.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

Fotostory - Uzupelnianie brakow - Podlokietnik
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=8&t=28334
Strona 1 z 2

Autor:  UFOtm [ 21.sty.2006 23:43:34 ]
Tytuł:  Fotostory - Uzupelnianie brakow - Podlokietnik

:!!: No wiec juz sie pojawil, troche to kosztowalo czasu i nerwow, ale dzieki sprawnej interwencji szarych komorek nawet szybko poszlo...tak wiec przedstawiam moje rezanko (kolejne) orginalnego podlokietnika w Audi 80.

-> Siedzac sobie w domku i przegladajac allegro natrafilem na ten wspanialy wynalazek, jak sie okazalo pozniej nabylem to cudo od kolegi MaRIO (ktory niestety sprzedal swoja Audi 80). Przebywajac w USA, kolega Mario kupil podlokietnik od Audi 90 B4 (czyli 80b4 w naszych realiach) ktorego juz nie zdazyl zamontowac...tak wiec go kupilem co by sie nie zmarnowal. Pomimo tego ze troszke jest ciemniejszy od mojej tapicerki i tak dobrze wyglada. Posiada oczywiscie stopniowanie na rozne wysokosci a jedynym elementem, ktory trzyma go z oparciem fotela jest gruby na 1,9cm trzbien 6-katny z rdzeniem (sruba) gwintowana.

-> Poniewaz warunki pogodowe nie pozwalaja na majsterkowanie w garazu, tak wiec postanowione zostalo ze cala operacja odbedzie sie w domu. Pierwszym krokiem bylo przyprowadzenie auta z garazu pod dom, pozniej wymontowanie fotela z auta i przyniesienie do domu...w pokoju sie do niego zaczalem dobierac...wyladowal na lozu operacyjnym.

-> Czynnosc nr 1 to zdjecie tylnej scianki fotela aby obejrzec sobie bebeszki. Co zobaczylem nie nastrajalo mnie pozytywnie bowiem w widocznym na zdjeciu elemencie fotela, ktory jest zarazem lewwa jego strona czyli przyslupkowa, nie odnalazlem otworu w ktore bym mogl wsadzic podlokietnik i sie cieszyc ze znowu fabryka pomyslala o rezaczach...wprawdzie mozna przelozyc mechanizm regulacji fotela z prawej na lewa strone ale podlokietnik to juz inna historia.

-> Zaczelo sie wiec szukanie miejsca na montaz podlokietnika i tak oto znalazlem po prawej stronie oparcia fotela troche wiecej przestrzeni na rezanko, po chwili pomyslunku (ok. 30minut) doszlismy z moja prawa reka pomocnicza (czyt. ojciec) do wniosku ze sie da tylko jak.

-> Tak wiec po drobnych obliczeniach i sugerujacych dobre warunki 2 malych fabrycznych dziurkach w stelarzu, miejsce mocowania bylo juz ustalone...

-> Przy okazji dopowiem ze pokretlo od regulacji fotela strasznie ciezko odkrecic mimo ze to tylko jedna srubka. Material trzeba sobie jakos utrzymac z dala od rezanej przestrzeni ktora w tym przypadku byla kilku centymetrowa przestrzen nad pokretlem regulacji fotela.

-> Tak tez zaczely sie prace, na poczatek 19mm nakretka z ktorej punktakiem oznaczylismy 6-katny wzor podlegajacy do wyciecia. Przypominam ze mocowanie wychodzace z podlokietnika to wlasnie 6-katny trzpien. Jednak aby byl on stabilny i utrzymywal w miare sily dzialajace na podlokietnik, postanowilismy zrobic maly zabieg techniczny...

-> Wycielismy wiec w stelazu w ograniczonym obrysem polu, 6 promieni wychodzacych ze srodka tego 6-kata dzieki czemu bedzie mozliwe osadzenie trzpienia podlokietnika w "gniezdzie" co bedzie lepszym rozwiazaniem niz samo wyciecie otworu.

-> Naciete promienie tworza osobne ramiona, ktore nastepnie przecinakiem dzialajac duza sila mlotka zaginamy do wewnatrz fotela.

