.: AUDI KLUB POLSKA :.

temat był poruszony wcześnien na forum ale na tym sie skończyło >> chodziło o przerobienie miksera

zamierzam wyciągnąć owy mikser i zastosować przy przepustnicy rukę doprowadzającą gaz (temat jest sprawdzony >ale w polonezie, lepiej sie wkręca i mniej pali )

zależało by mi na waszych opiniach mam na stanie przepustnicę więc jest na czym testować:) tylko:
-może pojawić sie problem z wolnymi obrotami (włąściwie i z mikserem one występuja
- może strzelać
a moze ktoś już coś takiego zastosował ??? z góry dzięki za info

Ciekawa sprawa, ale wydaje mi sie, ze moze to nie zdać egzaminu.
Z tego co sie orientuje to mieszacz jest tak skonstruowany (zwęzka ven... coś tam) zeby przeplywajace powietrze, w miejscu gdzie spotyka sie z gazem, mialo mniejsze cisnienie. Powstające roznice cisnien (pomiedzy kompensacja) sterują pracą reduktora (membranka pracuje i steruje dawką adekwatnie do ilości przeplywającego powietrza (powstającej roznicy cisnien)).

Jak zaatakujesz dolot kawalkiem rurki zamiast mieszaczem moze powstać problem. Nie twierdze , ze to nie bedzie dzialać, ale wydaje mi sie ze
1. Gaz z powietrzem bedzie gorzej zmieszany, bo gaz bedzie wprowadzany punktowo zamiast rownomiernie jak w przypadku mieszacza.
2. Moze byc problem z dozowaniem gazu, bo trudno o roznice cisnien, no chyba ze kompensacja bedzie wisiala w powietrzu, ale chyba beda wymagane czestrze regulacje, np z powodu brudzacego sie filtra powietrza (wieksza restrykcja w dolocie> inne cisnienie...)

...ale sprawdzic zawsze mozna
jak zwykle powodzenia!

no ja jestem pewny ze to nie zadziala i to wlasnie z powodu malego podcisnienia w miejscu wprowadzania gazu, ktore nie bedz9ie w stanie sterowac wydatkiem reduktora, polonez o ktorym marek mowi pewnie byl na gazniku??

moze to dzialac, a mowie tak dlatego ze widzialem u kolegi komedie, ktore nie byly odczuwalne podczas normalnej jazdy. W mieszaczu do silnika 2,3 NG mial zamienione przewody przy mieszaczu, tak ze gaz byl doprowadzany tam gdzie podlacza sie podciśnienie (przed zwezką) , a podcisnienie z reduktora bylo w miejsce gdzie doprowadza sie gaz

Nie bylo zadnych zastrzezen co do dzialania:) przy takiej opcji bez problemu rozpedzal samochod do 200km/h. Spalanie na trasie przy V 120-160 w granicach 10l.

no niestety rozwiązanie raczej mało realne ... bo
pokombinowałem dziś z mikserem, zwiększylem mu przpustowość (usuwając element w nim zainstalowany, sam mikser został bo była to ogólnie próba)
silnik nie wchodzi na obroty >> pryz wolnych gaśnie (nie daje tu nic regulacja na parowniku) >najwyrazniej jest za małe podciśnienie/ możliwe też ze gaz sie zle miesza/ choć bardziej stawiałbym na to ze brak podciśnienia... za uboga mieszanka (zmiana mijsa wpięcia przewodu kompensacyjnego też nie wiele zmienia)

benzynka zdecydowanie lepiej/ zaczyna sie wkręcać... /skład miszanki na paliwie też jest ok/ ale...

najlepszym rozwiązaniem był by tu faktycznie wtrysk >> coraz cześciej sie nad tym zastanawiam