.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

Audi V8 3,6 '92 - od zera do bohatera
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=8&t=124665
Strona 1 z 1

Autor:  shaker [ 26.sie.2013 13:51:02 ]
Tytuł:  Audi V8 3,6 '92 - od zera do bohatera

Witam wszystkich serdecznie po długiej przerwie...
Kiedyś dawno temu zawracałem wam głowę zamierzając kupić V8, skończyło się na tym, że mnie nie stać, a pod blokiem stoi A4 1,8T quattro, automat, '04, S-line (na marginesie świetne auto, ciut za małe jak na mój gust)

Do sedna jednak - od piątku jestem szczęśliwym posiadaczem wymarzonego Audi V8 '92 3,6l automat (auto jedzie z Niemiec)- proszę nie chcę porównywać z 4,2. Auto kupiłem tanio bardzo, blacha ładna, reszta i tak będzie krok po kroku modyfikowana przejrzałem tematy na forum, i próbuję poskładać teorie do kupy i potrzebuję waszej pomocy.
Jeśli coś z tego było konkretnie opisane wcześniej - wybaczcie mi bardzo jeżeli przeoczyłem - korzystałem już z opcji szukaj.

1 Silnik - ma wydmuchaną uszczelkę z pod głowicy, więc i tak idzie do rozbiórki i przygotowania pod kompresor (Eaton M90).
a) czy potrzebuję wymieniać tłoki ?(z s6 2.2 turbo ?? )
b)co z zaworami ? (pisaliście, że też wydajniejsze z czegoś tam s6/s8 ? konkretnie z których silników?)
c) co z wałem i wałkami rozrządu
d) realnie ile koni więcej wycisnę z takiego kompresora? co z intercoolerem ? podobno ktoś tu na forum robił już taki zestaw - gdzie wpakował kompresor ? (nie mam zamiaru rezygnować z klimy ;) )

2 Skrzynia biegów - ma być manual 6 biegów i również proszę nie zachwalać automatu, ponieważ go nie chcę (mogę komuś tanio odsprzedać jeżeli będzie sprawny).
a)konkretnie z jakich aut ? i czy z czegokolwiek pasuje w dziurę, czy też może będę musiał ciąć podłogę,
b)co z połączeniem z silnikiem - koło zamachowe itp...

3 Hamulce - UFO - dużo się naczytałem że drogo i słabo i z s6 czy czego tam pasują:
a) z czego konkretnie pasują i co dokładnie z nich brać s6? s8? które lata ? proszę pamiętać, że docelowo będzie trochę więcej kuców niż 250
b) przód / tył z tego samego auta?, co zmieniać, co zostawić?, czego nie ma sensu zaczepiać?

4 Gleba, nie chcę super rajdówki, a coś pośredniego - dobre prowadzenie, ale tak żeby mi plomby nie wypadały, lekkie obniżenie...
czytałem zestawy np. heveliusza, i czytałem też jego późniejsze pytania o usztywnienie karoserii, chciałbym tego uniknąć, bądź od razu reagować...

5 Co jeszcze powinienem wiedzieć o czym nie napisałem, a jest ważne ?, na co zwrócić uwagę, żeby potem nie płakać, że się popsuło bo nie wiedziałem, a teraz trzeba rozgrzebać pół samochodu dla jednej małej wady :D

Chciałbym zrobić wszystko z głową opierając się na waszych doświadczeniach. więc bardzo was proszę o opinie...


Kosmetykę itp. typu kierownica, oświetlenie, wymianę bądź obszycie foteli, felgi, zostawiam na później i na oddzielny temat...

6. Obiecuję założyć oddzielny temat, w którym będę zdawał relację z postępów... jeżeli kogoś by to interesowało oczywiście... a po skończonej robocie do zobaczenia na zlotach :D:D:D

Autor:  rodzynek [ 26.sie.2013 14:08:34 ]
Tytuł:  Re: Audi V8 3,6 '92 - od zera do bohatera

Większość odpowiedzi jest już na forum.
Ale jak widzę, że pytasz o hamulce, a chcesz się brać za kompresor, to kiepsko to widzę. Lepiej oddaj komuś, kto ma pojęcie. Wyjdzie taniej, szybciej i solidniej.

