Tak, tylko zawór dwudrożny załancza się w sytuacjach "awarynych" jak obroty spadną poniżej pewnej granicy i podawane jest na niego w tym momencie 12V, normalnie napięcie nie jest podawane (zawór dwudrożny to ten przy cewce WN). Do sprawdzenia oczywiście (i przedewszystkim) bezpieczniki (jest bezpiecznik od KE na klapce jest napisany który), oraz wspomniany wcześniej czujnik.
Z doświadczenia:
Zima 2004/2005 - samochód w chłodne poranki zpala po kilku minutach kręcenia, chodzi jakby na 3 gary, obroty rzędu 400-700, dodanie gazu i gaśnie... z ropaczy zrobiłem jak kolega i podpiąłem wtrysk rozruchowy przez włącznik w kabinie, pomagało i myślałm, że to właśnie wina wyłącznika termicznego, ale... w środku zimy temp. otoczenia spadła do -10 i więcej i samochód palił od strzała (?)... potem przyszła wiosna i... temp otoczenia +10 i więcej i objawy powróciły... po kilku dniach doszedłem co jest grane... czujnik od Ecu miał zrąbaną charakterystykę i tak przy -10C podawał wartość ok a przy +10 taką jak na rozgranym silniku (ok 190ohm)... zakup nowego i po problemie samochód zaczął jeźdźić normalnie (w miare normalnie bo jest dojechany
)