Moja instalacja to Bigas SGIS , na szczescie mam mozliwosc wylaczenia/wlaczenia sond: 1/2.
Teraz chodzi tak jak ESPERAKA (swoja droga widze ze czytasz gaziarzy

) niewielkie roznice w spalaniu , ale silnik dziala fajnie (zregenerowalem wstryskiwacze) na gazie , bez roznic benzyna /gaz.
Po walce z dwoma sondami odpuscilem sobie : silnik mulowaty sie robi i nie radzi sobie z komensacja. Jak jest jedna to jest git.
a rzuce jeszcze cytatem z forum LPG :
"Rzecz jest ciagle bez zmian: czas wtrysku przeliczany jest wcale nie "sekwencyjnie", lecz z okreslonego, jednego i JEDYNEGO wtryskiwacza benzyny. "Sekwencja" to tylko poczatek wtrysku...
- wiec jedynym rozsadnym rozwiazaniem pozostaje dowiedziec sie od producenta Z KTUUUREGO - albo poskladac symulator i sprawdzic cwaniaka. Ale ktoryz z warsztatowcow ma na to czas i srodki?
Moze powie.
Wtedy wstawiasz pobor sygnalu do sterowania LPG np. na lewa V-ke, od prawej przy pracy na LPG odlaczasz sonde - ale wejscie kompa prawej sondy przepinasz przekaznikiem pod lewa ("mostkujesz" 2 sondy).
Niektore kompy daja sie na to nabrac
- ale nie wszystkie. "
"W Omedze MV 6 na Diego metoda mostkowania sond niedziała,sprawdzałem.Na biegu jałowym czasy wtrysku na dwóch rzędach są różne na gazie.Jak przepinam kości od matrixów to problem przechodzi z jednego rzędu na drugi razem z przepięciem.Na jednym za bogato na drugim za biednie.Dziwi mnie fakt że np.na jednym rzędzie czas wtrysku ok 3,5 ms i jest za bogato,przepinam kości czas rośnie do 4,5 ms a i tak za biednie,nie kumam Question Nrazie pogrzebałem mapą i jest znośnie ale brak satysfakcji"