-> To nam tworzy swoistego rodzaju rozete w ktora pozniej zostanie umiejscowiony trzpien podlokietnika. Kazda obrobka stelarza fotela i kazda ingerencja musi byc dobrze przemyslana i obmierzona.

-> W celu zapewnienia podlokietnikowi wiekszej stabilnosci oraz glebokosci osadzenia trzpienia, nalezy dokonac wybranego przez siebie zabiegu technicznego...z racji tego ze nie mam dostepu do urzadzen spawalniczych, postanowilismy dokonac tego metoda skrecana. Przydatny do tego celu bedzie nam widoczny na nastepnej fotce Ceownik z uszkami do mocowania. Poniewaz ceownik musi sie jakos trzymac stelaża i dzialac jako ogranicznik osadzenia trzpienia i jego ruchliwosci, trzeba najpierw przytwierdzic go do stelarza fotela. W tym celu wykonujemy 2 dziurki i przykrecamy w/w czesc.

-> Nastepnie montujemy podlokietnik tak aby znajdowal sie on w odpowiedniej pozycji czyli rownolegle w gore do oparcia i prostopadle do siedziska, oczywiscie podlokietnik ustawiony na stopien najwyzszy czyli taki ze z tejj pozycji mozemy juz go tylko opuscic w doł

-> Od wewnetrznej strony fotela wyglada to mnie wiecej tak jak na zdjeciu.

-> Podlokietni poprzez wystajaca srube z gwintem z 6-katnego trzpienia skrecamy i mocujemy w ten sposob calosc do stelarza fotela, ruchliwosc i osadzenie podlokietnika w tym momencie jest ograniczona do wymaganego kryterium.

-> Nastepnie nalezy juz tylko zlozyc calosc do kupy i wsadzic fotel na swoje miejsce aby cieszyc sie wygoda podczas podrozowania i dostasowac komfort do swoich potrzeb

-> Przy takim ustawieniu podlokietnika czuje sie najbardziej komfortowo, hehe. Dodam takze ze mimo lekko utrudnionego dostepu do pokretel regulujacych kat polozenia foteli wciaz wszystko mozna regulowac i obie rzeczy tj podlokietnik i regulacja sie nie wykluczaja.

-> A nawet miejsce na pilota do radia sie znajdzie a juz myslalem ze bede musial go usunac z tamtego miejsca.

Ogolnie mowiac polecam a ciagac za reczny mozna bez problemu. :peace:

Autor:  krzysiek p [ 22.sty.2006 08:19:57 ]
Tytuł: 

Pikne rezanko
Gdzie kupiłeś taki podłokietnik :?:

Autor:  MaRIO [ 22.sty.2006 08:22:54 ]
Tytuł: 

Gratuluje Michał :) wyszło naprawde super.. Zaczynam żałowac że sprzedałem auto.. :) Pozdrawiam

Autor:  marcys_s [ 22.sty.2006 10:14:57 ]
Tytuł: 

Widac ze sporo sie nameczyles... Bardzo mi sie spodobal efekt twojej pracy, dla mnie rewelacja. Kurcze zaimponowales mi normalnie Solidnoscia wykonanego mocowania. No pedze do garazu pobawic sie troche przy aucie...

Autor:  mały v8 [ 22.sty.2006 10:38:25 ]
Tytuł: 

No niewątpliwie sie narobiles, ale pewnie spawanie Cie nie ominie. W kilku C4 wzmacniałem to miejsce plaskownikiem i obspawywałem dookola. No chyba ze nie bedziesz sie opierał :diabel:

Autor:  FranoF1 [ 22.sty.2006 11:25:59 ]
Tytuł: 

bardzo ładnie :peace:

Autor:  Simpson [ 22.sty.2006 11:31:04 ]
Tytuł: 

Świetna robota :diabel:
Pozostaje tylko pogratulować rezanka :peace:

Autor:  BiLu [ 22.sty.2006 11:52:42 ]
Tytuł: 

dodalem do rezanek how to... :peace:
http://forum.audiklub.org/viewtopic.php?t=2671

Autor:  Wiolka [ 22.sty.2006 12:22:55 ]
Tytuł:  Re: Juz sie pojawil, juz jest ...podlokietnik :) - fotostory

UFOtm napisał(a):
Ogolnie mowiac polecam a ciagac za reczny mozna bez problemu. :peace:


no mam nadzieję, że z tym ręcznym też nie będę miała problemu g;) g:P

Autor:  Fishbone [ 22.sty.2006 14:39:58 ]
Tytuł: 

no niezła zecz , to jestten sam co w C4 czy rużni się czymś ?

