Hej!
Pomozcie prosze..
Jesli ktos naprawial, podzielcie sie uwagami, obrazkami...
Objaw jest taki, ze na benzynie az "pluje" niespalona benzyna do wydechu. Da sie jezdzic, ale spalanie beny na poziomie 22l/100 i czarny dym z wydechu...
Kiedys jechalem, i nie ztego, ni z owego najpierw wszedl na wysokie obroty (kolo 3500/min^-1), a po zgaszeniu i ostygnieciu zaczela sie nierowna praca i powyzsze....
Jak to rozebrac, co sie psuje w srodku....?
Dla utrudnienia: "waga" przeplywomierza ladnie sie podnosi, ie ma oporow, na zgaszonym silniku jest w polozeniu "troszke ponizej poziomu/zamkniecia), wiec to nie to chyba...
|