.: AUDI KLUB POLSKA :.

Czy zmiana oleju 15W/40 SG na SJ może skończyć się rozszczelnieniem silnika ?
Proszę o wypowiedzi wszystkich, którzy zetkneli się z tym tematem w praktyce.

Zalałem silnik SG, ponieważ kupiłem auto, które przez kilka m-cy nie było eksploatowane. Domyśliłem się, że olej mógł być nie wymieniany przez ostatni okres eksploatacji przez poprzedniego właściciela, więc nie chciałem zrobić gwałtownego płukania Jednak mimo użycia oleju klasy SG i tak puściły uszczelniacze pod pompą i aparatem - to oczywiście pikuś, ale może warto potraktować to jako ostrzeżenie i nie przechodzić na lepszy.

A propos klas to nie spotkałem się z olejem SH (pośrednim miedzy SG i SJ) - może wiecie jaka firma taki wytwarza ?

Istnieje klasa SH - standard z 1992 roku. Niestety nie wiem, kto taki olejek jeszcze by sprzedawał. Dziwię się, że zabytki takie jak SG (standard z 1989 roku) jeszcze w ogóle gdzieś są do nabycia w czasach, gdy SL jest wszędzie normą.


Co do zmiany klas jako powodu do rozszczelnienia, to wydaje mi się to mało prawdopodobne, aczkolwiek własnego doświadczenia z nimi nie miałem, więc morda w kubeł.

Napisałeś że samochód przez dłuższy czas był nieekspolatowany. Powodem rzekomego "rozszczelnienia" silnika napewno nie był olej. Tym bardziej że obydwa opisane typy oleju to oleje mineralne (15W40). Mój samochód pomimo znacznego przebiegu był traktowany płukanką STP, jeżdzony na oleju Lotos Diesel 15W40, ktry później zmieniłem na gęstszy Lotos City Diesel 20W50. Zalałem jeszcze niedawno preparat redukujący tarcie Xeramic Engine Protector i silnik nie wykazuje żadnych objawów rozszczelnienia. Mam wręcz wrażenia iż spala mniej oleju niż powiedzmy dwa lata temu. Wcześniej było to ok. 0.5-0.6 litra na 1000km a teraz ok. 0.2-0.3 litra na 1000km. W twoim wypadku problemem mogły być uszczelki które pod wpływem czasu nieużytkowania straciły swoją elastyczność, stały się zbyt sztywne i zaczęły przepuszczać. ja ze swojej strony (mój samochód niegdyś nie za moich czasów stał ok. roku nieużytkowany) musiałem powymieniać takie uszczelki jak przy pokrywie zaworów, głowicy, w pompie wodnej. wtryskowej itp. Nie zaobserwowałem natomiast żadnych objawów wewn. rozszczelnienia silnika. Pozdr.

Mniej Ci spala oleju bo dodajac jakies mikstury zagesciles olej ktory juz i tak byl zajeb.... gesty,ciekaw jestem jak to w zimie zapala
Moje poprzednie audi stalo 2 lub 3 lata w urzedzie celnym,juz nie pamietam dokładnie,po kupnie odrazu zalałem mobila 15w40,jedyna uszczelka w silniku ktora wymienialem przez 2 lata i 40tys.km byla ta pod pokrywa zaworow,oleju bral 1.5-2l na 10tys.km,calkiem niezle jak na auto z 81r

Muszę powiedzieć że z zapalaniem w zimie nie ma obecnie żadnych problemów które miałem kiedyś i to głównie z powodu rozrusznika i starego akumulatora. Prawda że gęsty olej powoduje mniejsze jego spalanie ale w lecie jest wtedy lepiej, natomiast w zimie jak się silnik odpali to olej w ciągu półminuty rozrzedza się (często następuje to już w trakcie kręcenia rozrusznikiem). Taki zajeb.. stary silnik jak mój i tak ma takie luzy że nie ma się co specjalnie przejmować - raczej mu nie zaszkodzę

lutas83 napisał:
Kolego mylisz zupełnie pojęcia.
Symbol 15W/40, który podałeś to oznaczenie lepkości, a nie gęstości.
Jakość oleju (jego gęstość) określa się symbolami jak np. SJ (dla benzyniaków), CF (diesel).

mechitro, ty też nieźle namieszałeś.

Gęstość określa się w kilogramach na metr sześcienny. Np. Castrol GTX3 (klasa lepkości 15w-40) ma gęstość 884 kg/m3 w temperaturze 15 st. C. Takie dane można znaleźć na stronach producentów różnych olejów.

Natomiast oznaczenia SG, SH, SJ, SL to klasyfikacja jakości według systemu API (American Petroleum Institute). Im dalsza litera alfabetu, tym bardziej nowoczesny i tym lepszy olej. Każda z tych klas to cały zbiór konkretnych wymogów (np. odporoność na utlenianie, odporność na zmiany lepkości, odporność na osadzanie się w silniku, poziom zużycia silnika, itp.) które olej musi spełniać, by mógł się szczycić przynależnością do danej klasy.

Cała lista kryteriów wszystich klas, począwszy od SA (lata piećdziesiąte zeszłego stulecia bodajże) aż po SL (standard z roku 2001) zaczyna się na stronie 11 poniższego dokumentu. Niestety nie po polsku...

http://www.ethyl.com/products/la/handbook/Crankcase.pdf

Ale te dwie wartości wiążą się ze sobą, mianowicie np. olej syntetyczny 0W/40 jest stosunkowo rzadki i ma bardzo małe opory przepływu , 5W/40 jest już od niego nieco gęstszy, itp. Olej mineralny 20W/50 jest gęstszy od 15W40 co można ustalić choćby wzrokowo nalewając go z bańki. W/w oznaczenia klasyfikacji olejów to standard API i są bezpośrednio związane z jego gęstością. Porównaj sobie "organoleptycznie" gęstość oleju 15W/40 i 20W/50 jeśli masz możliwość. 15W40 jest wyraźnie rzadszy. Dobrze mówi Quattro Pete, Pozdrawiam !

Quattro Pete thx za sprostowanie

Masz po części racje (jeśli chodzi o powiązanie gęstości z lepkością, ale to nie jest to samo).

A wracając do zadanego przeze mnie pytania, to zasięgnąłem przez internet opinii rzeczoznawcy: bez najmniejszej obawy można przejść z klasy SG na SJ (dodam, że odradzają to niektóre publikacje - stąd moje wątpliwości).

Dzięki wszystkim za wypowiedzi !
Pozdr.

Dokładnie tak.

Cytat z dokumentu powyżej:

Czyli oleje API SJ mogą być używane tam gdzie wcześniej zalecano SH i wcześniejsze.

To samo tyczy się również API SL - te oleje mogą być używane tam, gdzie wcześniej zalecano SJ i wcześniejsze.

Tak więc nawet SL możesz śmiało zalewać.

Pozdr.