witam wszystkich.
panowie generalnie "ulepszone" paliwa na polskich stacjach biora sie z jednej przyczyny: zachowanie norm technologicznych.
w polsce niestety norme musi spelniac technologia wytwarzania, czyli ile komponentow w jakim stosunku do siebie, ale na POCZATKU cyklu produkcji. co wychodzi po rafinacji na koncu, to juz mniej istotne. dlatego paliwo na stacji, choc napisane jest np 95 oktan, moze ich miec np 90. i wszystko jest w porzadku, bo normy polskie przewiduja nie wlasciwosci produktu koncowego, ale wlasnie zachowanie proporcji na poczatku cyklu.
zachodnie (np. niemieckie) normy przewiduja stan jaki ma produkt koncowy, a nie ile czego w nim jest.
przy dieslu jest podobnie, a wlasnie, ze akurat diesel jest paliwem pozostalosciowym, wiec rozne tam w nim rzeczy zostaja. wystarczy bardziej rygorystyczne przestrzeganie norm i pojawia sie np. ultimate diesel, ktory ma byc takim "dieslem rakietowym", a w gruncie rzeczy jest to paliwo, ktore powinno wystepowac normalnie.
a tak na marginesie, to ostatnio proponowano mi zalanie tym ultimate, ale odmowilem (jel gora bp) no i po 30 km autko stracilo caly swoj traktorowo-turbinowy animusz

moze przypadek.... juz mialem wymieniac filtr paliwa, itd, ale po wyjechaniu tego paliwa, pojechalem na "swoja" stacje orlenia, zatankowalem i okazalo sie, ze wrocilo zycie do silniczka

juz teraz wiem: nie bede tankowal na bp.
to tyle.
pozdrawiam audimaniakow