.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

Mam takie pytanko: Jak obejść odcięcie by po kopnięciu hamulca (przy jeździe bardziej bokiem) silnik nie tracił ciągu na ok 1-2 sekundy? (ESP wyłączony ma się rozumieć)

Pewnie jak ktoś z was próbuje coś driftować to wie o co chodzi...
Troche lipa, w starych quattro nie było takiego szitu...

Dodam, że szukałem na forum, ale skończyła mi się cierpliwość

Pozdrawiam

Nie wiem na bank jak jest u ciebie w aucie, ale większość aut ma nad pedałem włącznik świateł stopu. Jeśli po naciśnięciu pedału "ucina " moc to włącznik ten jest podwójny, światła stop i komp(odcinanie). Jak chcesz to próbuj zlokalizować włącznik i kable odpowiedzialne za odcinanie.
Teoretycznie odłączając przewody od włącznika( tylko te do kompa) nie powinno go "zmulać" przy hamowaniu.
Tylko tyle, że pewnie wywali ci błąd i nie wiadomo jak reszta zareaguje (abs itp.)
Rozważania czysto teoretyczne, stosujesz na własne ryzyko

Zaraz będzie problem z ABS, bo jest jeszcze czujnik ciśnienia w agregacie.

Problemem może okazać się ustanie w miejscu na D, lub zatrzymanie auta. Dzięki temu pstrykowi, pedał hamulca w automacie, jest jednocześnie sprzęgłem.

A mnie się wydaję że w takie zachowanie może być zamieszany haldex, ale to tylko teza poprzez negatywne nastawienie.
Takiemu zachowaniu winne jest Boschowskie ESP - którego działania nie eliminuje w 100% guziczek na pulpicie.

Standartowa procedura w programie. Tykasz hamulec ECU zdejmuje dawki.
Teoretycznie jest mozliwe wyciecie tego w sofcie. Nigdy w TFSI nie wylaczalem wiec nie chce sie wypowiadac na 100%