Od pewnego czasu silnik w moim cygarze (1.8) nie trzyma wolnych obrotów. Faluje między ok.500 a 1000. Aby się ustatkował muszę delikatnie skontrować gazem gdy schodzi z obrotów i po kilkunastu sekundach walki chodzi równo. Wczoraj zdemontowałem zegary (muszę je przelutować bo prędkościomierz skacze) i bez nich musiałem przejechać pewien odcinek, przez parę skrzyżowań. Silnik ani razu nie stracił wolnych obrotów. Mogło zdarzyć się raz, ale kilkanaście zatrzymań i za każdym razem równa praca. Wcześniej to było nie do pomyślenia. Może to głupie, ale czy demontaż zegarów może mieć jakikolwiek wpływ na pracę silnika??? Jakieś spięcia, przebicia (prędkościomierz nie działa prawidłowo - wskazówka skacze) czy coś takiego??? Poradźcie mi!!!
Dodam, że nic przy silniku nie grzebałem, wlałem to samo co zawsze paliwo