.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.Sytuacja jest taka. Mam nawy akumulator, nowe tulej na rozruszniku itd.Pali na dotyk z tym że jak go zostawie na noc to akumulator pada i rano strasznie cięzko kręci.Wczoraj odłączyłem akumulator na noc i podpiołem rano i czuć odpalił lekko normalnie. Czyli gdzies w nocy gubi prąd.Ale gdzie o to jest pytanie.Może ktoś ma jakis pomysł??

Gdzieś jest pobór pradu zacznij od wyciagania i wkładania przekazników w skrzynce i słuchaj który klikne, potem przedzwoń wszystkie bezpieczniki i zlokalizuj na którym jest niepoządane napiecie, warto tez zerknac czy w bagazniku lub w środku nie pali sie zadne podświetlenie .

Odłącz jedną klemę od akumulatora i pomiedzy nią a zacisk akumulatora wepnij amperomierz. Dopuszczalny pobór prądu mieści się w okolicach 0,3 A. Jeżeli masz większy pobór (a wszytskona to wskazuje) to miernik go wykaże. Potem wyciągaj po kolei wszystkie bezpieczniki - jeżeli amperomierz wykaze spadek prądu to ten odpięty obwód odpowiada za pobór prądu (zwarcie, zasniedziałe styki itp.). Jeżeli żaden bezpiecznik nire spowoduje obniżenia tegoprądu to zwarcie jest na obwodzie np. alternatora, rozrusznika, układu zapłonowego (albo w innych, własnoręcznie budowanych instalacjach, niezabezpieczonych bezpiecznikami).

A więc tak.Napięcie występuje na bezpiecznikach:
od kierunkowskazów-,od trąbki i zegara-,i od świateł hamowania i oświetlenia bagażnika.Wszystko sprawdziłem i nic się nie świecu po zamknięciu auta.Wątpie żeby zegar tyle pobierał prądu....

nie napiecie tylko prad sprawdz ... i nie 0.3 tylko nie wiecej jak 0,1A a nawet mniej bo w autach bez elektryki szyb i innych gadzetow taki prad spoczynku ksztaltuje sie na poziomie kilku mA , pamietaj ze alarm pobiera troche proda , rzedu 30-50 mA

A więc winą jednak była lampka od bagażnika.Wyłącznik miał przebicie.Miernik wskazuje teraz przy włączonym alarmie 0,2 A więc myślę że dobrze.Dzieki za pomoc.Pozdrawiam!!!