.: AUDI KLUB POLSKA :.

No to się najeździłem,

Zaparkowałem pod domem, poszedłem na 10 minut na górę, wróciłem, przekręcam kluczyk a tu nie ma bzzz.

Pompa paliwa nie chodzi. Odpalić nie można na dodatek ciemno, jednym słowem dupa zimna.

Pytania:

1) Jak zasilana jest pompa, czy po drodze oprócz stacyjki jest jakiś przekaźnik, bezpiecznik.

2) Skąd wziąść opis bezpieczników do A4 1,8T 1998. W B4 był w skrzynce bezpiecznikowej i wszystko było jasne a tu nic nie ma.

3) Na jak długo odłączyć akumulator żeby mieć pewność, że alarmy immobilisery i inne gowna sie wyzerowały i to nie one blokują pompę.

NO TAKI NUMER MI ODWINĄĆ W DRUGIM TYGODNIU UŻYWANIA

kontrolki sie zapalaja ? rozrusznik kreci ? na szybko mozesz przeleciec wszystkie bezpieczniki jezeli nie masz innej mozliwosci , opis bezpiecznikow niewatpliwie powinien byc gdzies w okolicy bezpiecznikow anapewno w instrukcji obslugi.

Ja mialem identyczna sytuacje - no prawie
Wszedlem do sklepu - potem krece kluczykiem i nic. rozrusznik kreci, kontrolki swieca, radio gra... a samochod nie chce zapalic.
Patrze na bezpieczniki i jest jeden spalony [dobrze ze woze instrukcje obslugi zawsze ] i pompa paliwa wywalila bezpiecznik.
Zalozylem drugi i to samo bezpiecznik spalony.. Na wkurzalem sie ladnie. Wyjolem pompe troche przeczyiscilem - poruszalem i udalo sie! odpalil - w ten sam dzien zamowilem nowa [nowa w sensie uzywana] pompe i jezdzi

Jak zobaczylem co jest w baku.. to sie przestraszylem. trawa, opilki zelaza, nawet byla mala galazka

I stał się cud, przestał noc na parkingu i rano zwyczajnie odpalił za pierwszym razem. Wiem zatem, że to nie był bezpiecznik. Ale dalej nie wiem czy to pompa czy alarm?
Jak nie odpalał to wszystkie kontrolki sie swieciły, rozrusznik krecił, silnik jakby na chwile łapał, ale pracował nierówno i zaraz gasł.
Podstawową różnicą był brak tego chrakterystycznego bzz po przekręceniu kluczyka.

W alarmie są rozbudowane funkcje blokady silnika na 5 i 10 minut albo permanentna. Ja kombinowałem dobrą godzinę, co chwila coś gmerałem, więc może się nie wyczerpał limit czasu. Z drugiej strony następnego dnia nie odłączałem akumulatora więc alarm się nie resetował.

Odbyłem w łikend podróż na grzybki, pokręciłem się trochę po mieście i wszystko OK, zawsze odpał za pierwszym razem.
Ale zaufanie do autka mocno nadwyrężone.

We środę wstawiam do mechanika na dalsze odchwaszczanie i tu mam dwie opcje:
1) mogę obejść blokadę od alarmu, przy okazji sprawdzą cały obwód elektryczny pompy.
2) albo kazać wyjąc pompe, ale z tego co wiem to jest nierozbieralna i trudno będzie ocenić zużycie, a żeby wymieniać w ciemno to za skąpy jestem.

Jakieś sugestie na co jeszcze zwrócić uwagę?