Problem tyczy się gaźnika i zasilania LPG.
Jeżdżę teraz praktycznie cały czas na "zimnym silniku" i zderzyłem się z bardzo dużym wzrostem spalania gazu.
Wiadomo ssanie ...
Tylko, że w przypadku pracy na PB klapa ogranicz dopływ powietrza, a przyb LPG ogranicza dopływ powietrza zmieszanego już z gazem.
Myślę, że to właśnie jest przyczyną tak dużego zużycia gazu.
I teraz zastanawiam się, czy przeniesienie mieszalnika (nie dosłownie - jego forma i kształt nie jest na razie ważna) pod klape ssania zmniejszy to zużycie ..?
Tak jak na rys. z obecnego położenia
"nad klapą",
pomiędzy klapę ssania i wstępny mieszacz.
Teoretycznie będzie to wyglądało tak jak w przypadku benzyny - powietrze miesza się z gazem dopiero pod klapą ssania.
Temacik wymaga ingerencji w gaźnik, więc wole sobie odpowiedzieć na pytanie: czy to będzie działać
