Opadma z sil jak czytam ten watek...
Mp3 to konwersja strana - z tym nie ma co polemizowac, kazdy to wie.
Ale czasy, kiedy 128 kbit/s bylo standardem w sciaganych mp3 powoli odchodza do lamusa.
Dobrze skompresowany kawalek, porzadnym algorytmem, przy bitracie przykladowo 192 jest nie do odroznienia nawet przez bardziej wyczulone uszy.
Podejrzewam, ze audiofili na forum mamy niewiele, lub wcale. Kiedys tez sie dziwilem, po co sprzet typu Nakamichi suportuje format mp3. Od jakigos czasu rozumiem. Mp3 to obecnie standard a zarazem przyszlosc, moze nie dla audiofili, ale dla przecietnch uzytkownikow jak najbardziej. I nie ma co ukrywac. Obecnie produkowany sprzet muzyczny w 90% jest zgodny z mp3. Od discmanów az po decki DJ'skie.
Jesli wiec nie masz zamiaru startowac w zawodach car audio (choc na nich mp3 tez juz powoli zaczyna byc standardem), to kupowanie nowego CD bez
mp3 jest conajmniej błędem...
A jesli znajdzie sie jakis niedowiarek-audiofil, ktory slucha w samochodzie Panasonica czy Sony, i ktory twierdzi, ze moze podwazyc moje slowa - zapraszam na PW.
Podesle mu jeden kawałek w dwoch kopiach wave. Z tym, ze jeden byl wczesniej skompresowany do 192 kbit/s mp3 i ponownie zdekompresowany. Jesli nie wiedząc, który był którym, odrózni jakość (obydwa będą zgrane z oryginalnej płyty) to wówczas zwrócę honor.
Pozdro i zapraszam śmiałków

Stary ale tu chodzi chyba by coś z głośnicków leciało a nie koniecznie jest sens ładować do 15 letniego samochodu sprzęt o wartości trzykrotnie większej od samego samochodu