.: AUDI KLUB POLSKA :.

Man problem z łożyskami.Dwa lata temu kupiłem samochód i generalnie jestem z niego bardzo zadowolony,ale jest pewne ale.Od dwóch lat walcze z łożyskami.Zakładałem łozyska Optimal i po przejechaniu 100km miałem luzy w kołach, tak że jak bujałem samochodem to były bardzo wyczuwalne.Wymieniłem łozyska znów na Optimal i sprawa sie powtórzyła do tego stopnia że miałem do wymiany bębny.Okazało sie że bieznie sie obracały w bebnie i wytarły go.Rok temu kupiłem całą tylną belkę i było to samo. Kupiłem łozyska SKF zamontowałem je,przejechałem jakieś 80km i jest to samo.Mam pytanie co robie źle.Nadmienie że wymieniałem łożyska według ksiazki , czyli dokręcałem z taką siłą żeby podkładkę pod nakrętka można było przesuwac pod naporem palca.Może ktoś sie spotkał z takim przypadkiem i chętnie wymieni poglądy,bo mi już opadły rece.

Jeżeli trzy razy zewnętrzne bieżnie wybiły Ci gniazda w bębnach to znaczy, że źle je zakładasz. Raczej zbyt małe prawdopodobieństwo, aby w kolejnych bębnach też się to udało bez błędu przy zakładaniu... Jak już to z reguły obracają się wewnętrzne bieżnie na ośce.

W kazdym razie polecę ci pewien sposób. Jeżeli któraś z bieżni obraca się w miejscu swojego mocowania to nabij punktakiem (i młotkiem oczywiście) kilka razy w tym miejscu. I lepiej nie za dużo, bo możesz potem mieć problemy ze zdjęciem łożyska (szczególnie mam na myśli wew. bieżnię dużego łożyska). Inny patent to podkładanie pasków folii alumioniowej. Ja wybieram jednak ten z punktakiem.

I jeszcze jedna rzecz, łozyska stożkowe muszą mieć trochę luzu. Lepszy za duży niż za mały (ja dokręcam na założonym kole, stale sprawdzając czy wyczuwam minimalny luz, dopiero wtedy zabezpieczam nakrętkę).

Myśle że najwyższy czas pojechać do mechanika, bo jak do tej pory nie umiałeś tego zrobic to bedziesz dalej psuł poszczególne elementy.W tych łożyskach kasuje się luz wiec nie zawsze odrazu wymagaja wymiany.

Mam jeszcze pytanie. Czy po zdjęciu bębna, wewnętrzna bieżnia powinna zostać na ośce czy zostać w bębnie?

różnie z tym bywa czasami zostaje na osi czasami w bębnie to bez znaczenia

Wyrzuć książkę na śmietnik .I słuchaj
Jak juz nabijesz bieżnie wewnętrzne dobrze nasmaruj ,sprawdź czy nie dostał się syf.Załuż uszczelniacz umieść bęben na piaście (BTW a czop to ty masz prosty?) Jak już masz bęben na aucie daj podkładkę i nakręć delikatnie nakrętkę.I teraz najważniejsze.Załóż koło a nakrętkę dokręcaj kombinerkami lub innymi szczypcami.Dokręcaj tak długo aż całkowicie zniknie luz w momencie gdy będziesz trzepał kołem zarówno w osi poziomej jak i pionowej..Gdy dojdzie do momentu gdy luz będzie wykasowany nakrętkę dokręć sztywnym kluczem o jakieś 90 stopni.
ściągnij koło załłóż koronkę,zabezpieczenie i kapturek.Powinno być dobrze.Po jakimś czasie sprawdź czy czasem łożyska nie trzeba dokręcić.
Pozdrawiam