eomaciu napisał(a):
Megster napisał(a):
Moje rozważania są jak na razie mocno teoretyczne. Bowiem dopiero w przyszłym roku będę chciał coś ściągnać z Niemiec. Ale w grę wchodzi albo (jak w opisie poniżej) C4 2.8 Q lub S4. S4 lepiej pomyka ale z ekonomicznego punktu widzenia, to jest droższa w eksploatacji.
2.8 pali jak smok a jezdzi duzo, duzo gorzej... no i nie ma tego
potencjału...
Potencjał potencjałem....ale jaki smok???
Ja kocham 2,8 wlasnie za to ze przy swoim kopycie jakby nie patrzał... spalało mi max 11 po miescie z quattro i bez lekkiego buta...na trasie mozna bylo smialo do 8 zchodzic... Tak wiec nie zgadzam sie ze 2,8 dozo pali... jego spalanie jest bardzo adekwatne do osiągów... i chyba nie byloby szans zejsc z 2,2T ponizej 2,8... no chyba ze nie przekraczając 2800 obr/min ale przeca 2,2T nie ma dołu....
Hmmm, to ladnie malo Tobie pali, 11 w miescie to ja nie moge wyrobic przy naj naj spokojniejszej jezdzie w miescie i to bez quattro