Autor:  Timo [ 22.sty.2006 17:17:59 ]
Tytuł: 

Fishbone napisał(a):
no niezła zecz , to jestten sam co w C4 czy rużni się czymś ?



Jest calkowicie inny.

Jeszcze raz gratki :)

Autor:  KORU [ 22.sty.2006 17:56:41 ]
Tytuł: 

Jak zwykle Ufo zaskoczyles nas rezaniem. Mam tylko pytanie jak sie wyciaga fotel bo ja kiedys chcialem wyciagnac fotel a nie dalem rady. :D tzn nie chcial wyjsc z tych prowadnic.

Autor:  mar.zag [ 23.sty.2006 21:00:07 ]
Tytuł: 

Michał dobra robota :peace:
Ale ja mam zamiar jednak to pospawać
będzie bardziej wytrzymałe :)

Ale dzięki tobie już wiem w którym
miejscu mam robić otwór :D
Dzieki :peace:

Autor:  Wuja [ 24.cze.2006 22:25:23 ]
Tytuł: 

Niestety fotki juz nie banglaja ... moze ktos naprawic? :zly:

Autor:  *Robi* [ 25.cze.2006 00:42:32 ]
Tytuł: 

MaRIO napisał(a):
.. Zaczynam żałowac że sprzedałem auto.. :) Pozdrawiam

Czy napewno??180KM to nie to samo co 90KM no buda mogła by byc inna ale ta moc hmmm.

Autor:  UFOtm [ 29.lis.2006 01:58:56 ]
Tytuł: 

-> podlokietnik po kilkudziesiatym prostowaniu pokazal jednak ze polaczenie skrecane jest niedobre dla tego typu montazu niestabilnego wiec wszystko zostalo skrecone powtornie i zawiezione do majstra na male spawanko migomatem, srubki zespawane juz sie nie luzuja i podlokietnik jest stabilny na tyle aby utrzymac reke i kilka kilo z wagi uzytkownika na sobie

Autor:  mały v8 [ 29.lis.2006 02:07:59 ]
Tytuł: 

UFOtm napisał(a):
-> podlokietnik po kilkudziesiatym prostowaniu pokazal jednak ze polaczenie skrecane jest niedobre dla tego typu montazu niestabilnego wiec wszystko zostalo skrecone powtornie i zawiezione do majstra na male spawanko migomatem, srubki zespawane juz sie nie luzuja i podlokietnik jest stabilny na tyle aby utrzymac reke i kilka kilo z wagi uzytkownika na sobie
Mówiłem to rok temu, a jak nie dał plaskownika żeby to wzmocnić, to za rok znowu wyciagniesz "starego kotleta" i powiesz że byłes u majstra bo sie ulamało :diabel:

Autor:  UFOtm [ 29.lis.2006 13:28:09 ]
Tytuł: 

-> nie mowilem nigdy ze nie lubie mieska wiec i kotlety czasami odgrzewam a co... :peace:

ps. byc moze tak bedzie a byc moze bede zmienial foteliki na kubly grzane w tym samym materiale i zainstaluje jeszcze raz na plaskownikach :)

Autor:  radi88 [ 29.lis.2006 14:28:38 ]
Tytuł: 

UFOtm napisał(a):
-> nie mowilem nigdy ze nie lubie mieska wiec i kotlety czasami odgrzewam a co... :peace:

ps. byc moze tak bedzie a byc moze bede zmienial foteliki na kubly grzane w tym samym materiale i zainstaluje jeszcze raz na plaskownikach :)


Wszystko super, ale fotki nadal nie dzialaja :(

Autor:  UFOtm [ 30.lis.2006 19:59:43 ]
Tytuł: 

na rezaczach dzialaja wiec jak narazie zaprsaszam na te stronke do dzialu warsztat - niedlugo zaktualizuje linki :peace:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/