ClNEK napisał(a):
mialem identyczny plan odnosnie mojego cabrio jak TY ale skonczylo sie na 1.9 tdi ok 200 KM i quattro sobie juz dawno odpuscilem, chlopak co mi wstawial silnik stwierdzil ze przy strzalach ze sprzegla itp przeciazenia sa tak duze ze nie mialoby szans to wytrzymac. po roku jazdy cabrio przyznaje mu racje gdyz sztywnosc nadwozia jest odczowalnie nie zadowalajaca a co dopiero przy napedzie na 4 kola
kiedys na allegro bylo cabrio ktorego wlasicicel sie upieral ze ma w fabryce w niemczech przerobione na 4x4 i na ebay pare razy pisali ze niby quattro
Twój chłopak od silnika chyba nie bardzo miał racje, w napedzie Q siły przeciążeń przy ruszaniu, kopaniu sprzęgłem itd rozkładają się na cztery koła, czyli każdy punkt mocowania jest teoretycznie mniej osłabiony, jezeli wstaiony (odpowiednio "z głową" przespawany przez otwory itd) jest element z podłogi od coupety, i odpowiednio wzmocniony , to mysle że nadwozie cabrio, nie straci nic na wartości, pozatym miałem kiedyś ostrego dzwona starą C3 2,2T Q i powiem Ci szczerze że silnik w sciane nie wchodzi, podpora wału się urywa , przeguby na wale się gniotą a silnik wyskakuje jedynie z poduszek. Niewierzysz sprawdz
. Pozatym mało kto wie że kazde cabrio, nie tylko audi ,ma blachy płyty podłogowej , progów, podużnic itd. o większej średnicy i kazde prostowanie bez palnika się nie obchodzi.