Autor:  shaker [ 26.sie.2013 14:16:22 ]
Tytuł:  Re: Audi V8 3,6 '92 - od zera do bohatera

tak też robię, a problem mam taki, że informacje są chaotyczne i porozrzucane, chciałem zebrać wszystko do kupy, pojąć i zacząć zbierać. Jeżeli chodzi o hamulce, niektórzy piszą o całych kolumnach z s6 inni coś tam przekładają tylko, a zwróć uwagę na to, że koni będzie więcej i nie wiem czy z s6 wystarczą, czy może z jakiegoś większego trzeba - czytaj cięższego (s8 )

Autor:  Kamil_gd [ 26.sie.2013 14:24:44 ]
Tytuł:  Re: Audi V8 3,6 '92 - od zera do bohatera

Wydaje mi się, że powinieneś zacząć raczej od kompleksowego ogarnięcia samochodu z wad, o ktorych piszesz. Dopeiro później zastanów się, czy V8 przystoi tuningowe dłubanie? bo wg. mnie nie bardzo - to kultowe limo, które powinno być utrzymane w pełnej serii. Jeśli podzielasz moje zdanie, ale zarazem chcesz się pozbyć UFO, to powinieneś iść w heble od A8 D2 4.2. Z pewnością wystarczą na przywoite zatrzymywanie Twojego samochodu. Jak to dokładnie zrobić znajdziesz chociażby w temacie Tedera, który profesjonalnie odbudowuje swoje V8.

viewtopic.php?f=33&t=124044&start=20

Autor:  shaker [ 26.sie.2013 14:37:33 ]
Tytuł:  Re: Audi V8 3,6 '92 - od zera do bohatera

za link bardzo dziękuję, przyda się na pewno, a co do serii to się nie zgodzę, każdy ma swoje upodobania i u mnie na bank będzie kompresor... kwestia tylko czy seryjne tłoki i cała reszta go zniosą, czy też od razu zmieniać skoro i tak rozgrzebuje silnik...

Autor:  Kamil_gd [ 26.sie.2013 14:42:07 ]
Tytuł:  Re: Audi V8 3,6 '92 - od zera do bohatera

Rozumiem - życzę w takim razie powodzenia w realizacji projektu.

Autor:  Mareek [ 26.sie.2013 14:59:47 ]
Tytuł:  Re: Audi V8 3,6 '92 - od zera do bohatera

shaker napisał(a):
nie wiem czy z s6 wystarczą, czy może z jakiegoś większego trzeba - czytaj cięższego (s8 )


S8 D2 wcale nie musi być cięższe od S6 C4 czy też C5. Hamulce z s6 c4 mogą wystarczyć pod warunkiem, że to będzie zestaw w bdb stanie, ale jak masz możliwość to ja bym dał coś mocniejszego skoro to ma mieć tyle koni.

Autor:  shaker [ 26.sie.2013 20:26:57 ]
Tytuł:  Re: Audi V8 3,6 '92 - od zera do bohatera

dobra, hamulce mamy opanowane...

teraz co z przeróbką, tłokami i zaworami ???

Autor:  Leo [ 26.sie.2013 20:30:47 ]
Tytuł:  Re: Audi V8 3,6 '92 - od zera do bohatera

nie ruszaj. możesz dać co najwyżej dorabianą uszczelkę nieco wyższą od seryjnej, i tyle.

Autor:  KORU [ 26.sie.2013 21:18:38 ]
Tytuł:  Re: Audi V8 3,6 '92 - od zera do bohatera

Absolutnie nie obniżaj V8-ki to nie auto wyścigowe. Skup się na silniku a wyglądem niech przypomina epokę. To w końcu klasyk. ;)

Autor:  shaker [ 26.sie.2013 21:45:08 ]
Tytuł:  Re: Audi V8 3,6 '92 - od zera do bohatera

KORU napisał(a):
Absolutnie nie obniżaj V8-ki to nie auto wyścigowe. Skup się na silniku a wyglądem niech przypomina epokę. To w końcu klasyk. ;)

taka właśnie ma być kolejność, a obniżanie po jakimś czasie... zobaczymy jak będzie się jeździć i wtedy podejmować decyzję... byłbym bardzo wdzięczny za fachowe porady nt. tych tłoków, zaworów itd...

EDIT:
No i marzenia zderzyły się z rzeczywistością... auto przyjechało... silnik totalna padaczka... na ucho wypada jeden cylinder + kompletnie nie trzyma ciśnienia, na zimnym 2,5 na ciepłym 0,5 ;).
calutki malowany, dach i maska lekko szpachlowane - masakra... jutro przyjeżdża lakiernik i będziemy oglądać... co z tym dalej robić... czy idzie na części, czy też może coś jeszcze z niego zrobimy normalnego...

Autor:  Averoes [ 27.sie.2013 18:53:38 ]
Tytuł:  Re: Audi V8 3,6 '92 - od zera do bohatera

Trochę szkoda chłopaka (sorry) dało się wyczytać mnóstwo zapału ,chęci i entuzjamu ale rzeczywistość jest brutalna Odrestaurowanie takiego pojazdu to kasa, czas, kasa,czas plus krew i łzy Niestety tylko w tv potrafią z starego rzęcha robią cudo w godzine czasu Myśle że jakimś rozwiązaniem byłoby poszukanie drugiego takiego samego egzemplarza z sprawną jednostką napędową i próba złożenia tego wszystkiego do jakiejś sensownej całości Mozęe remont silnika byłby tańszy ale i tak będzie jeszcze mnóstwo rzeczy do wymiany

Autor:  shaker [ 27.sie.2013 19:10:04 ]
Tytuł:  Re: Audi V8 3,6 '92 - od zera do bohatera

Averoes napisał(a):
Myśle że jakimś rozwiązaniem byłoby poszukanie drugiego takiego samego egzemplarza z sprawną jednostką napędową i próba złożenia tego wszystkiego do jakiejś sensownej całości Mozęe remont silnika byłby tańszy ale i tak będzie jeszcze mnóstwo rzeczy do wymiany

silnik i tak zakładałem rozbiórkę i zrobienie od podstaw... najbardziej boli mnie podwójna warstwa lakieru i szpachla na dachu... to sugeruje, że może nigdy nie będzie z tego auta nic normalnego... fakt, że szpachli jest niewiele sugeruje, że może coś na auto upadło (drzewo ?), to jest do przyjęcia... boję się tylko, że jak wezmę się za nie poważnie, a po pół roku buda się rozsypie i zacznie pękać szpachla na dachu to się załamię... w środku też zresztą brudno, plastiki niby proste, ale np schowek już się nie domyka i nieładnie wygląda... ogólnie rzecz biorąc zaniedbane auto...

PS. co za ściema, wyobraźcie sobie, idę do serwisu skody, pytam o historię auta, a tuman mi mówi, że za 50pln może mi ją pokazać ale wydrukować to już k@)&#@(*# nie bo jakiś znak wodny i bla bla bla... może mi ktoś z tym pomóc... zapłacę oczywiście... mam kupę rachunków i próbuję dojść co z tym dachem

PS2. jakby ktoś miał ładną budę do sprzedania ;) to możemy pogadać...


EDIT:
projekt upadł na starcie, a auto sprzedaję na części...

jest nowy projekt bez lepienia - znalazłem w DE przepiękną V8 '92, niemiec twierdzi, że wygląda jak z salonu :D, może dzisiaj mój znajomy pojedzie ją obejżeć... 3 tys eurów chyba nie tak drogo, żeby kupić takie autko w bdb stanie... i nie zaczynać z miejsca od lepienia niedoskonałości... czy jak myślicie ?

Gitmar: edytowałem Twoje posty - naucz się używać opcji EDYTUJ :!:
Skoro w tym temacie tyle - zamykam.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/