.: AUDI KLUB POLSKA :.

mam problem, auto chodzi normalnie,ale czasami podczas jazdy dostaje muła na kilka sekund,ponad to na postoju ,chodzi sobie chodzi i nagle wyłacza sie,próbuje odpalić z kluczyka i nic, kontrolki sie palą ale rozrusznik nawet nie tyknie, za jakieś 30 sekund ponownie normalnie odpalam i dziala. Ostatnio nawet tak sie zdażylo,że podchodze do niego z rana i wogóle nie chce rozrusznik przekrecić ale kontrolki i cala elektryka dziala,podchodze do niego po 2 godzinach przerwy i odpala bez problemu !!!!!!!! Pomocy. To raczej nie rozrusznik,bo podczas jazdy też coś podobnego sie dziej. Pomóżcie,dzięx

A czy kontrolki przygasaja po przekreceniu kluczyka...moze masz slaby styk klem na akumulatorze albo on sam jest na wymarciu...Albo tez altermator szwankuje? Sprawdz

nie,kontrolki nie przygasają,co wiecej włączam długie światla i też nie widać po nich zadnego spadku napięcia,gdy przekrecam kluczykiem(wlaczam zaplon).

pewnie rozrusznik nie zalacza - moze bendix

hm... jak już wcześniej wspominałem rozrusznik raczej nie,bo podczas jazdy też sie wyłacza na kilka sekund.

Obstawiam kostkę stacyjki. Podczas jazdy traci się plus ze stacyjki na elektrozawór pompy wtryskowej i gaśnie a na postoju kostka nie podaje plusa na elektromagnes rozrusznika i nie zapala.

skoro w czaie jazdy tez to tak jak pisze rodzynek kostka nadpalone albo zasniedziale styki