.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam Wszystkich.

Ma, taki problem, który doprowadza mnie do szału bo nienawidze ja coś mi RZĘZI w silniku a RZĘZI jak cholera.

Już sam nie wiem co to może być.

Motor 2,144 z cygara.


Słychać straszne rzężenie i gwiżdżące wycie proporcjonalne z obrotami silnika. (najgłośniej w okolicach 2500-3000 obrotów)

1 Wyminiłem koło wałka rozrządu.
2 pół roku temu była robiona głowica (kompleksowo przez renomowany zakład)
3 wyminiłem pompe wody
4 odpinałem pompe wspomagania i alternator
5 wyminiłem rolke prowadzącą pasek rozrządu


i nic.

Już mi brak pomysłów.

Wydaje mi się że ten hałas pochodzi z okolic rozrządu. Została tam tylko pompa oleju. Czy ona może tak rzęzić ??? ciśnienie jest na jałowym ponad 3 bary. Czujniki sie nie drą i nie świecą.

Ktoś sie przysłuchał i stwierdził że to w okolicy sprzęgła i skrzyni wyje.
Nie ma żadnej reakcji przy wciśniętym sprzęgle i na każdym biegu (oaz na luzie) wyje tak samo.

Ponadto sprawdzając w kanale od dołu nie słychać żeby to była skrzynia. Prędzej rozrząd.

Poradźcie bo nie wiem co robić a nie chce experymentować z wymianą niewłaściwych elementów.

Nara

No to moze słynny trzepien od Vacum pompy
Pozukaj na forum bylo parokrotnie wałkowane

Kolego

Czytałem te posty i niestety mój motorek nie posiada takiego wynalazku.

Ja mam pompe hamulcową wspomaganą hydraulicznie z zespolonej pompy wspomagania układu kierowniczego.

Więc ta opcja odpada.

a może wiskoza ,dokładnie łozysko na niej, na wolnych rzezi a na wysokich juz nie ??

pogadaj z "maciu" On to jakos na dniach wymieniał. Wyło jak cholera

Nie ma wiskozy.

Jest zwykły wiatrak, to cygaro z 84 roku.

Pozatym to wyje cały czas. na wolnych i na wysokich obrotach.

Jest to pompa typu EATON z dwoma kołami zębatymi (środkowe umieszczone mimośrodowo).



Czy istnieje możliwość zużycia pompy nie objawiające się spadkiem ciśnienia lecz głośną pracą mechanizmu ??????????


Pytanie za 100 punktów. Czy ktoś już się z tym spotkał?

Jeżeli jednak z okolic sprzęgła, to jeszcze masz łożysko podpierające wałek sprzęgłowy. Łożysko siedzi w wale korbowym. Potrafi dać czadu... I nie ma znaczneia czy wyciśniesz sprzęgło czy nie.

Cześć Kefir.

Myślałem o tym.


Dziś przyjechałem swoim do pracy i mam to zaprzyjaźnionych mechaników to wjade na kanał niech posłuchają.

zawsze to więcej sugestji może ktoś trafi, może sie z takim huczeniem już spotkał.

Dam znać co i jak.

Musze to naprawić bo za dwatygodnie jade nad morze 650 km w jedną strone i nie chciałbym się zdziwić po drodze


Nara.

Wiesz...zrób to czym prędzej. Zatarte lub rozsypane łożysko za drobne złotówki + niestety dość czaso i pieniądzo-chłonna wymiana może uszkodzić Ci końcówkę wałka. I już niestety zakończy się wymianą wałka i co za tym idzie jeszcze wyższymi kosztami naprawy. Ja w jednym z aut miałem zamiast łożyska tulejkę z brązu samosmarującego...nie miałem żadnych szumów

Przypomniałem sobie że gdzieś takie łożysko już wyminiałem. Nie wiem czy nie w 80-tce. To takie małe igielitowe gówienko. wysypało sie po zdięciu skrzyni.

musze zdiąć skrzynke i zobaczyć przed wyjazdem bo koszt łożyska nie wielki ale za to w h.. roboty :

A najbardziej mnie denerwuje odpinanie wydechu

To właśnie to to badziewko. Współczuję roboty...bo naprawdę małe to jest. Ale sprawdzisz przy okazji czy nie ciekną CI simeringi - wał i skrzynia, stan sprzęgła i wycisku, wysprzęglika i łożyska sprzęgła...także same plusy

Z przykrością stwierdzam że to skrzynia tak nawala.

Biegi ładnie wchodzą a szumi jak diabli. Nawet ja ręką pokręciłem za wałek napędzajęcy to huczy.


Może tam jaieś łożycho padło czy raczej cała skrzynia już do piachu ???

nie no napewno nie cala skrzynia. A i lozysk w srodku nie ma wiele wiec odnalezienie padnietego nie bedzie trwalo dlugo. tylko tej roboty jest calkiem sporo.
A ja strasznie płakałem jak krótko po wynianie sprzegla w mojej niuni padly mi "kamienie" blokujac skrzynie na 3 biegu. I znowu byla do zdjecia

To właśnie ta robota. te przeguby, łapy, śruby, rozrusznik a potem to celowanie skrzynią na wieloklin brrrrrrrrrr:)

żeby to jeszcze czyste było a skrznia jak to skrzynia ubabrana zawsze bleeeeeeee

Ale czasem trzeba złapać troche brudu pod paznokciami.

Na pocieszenie moge sobie pomysleć ile zaoszczędziłem robiąc sam a nie w serwisie czy u mechaniora