLSKA :.

Kochani jestem dość nowy w temacie audi i na tym forum także. Czytając jednak to forum zorientowałem się ze jest wśród Was wieli niezłych speców ("dzień bez wazeliny dniem straconym" ).
Proszę doradzcie gdzie najlepiej się wpiąć z ukrytum wyłacznikiem, mając wzgląd na to że autko ma automatyczną skrzynię biegów. W moim poprzednim autku (fiestunia) miałem wyłącznik pompy wtrysku ale teraz zastanawiam się czy byłoby to dobre rozwiązanie. Boję się troche zebym czegoś nie spartolił w skrzyni np. jak sobie zapomnę sobie o włączeniu. Nie chciałbym znów naprawiać skrzyni - bo od tego zacząlem przygodę z Audi . Dałem trzy i þół tysiąca za naprawę. Goście z serwisu ostrzegali mnie że nie powinienem instalować gazu bo może to mieć wpływ na skrzynie, że jeśli gaz to tylko full wypas z wtryskiem i mikroprocesorem ..
Co Wy na to?

Pozdrawiam
Gromdar

Tez mam automata.
Wpiołem się pod zasilanie pompy paliwa ( już 5 lat z tym jeżdzę). W sedanie jest to przewód pod tylnią kanapa.

Witam

Kilka słów na temat instalacji LPG:

Mam V6 silnik ABC skrzynia automat 4HP18 wczoraj odebrałem zagazowane auto z jeszcze cieplutką instalacja na polskim rynku 07.2004 EMMEGAS http://www.emmegas.net/eng/prodotti/tsi-03_gpl.htm zdecydowałem się właśnie na taką bo ten typ skrzyni, a w zasadzie jego sterownik bardzo ściśle współpracuje ze sterownikiem ECU co gwarantuje poprawną pracę skrzyni i jej bezawaryjną pracę. Przeczytaj sobie artykuł http://www.automat.pl/vademecum/index.html ja na początek znalazłem w sieci kilka firm trudniących się naprawą skrzyń siadłem na telefonie szukając odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Instalacja kosztowała mnie 4800PLN, ale warto było bajka 14L LPG jazda trasa+miasto+but.

Kilka słów na temat rozcięcia:

Można rozciąć obwód podparcia tj. wspólnego "+" na wtryskiwaczach, ale wpadłem na inny pomysł przeglądając schematy , a mając automat jest to możliwe. Jak wiesz auta nie uruchomisz gdy dźwignia zmiany biegów jest w innym położeniu niż N lub P i o to chodzi można odciąć jeszcze "-" do ECU który kontrolowany jest właśnie tą dzwignią tylko muszę jeszcze zlokalizować te przewody.

nie uwazacie ze takie tematy to instrucja dla zlodzieji???

Myślę, że czym więcej rozcięć w miejscach do których dostęp jest utrudniony i wymaga demontażu osłon, poszyć itp jest uzasadnione, a "na złodzieju czapka gore". W bęzyniakach mamy duże pole do popisu. Dodam jeszcze że w miarę możliwości staram się oryginalne śruby, wkręty itp zamieniać na nietypowe wymagające specjalistycznego narzędzia

Dzieki a dotychczasowe odpowiedzi, bardzo podoba mi się ten pomysł związany z polozeniem dzwigni od skrzyni. Jeśli mogę kolege jeszcze pomęczyć o ciąg dalszy ...
IMHO. sam problem gdzie elektrycznie podłaczyć nie będzie zbytnio pomocny zlodziejom. Jesli trafisz na profesjinalistow to co byś nie zamontował to i tak pozbędziesz się auta a na "patałachów" byle jaka przeszkoda to juz zbyt wiele.

pozdrawiam gromdar

Gromdar napisal:

"sam problem gdzie elektrycznie podłaczyć nie będzie zbytnio pomocny zlodziejom. Jesli trafisz na profesjinalistow to co byś nie zamontował to i tak pozbędziesz się auta a na "patałachów" byle jaka przeszkoda to juz zbyt wiele."

I tu sie nie zgodze, bo kazdy samochod ma tzw. newralgiczne miejsca gdzie wpina sie wylaczniki zaplonu itp. elementy.
Np. w polonezie plusie najlepszym miejscem na taki wylacznik bylo "........." i tam wiekszosc zlodziejaszkow go szukala wkladajac paluchy w szczeline i odjezdzala samochodem.


Inna rzecz ze takie urzadzenia najczesciej (bo najprosciej) odlaczaja pompe paliwa i to dosc daleko od niej -- wystarczy podac napiecie na odpowiedni przewod w okolicach pompy i jedziemy. Uwierzcie zlodzieje nie podchodza z pustymi rekami do kazdego samochodu maja : rozkodowany komputer (pominiecie imobilajzera), odpowiednie wiazki przewodow zeby podac napiecie bezposrednio na urzadzenie ktore moze byc "odciete".
Inna rzecz ze jesli upra sie na dane auto to zebys je przyspawal do asfaltu to i tak je wezma.