Od "nowości" wiało tylko kratkami.
Brak reakcji na guziki, nawt "odszranianie" nie działało, ino szum wentylatora. Silniki klap brzęczały, ale wiało tylko w twarz.
Po odlączeniu i załączeniu aku wieje tylko górą i/lub dołem,
nie wieje kratkami, ale przełącza między górą i dołem.
Czy to znaczy, że silnik klapy kratek działa, tylko nie "rozumie gdzie jest"????.
Proponowali mi rozbebeszenie pół deski rozdzielczej,
pomyślałem poczekam,
ale zaczynają marznąc łapki, a gotować się stopy od takiego grzania. Latem będę kichał od mrożonych stóp.
Poratujcie koledzy!!!
Da się coś zmajstrować VAGiem?