Witam,
od pewnego czasu mam nastepujacy klopot-hamulce na zupelnie zimnym silniku lapia mocno i od razu,nastepnie w miare nagrzewania silnika, nawet gdy z hamulcami obsluguje sie delikatnie, hamulec slabnie, jest wysoki i podpompowany i trzeba naprawde mocno depnac zeby zablokowac zaskoczyl ABS, szczegolnie z pelnym obciazeniem. Oprocz tego kilka razy po nocy wogole nie mialem hamulca-wciskam a auto jedzie-trzeba bylo hamulec "rozruszac". Tarcze (Brembo Max) i klocki (sprawdzalem- są) Ferrodo przejechaly moze 15 tys, płyn wymieniany pol roku temu. Auto ma przejechane 60 tys. Bede wdzieczny za wasze opinie lub adres solidnego warsztatu na terenie W-wy. Jednoczesnie jako ze na plynie hamulcowym chodzi rowniez wysprzeglik, czy problem przy hamulcach moze miec wplyw na wysprzeglanie - ostatnio nie wchodza mi za bardzo biegi,zwlaszcza wsteczny zgrzyta.
Pzdr
Rob
|