myślał ktoś moze o lekkim kole zamachowym albo ma ?
ja tak zrobiłem w maluszku fakt niebyło wyważone tylko stoczone o jakieś 40 %
i splanowaną głowice jakieś 2 2,5 3,0 niewiem ile tam było
ale głowice zostawmy bo pociągneła tylko 2 dni i walneła między zaworami

a same koło odrazu lepiej przyśpieszal i wolniej zwalniał
i trzeba uważac na lluzie albo sprzęgle z gazem bo od 3000-4000 obr zaczyna tak szybko przyśpieszać ze kończą sie obroty silnika
raz tak miałem jak odpalałem VEKTRE

na śniegu

oczywiście na linie
koleś odpalił ok ja sprzęgło a tu gaz nieodbił (linka niesmarowana zagięta ....)
i zanim nogą cofnołem stopke gazu myślalm ze silnik wypruje z siebie flaki chyba zaden malec takich obrotów niemiał
robili nawet całe z alu koła do malca
jak pamięć mnie niemyli to
standardowe koło 6,5 kg
stoczone max do wieńca zębatego na rozrusznik 4,5 4 kg mozna i dziury powiercić jeszcze
koło alu niewiem ze 2 kg ?
co o tym sądzicie w mocniejszych autak takie stoczone koło też powinno wytrzymać jeśli niebije i czegoś nieurwie
