.: AUDI KLUB POLSKA :. https://forum.audiklub.org/ |
|
[A4] Zamontowanie turbiny. https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=8&t=97155 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Maroslav [ 24.paź.2009 21:11:35 ] |
Tytuł: | [A4] Zamontowanie turbiny. |
Witam. Zastanawiam sie nad wrzuceniem turbiny do A4 B5 1.8 125KM. Tylko nie wiem czy idzie, czy lepiej kupić A4 z turbiną w serii. Jeżeli to ma sens to, gdzie na śląsku jest warsztat, który mi to zrobi. Ale myślałem też o swapie 1.8T 150 lub 180KM i czy też to ma sens i gdzie. Z góry dzieki za pomoc. |
Autor: | martab99 [ 24.paź.2009 21:16:45 ] |
Tytuł: | |
Sprzedaj to co masz i kup 1.8T- to jedyne rozsądne rozwiązanie |
Autor: | misQ [ 25.paź.2009 07:59:43 ] |
Tytuł: | |
Obecnie zarabiam na montażu turbin i kompresorów i w tym przypadku nie ma sensu dokładać turbo. Koszt turbiny, dolotu, IC, kolektora i strojenia będą w tej sytuacji sporo większe od kupna a4 z 1.8T. swap też nie opłaca się. |
Autor: | guziq [ 25.paź.2009 08:53:56 ] |
Tytuł: | |
Wszystko zalezy od tego na jakiej mocy chcesz sie zatrzymac. Jak starszy Ci jakies 200-250 koni to głupota jest uturbiac Twoj silnik. Jak chcesz isc w wieksze moce, wymagajace zakucia silnika, to nie ma znaczenia czy wybierzesz 1.8 czy 1.8T - bo i tak wiekszosc czesci bedzie do wymiany. |
Autor: | bov [ 30.paź.2009 12:32:30 ] |
Tytuł: | |
Przy ośće 200-250 to jest max. pytanie zasadnicze czy masz quattro? jeśli tak to swap ma sens bo motorownie z anglika mozna mieć naprawde w dobrych pieniądzach... Jeśli z kolei pytasz o sens jakichkolwiek modów to Ci powiem, że tuning z ekonomicznego punktu widzenia jest bezsensu |
Autor: | marwins [ 30.paź.2009 13:01:18 ] |
Tytuł: | |
bov napisał(a): Przy ośće 200-250 to jest max.
Dla mnie totalna bzdura, spokojnie można śmigać mając 300 koni w ośce, szczególnie ze a4 do lekkich aut nie należy. |
Autor: | bov [ 30.paź.2009 13:11:02 ] |
Tytuł: | |
marwins napisał(a): bov napisał(a): Przy ośće 200-250 to jest max. Dla mnie totalna bzdura, spokojnie można śmigać mając 300 koni w ośce, szczególnie ze a4 do lekkich aut nie należy. Jasne zwłaszcza na mokrym masz fun jak cholera a to że auto ciężkie to nie wiem w czym to daje przewagę...możesz mieć srylion koni w ośce a i tak będziesz palił laka aż miło. Myślisz, ze kolega by wrzucił szpere Quaifa za 5 tysi? jesli tak to niech ładuje te 300 kuniuff |
Autor: | martab99 [ 30.paź.2009 13:11:21 ] |
Tytuł: | |
marwins napisał(a): bov napisał(a): Przy ośće 200-250 to jest max. Dla mnie totalna bzdura, spokojnie można śmigać mając 300 koni w ośce, szczególnie ze a4 do lekkich aut nie należy. Mniej spokojnie robi się na wilgotnym, nie mówiąc już o mokrym asfalcie czy śniegu Miałem okazję pojeździć chwile 200+ konnym Leonem 1.8T z napędem na przód- była to przyjemność TYLKO na suchej nawierzchni. Wystarczył lekki deszcz i zaczynała się walka z trakcją... W 260 konnym Subaru na śliskim zdarzało się zerwać przyczepność i na 3-ce przy maksymalnym momencie, nie wyobrażam sobie co by było z napędem na jedną oś |
Autor: | bov [ 30.paź.2009 13:19:02 ] |
Tytuł: | |
Dokładnie też jeździlem Leonem 225 koni i powiem kupa... ciągła walka z trakcją. |
Autor: | Bobo [ 30.paź.2009 16:18:32 ] |
Tytuł: | |
bov napisał(a): marwins napisał(a): bov napisał(a): Przy ośće 200-250 to jest max. Dla mnie totalna bzdura, spokojnie można śmigać mając 300 koni w ośce, szczególnie ze a4 do lekkich aut nie należy. Jasne zwłaszcza na mokrym masz fun jak cholera a to że auto ciężkie to nie wiem w czym to daje przewagę...możesz mieć srylion koni w ośce a i tak będziesz palił laka aż miło. Myślisz, ze kolega by wrzucił szpere Quaifa za 5 tysi? jesli tak to niech ładuje te 300 kuniuff A co ta szpera miała by dać na mokrym i śliskim ? Bo chyba nie przyczepność ? Tak mocne auto pali dwa lacze na raz w takich warunkach więc szpery tutaj nie pomogą. |
Autor: | bov [ 30.paź.2009 16:57:45 ] |
Tytuł: | |
Bobo napisał(a): A co ta szpera miała by dać na mokrym i śliskim ? Bo chyba nie przyczepność ? Tak mocne auto pali dwa lacze na raz w takich warunkach więc szpery tutaj nie pomogą. Mylisz się i to dwukrotnie - daje przyczepność i powoduje że oba koła "łapią" przyczepność ( oczywiście podczas uślizgu).To, że poprawia się przyśpieszenie ze startu zatrzymanego to chyba oczywiste. |
Autor: | Bobo [ 30.paź.2009 17:14:37 ] |
Tytuł: | |
Na suchym może i tak Na mokrym auta z niutonem palka oba laczki nie ważne czy ze szpera czy bez. |
Autor: | marwins [ 02.lis.2009 12:47:01 ] |
Tytuł: | |
Na śliskim nawet posiadając quattro czasami można stracić trakcje A w ośce jasne, że jest ciężej niż z napędem na 4 koła ale nie ma takiej tragedii, żeby zaraz mówić, że nie da się jeździć... Chyba, że ktoś traktuje gaz 0-1 to wtedy tak. |
Autor: | Baskecior [ 09.lis.2009 22:45:01 ] |
Tytuł: | |
marwins napisał(a): Na śliskim nawet posiadając quattro czasami można stracić trakcje A w ośce jasne, że jest ciężej niż z napędem na 4 koła ale nie ma takiej tragedii, żeby zaraz mówić, że nie da się jeździć... Chyba, że ktoś traktuje gaz 0-1 to wtedy tak.
Eeeee tam czasem. Wystarczy lekki strzał ze sprzęgła na śliskiej nawierzchni O ośce w takich warunkach szkoda słów. |
Autor: | Ivo [ 11.lis.2009 22:38:45 ] |
Tytuł: | |
jezdzilem C5 2.8 30V i na mokrym to sorry.. kibel straszny |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |