.: AUDI KLUB POLSKA :.

Już ręce mi opadają. Kupiłem klocki bez czujników jakiś czas temu i nie mogę zgasić tej przeklętej lampki na telewizorku. Później była bita w przód i pewnie mechanik coś popierdzielił w przedniej wiązce. Jest tutaj self check więc te czujniki nie są bezpośrednio podłączone do żarówki także te schematy odpadają. Próboałem ręcznie wyczić gdzie one się kończą, ale to kosmos. Kupa rozbierania i nic nie znalazłem. Na gniazdach od czujników jest tak: po prawej stronie jest masa na jednym bolcu, a drugi idzie w kosmos , a po lewej na żadnym nie ma masy. Jeden z drugim nie ma żadnego wspólnego bolca. I co tu robić ??? Jak to ma działać w tym modelu ???

ja u siebie jak kupiłem kiedys klocuchy bez wyjścia na czujnik poprostu zmostkowałem te dwa kabelki i wszystko było OK
A u ciebie to chyba czeka wizyta u speca od elektryki bo niewiadomo co on tam w tej wiązce podziałał!
Pozdrawiam!

Co do instalacji - czarne kabelki z obu kół są ze sobą połączone. I nigdzie dalej nie idą. Brązowy z prawego koła jest podpięty na stałe do masy. Brązowo-czarny z lewego idzie bezpośrednio do zegarów.

Chyba tak to wygląda ale jak będę miał więcej czasu to się jeszcze upewnię.

Tak to wygląda w nowych zegarach, brązowo-czarny idzie do żarówki. U mnie wyświetlacvzem steruje sterownik self-check.

Właśnie też tak myślałem, ale nie działa .

Wiec udaj sie do tego elektyka który ci to podłaczał po strzale bo przeciez wiązki nie bedziesz rozbierał!
A jesli to nie pomoze to skocz do innego - lepszego!
Pozdrawiam i zycze sukcesów przy naprawie niuni!
U mnie były zwarte i działało!

Też mi to dziadostwo mruga cały czas, mam czujniki w klockach i sa ok (tzn. obwód zamknięty) i dodatkowo to jest tez podłaczone do zbiorniczka z płynem do wspomagania (jest ok, obwód ma być otwarty) i do czujnika podciśnienia (jest ok, obwód ma być otwarty) a awaria hamulców świeci sie cały czas. Dodam że to stara deska 86'
ps. a moze ktos moze sprawdzic czy po odlączeniu jakiegoś czujnika, np od zbiorniczka zplynem, miedzy dwoma przewodami we wtyczce jezt zwarcie

Skoro pali się lampka to oznacza że masz gdzieś zwarcie do masy - bo tak działają te czujniki do klocków - jak zdostanie zdarty do pewnej głębokości tarcza ociera o czujnik powodując przez pozostałe metalowe elementy zwarcie do masy i podanie jej na żarówkę

No i lampka zgasła, kosztowało mnie to 2 spalone bezpieczniki . Procedura w samochodach z self-checkiem taka: Czujnik z prawej strony - brązowy do masy, czarny do czarnego lewego czujnika. Brązowy lewego czujnika przechodzi w brązowo-czarny, a później w brązowo-żółty gdzieś tam i pakuje się na 21 pin sterownika self-checka. Niestety nie byłem w stanie dokopać się do przerwy bo są tam rzesze przewodów więc poszedłem nałatwiznę i podałem masę na ten 21 pin i jest git. I tak nie mam czujników w klockach. Postawa nie sportowa ale już byłem zmęczony. Po trzech latach nareszcie OK na wyświetlaczu .

U mnie self check ma 10-pin i wejscia na przycis przewijania i reset. Dokąd idzie ten przewód od klocków ?
Do sterownika po prawej stronie przy nadkolu ? Czy do tego self checka na desce ?

Self-check jest za radiem. może mylisz z komputerem. Nie wiem jak w A200 ale w A5000 jest tak samo. To przy starej desce, przy nowej chyba bezpośrednio do żarówki.