.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wlasnie uruchomilem uszkodzona blokade dyferencjalu. Wczesniej nigdy nie dzialala, wiec nie mam doswiadczen.
Kiedy zalacze blokade i zapali mi sie zielona lampka kolo przycisku i kontrolka ABS, to przy skretach szarpie mi z tylu calym autem.
Przy wylaczonej blokadzie tego nie ma.

Czy to normalne

Blokada wylacza sie sama kiedy jade troche szybciej. Wszystko wydaje sie byc OK, tylko to szarpanie...

a jak jedziesz po luku to kola kreca sie z rownymi predkosciami czy nie ? .... chyba tak ... wiec jezeli je zblokujesz ze soba to jedno bedzie mialo normalnie a drugie bedzie robilo obroty w miejscu ....wiec w ten sposob auto zaczyna rwac przyczepnosc jednym kolem ... dlatego dupa skacze ... bardzo latwo rozwalic tak zawieszenie dyfra ale jakbys znalazl na forum to bys wiedzial ze tego nie powinno uzywac sie na podlozu o duzej przyczepnosci i tak samo dowiedzialbys sie ze blikada wylacza sie automatycznie powyzej 25 km/h

czyli wszystko OK. Dzieki.



Ja to wiem. Tyle, ze dyfer zawiesil mi sie awaryjnie przy 1-wszym uruchomieniu i musialem kawalek przejechac.

czasami jak sie zawiesi warto na wstecznym ruszyc i odpuszcza

To nie to, ale dzieki za rade.
Mnie zawiesil sie sterownik.
http://forum.audiklub.org/viewtopic.php?p=70319&highlight=#70319

Może blokada dyfra działa tylko jednostronnie? Tzn. jedna strona siłownika działa (ta od załączania) a druga nie bardzo (wyłączająca). Sprawdziłeś oba wężyki?

Problem rozwiazany. Droge dojscia i sama diagnoze masz w moim poprzednim poscie (link).