No więc odwiedziłem dziś ProChip. Nie jest to może najbardziej profesjonalny zakład w jakim byłem i trochę ciężko tam trafić ale chłopaki mówili z sensem i widać było, że wiedzą co robią.
Hamownia jest tylko na jedną oś.
Po około 15 minutach dowiedziałem się bardzo dużo o swoim samochodzie m.in. że mam źle zestrojony rozrząd, który swoją drogą wymieniany był w listopadzie. Po za tym turbina także szwankuje przy bardzo dużym obciążeniu ale w sumie nie jest najgorzej.
Zapłaciłem za to 100zł za sam pomiar oraz dodatkowe 50zl za kilka innych czynności, których nazwy taki laik jak ja nie jest w stanie powtórzyć a więc w sumie 150zł i zaproszenie w najbliższym czasie na usunięcie kilku usterek wykrytych podczas "hamowania".
Pozdrawiam

Źle ustawiony rozrząd w dieslu poczułbyś od razu po wymianie, raczej wątpię w to że od listopada nie zauważyłbyś braku mocy albo problemu z odpaleniem. Zresztą silnik chodziłby jak ursus.

I tego wszystkiego dowiedziałeś się po badaniu auta na hamowni ?

no i po co się unosisz, opinia jak opinia, nie możesz zabronić własnej klientowi. W końcu to on kasę przynosi, więc PR musi być dobry, i nie polega na stawianiu zarzutów nieobiektywności.

Źle ustawiony rozrząd w dieslu poczułbyś od razu po wymianie, raczej wątpię w to że od listopada nie zauważyłbyś braku mocy albo problemu z odpaleniem. Zresztą silnik chodziłby jak ursus.

nie unoszę się tylko dziwie się ze są tacy co profesjonalizm warsztatów oceniają po ich wyglądzie

pozdrawiam

Źle ustawiony rozrząd w dieslu poczułbyś od razu po wymianie, raczej wątpię w to że od listopada nie zauważyłbyś braku mocy albo problemu z odpaleniem. Zresztą silnik chodziłby jak ursus.

Większych głupot dawno nie czytałem, ale brnij dalej ...