Tak... ale wówczas jak niechce zapalić masz łamigłówkę co nie działa - Twoje zabezpieczenie czy może jednak coś innego... Trzeba to zrobić tak, aby wtajemniczona osoba wiedziała jak to rozpiąć i połączyć po "fabrycznemu"... tak mi się wydaje - kiedyś miałem taki problem z alarmem SKORPION w poprzednim samochodzie - padła jakaś cząstka w centralce... na szczęście rozpięcie tamtego alarmu to było 15 sekund bez żadnych narzędzi - i tak auto jeździ do dziś - a wszyscy myśleli, że ECU padł...
...ale fakt, niunię warto eletronicznie dobrze zabezpieczyć... choć fachowiec i tak sobie poradzi
- kwestia jedynie czasu, który staram się wydłużyć do maksimum...