.: AUDI KLUB POLSKA :.

Orientuje się może ktoś czy do audi 100 C4 2,0 AAD można założyć pompe paliwa o numerze: 4D0 906 091 ? czy wszytko będzie OK? Wiem że może być problem z mocowaniem, ale to nie problem bardziej interesuje mnie czy będzie wszystko OK z ciśnieniem itp.
I jeszcze jedno powracające pytanie, które wywoła dyskusje: czy podczas jazdy na gazie wyłączać pome paliwa czy nie?
Pozdrawiam

Jak masz pelny wtrysk to powinna byc wylaczona, a jesli monowtrysk to moze chodzic tylko musisz dolozyc elektrozaworek. Ale lepiej zeby nie chodzila. I tak jak przekrecasz kluczyk na zaplon to sie na chwile wlacza. Wiec nic jej nie bedzie.

Powinna byc wylaczona kuzyn w Lagunie nie mial odciecia zasilania pompy i w trakcie jazdy z pustym bakiem doslownie zweglil ja cudem nic sie nie zapalilo

oczywiście że na gazie pompa wyłączona
żadnych dyskusji
co do ciśnienia myślę że będzie dosyć wydajna a za górną wartość ciśnienia i tak odpowiada regulator

różne teorie słyszałem na temat pompy i lpg. wielu różnie to tłumaczy sobie i innym. u mnie jak junkersa zapodam, to pompa ma wolne i odpoczywa....a co, niech ma .

w obydwu moich audiczkach na gaziorku pompeczka sobie odpoczywała...więc tak raczej powinno być - i nic z tego powodu stać jej się nie powinno...

dzięki za informacje. w takim razie też ją odłącze, prawdopodobnie podłącze poprzez przekaźnik do elektrozaworu od gazu że będzie się sama wyłączała.
Dodatkowo już wiem że pompka o symbolu 4D0 906 091 nie nadaje się do C4, prawdopodobnie jest to pompka do Audi 80 silnik 1,6 na wtrysku, więc jeśli ktoś taką potrzebuje to mam zbędną.

pozdrawiam

pompa powinna pracowac bo do tego została stwożona , a niw do odpoczywania,,, przecież każdy ma jakąś rezerwe w baku??!! nawet jesli ma lpg.

coś mi się wydaje że chyba pomyliłeś naszą krainę z inną częścią globu... teoretycznie jest to możliwe ale po co??? w praktyce (a już szczególnie w Polaczkowie) bardzo rzadko spotykane rozwiązanie - bo jeśli według ciebie pompa powinna pracować podczas jazdy na gazie to w jaki sposób byś zatrzymał paliwko które będzie tłoczone nią do rozdzielacza wtrysku, a z tamtąd przez wtryskiwacze do komory spalania??? to paliwo gdzieś przed rozdzielaczem wtrysku musiałoby wracać spowrotem do zbiornika kanałem powrotnym - żeby nie spalić pompy...
wiem że można coś takiego zrobić bo sam taki patent widziałem u kolesia ale nie sądzę aby byle fachmanom którzy montują gaz chciało się jeszcze podrażać koszty instalacji i montować dodatkowy elektrozawór i do tego dorabiać obieg powrotny paliwka...

??? może i masz rację ale mi wydaje mi się że wiekszość aut z wtryskiem ma powrót paliwa do baku!! a niektóre ,np: japończyki mają zbiorniczek który zbiera owe opary paliwowe- taka mikro oszczędność. Zwróć uwagę na ilość przewodów paliwowych w całym układzie.

W przypadku kiedy pompa niema odciecia montuje sie elektrozawór na przewodzie paliwowym , a paliwko które ona tloczy wywalane jest zaworem zwrotnym zamontowanym na pompie. Wiec sie nie spali.
Pamietac nalezy ze pompa pracuje caly czas z maksymalną wydajnoscia wiec w momęcie kiedy silnik jest malo obciazony lub pracuje na biegu jalowym nadmiar paliwka przelewa sie tym zaworkiem .

jeśli mówimy o benzynce to oczywiście że ma obieg zwrotny ale z tego co pamiętam to mowa była o gaziorku i odcięciu ewentualnym pompy... dlatego dobrze to wyjaśnił kolega ADRIAN i zgadzam się z tym - ale jakby nie było żadnego elektrozaworu i dodatkowego dorobionego obiegu powrotnego do zbiornika to jednocześnie by pracował na benzolu i gazie - a to chyba raczej nie o to chodziłoby (przedewszystkim nie byłaby to żadna oszczędnośc)... a dodatkowo dochodzi jeszcze koszt elektrozaworka i przekonstruowania obiegu powrotnego co się wiąże z dodatkową kasą i czasem straconym - dlatego nie sądzę że każdy mechanior gazowni by się z tym chciał babrać...