witam
znajomy ma cygaro 2,2 ku
zrobil juz 200 tys na gazie i nadszedl remont silnika
jako ze nie che zmieniac na cos taniego z niemiec i ze jest to autko niezniszczalne przejechane ma juz ponad wg licznika okolo 450 kkm
autko przez ostatnie kilka nasie tys jezdzilo bardzo slabo i palilo olej
po sciagnieciu glowicy co sie okazuje
srodkowe cylindry w miare dobre
5 cylinder z duzym nagarem
a 1 gniazda zaworowe i zawory mocno nadpalone
zastanawiajac sie nad przyczyna tego doszedlem do wniosku
ze nie symetryczny kolektor dolotowy powoduje bogata mieszanke na 5 z tad jest okopcony , na bardzo uboga na 1 z tad wyzsza temp spalania i nadpalone gniazda
czy teoria prawidlowa ???
do dam do tego ze mial byc robiony szlif walu wymiana panewek i wymiana pierscieniu
ku zdumieniu tych ktorzy rozbierali autko (hehe znaja sie chyba tylko na polonezach:P )
panewki nie okazaly nadmiernego zurzycia i nadaja sie na kolejne kilometry (wg mechanikow polonezowskich cyt" panie to mozna jezdzic i jezdzic jeszcze" ) ale profilaktycznie wymiana i szlif
z tulejami jest gorzej
1 cylinderek jest mocno porysowany cos musialo wpasc widac bylo metalowe opilki wydaje mi sie ze moze to sa zawory ale moge sie mylic
wracajac do kolektora dolotowego
czy aby zapobiec wyzej wymienionemu zjawisku trzeba bybylo wykonac kolektor dolotowy w ktorym rura od gliwcy do lączenia musialby miec taka sama pojemnosc ??? a lączenie byloby na srodku ???
pozdrawiam
_________________ ---------------------
|