Dorobilem sie kolejnego AUDI.
Przypadkiem znalazlem je na allegro i mialem akurat trase przez miasto z ktorego byla wiec postanowilem sobie tak obejrzec dla samego obejrzenia
Okazalo sie ze autko jest w rewelacyjnym stanie i na drugi dzien zdecydowalem sie na zakup.
Jest z 1995 roku, silnik 2.6 V6, przebieg udokumentowany do konca czyli 152tys km. Koles kupil od pierwszego wlasciciela z austri czy jakos tak, ok nim jezdzil po kraju i zrobilk okolo 9 tys km
I takim trafem mam teraz dwie COUPEjki i 100 C:)
Trzeba pomalowac tylko pas tylni i zderzak bo poprzedni wlasciciel nie zauwazyl slubka i potem sam to malowal.
Trzeba to poprawic.
No i jeszcze ojciec wjechal mi delikatnie Subarakiem w tylni blotnik , dokladnie na zlaczeniu z zderzakiem.
Jest tylko minimalne wgniecenie.
Caly skórzany środek przełożyłem z zloto miedzianej do nowej.
W niej przezntuje sie o niebo lepiej.
Przy okazji dopracowalem troszke detali
Przelozyłem tez o niej 17 ale chyba bede je malowal na jakis ladny srebrny.
Oklejam tez szybki folią, zostaly tylko jeszcze do oklejenia tylne boczne.
Cala zabawa z przekladaniem srodków zajela jakies 1.5 tygodnia pracujac od popoludnia do wieczora.
Traz zribie sobie z tydzien wolnego i bede zabieral sie do montowania sprzetu grajacego.
Sprzedaje te stacje medialna Alpine ktora mialem w zlotej coupe i planuje zapodac kompa zbudowanego na plycie VIA EPIA 1000.
Mam juz w sumie wszystko oprucz monitora z VGA i panelem dotykowym.
[/list]
brak quattro... 
Jeszcze sie rozgladalem, kiedy odbieralem auto, czy chlopaki przypadkiem nie prowadza dziupli i nie rozkrecaja go po trochu 
